Korwina-Mikke dobrze scharakteryzował pewien bloger,
pisząc o połączeniu wysokiej inteligencji ze śladową empatią - pisze p.
Piotr Zaremba w serwisie wPolityce.pl.
![](http://korwin-mikke.pl/img/articles/64969/13473937573463-w250.jpg)
- Gdy wsłuchać się w to, co mówi Korwin-Mikke na temat paraolimpiad,
nie jest to takie straszne, można się w tym nawet dopatrywać logiki. On
nie kwestionuje sensu zajmowania się przez inwalidów pokonywaniem
własnych ułomności. Kwestionuje sens ich sportowych zawodów jako
widowiska. Czy należy takie widowisko finansować? Czy należy je
transmitować w telewizjach. Rzecz warta jest przynajmniej namysłu.
Niestety jak w wielu innych przypadkach Korwin-Mikke pogrąża swoje racje
okrutnym, pozbawionym elementarnej wrażliwości językiem - pisze p.
Zaremba.
Publicysta, który widział ostatni program w TVP2, skrytykował również
p. Tomasza Lisa, który w jego ocenie "drażnił homiliami wspieranymi
takimi formułkami, jak „faszyzm”.
- Optowanie za ludzką empatią Lisa, znanego z brutalności - publicznej
wobec grup, którymi gardzi, a prywatnej choćby wobec swoich podwładnych
czy ludzi skrzywdzonych przez „Newsweeka” - to pożałowania godne
widowisko. Nawet jeśli Lis posadzi naprzeciw Korwina nie trójkę, a
dwudziestkę niepełnosprawnych, sam nie stanie się wrażliwszy. Panowie
mogliby sobie podać ręce, tyle że każdy z nich gra inna rolę - podkresla
p. Zaremba.
Źródło: wpolityce.pl
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz