SeaOrbiter to projekt niezwykłego statku badawczego. Koncepcję statku
o bardzo nietypowych kształcie kadłuba i zadaniach opracował kilkanaście
lat temu francuski architekt Jacques Rougerie. Jak wygląda SeaOrbiter
i do czego ma służyć?
SeaOrbiter wyróżnia się nietypowym kształtem. Przypomina raczej wysoką
wieżę niż typowy statek i, co istotne, ponad połowa jego kadłuba będzie
znajdowała się pod wodą. Choć kształt kadłuba nie zapewni statkowi dużej
szybkości, nie stanowi to problemu. Misja SeaOrbitera będzie polegała
w znacznej części na swobodnym dryfowaniu wraz z prądami morskimi. Po co?
Statek ma stanowić platformę badawczą, dzięki której
naukowcy zyskają unikalną możliwość stałego badania oceanów. Załogę ma
stanowić zespół 18 badaczy, którzy będą mogli oglądać podwodny świat
nawet na głębokości 31 metrów.
Choć osiągnięcie takiej głębokości nie jest żadnym wyczynem, po raz pierwszy będzie można przebywać na niej stale,
co umożliwi przeprowadzenie wielu niedostępnych do tej pory badań
i obserwacji. Jednym z celów stawianych przed statkiem jest umożliwienie
lepszego poznania zachodzących na naszej planecie zmian klimatycznych.
SeaOrbiter ma zostać wyposażony w szereg instalacji pozwalających na produkowanie czystej energii. Prąd będzie wytwarzany m.in. przez generatory korzystające z ruchu fal, ogniwa fotowoltaiczne i turbiny wiatrowe. Na pokładzie znajdzie się również miejsce dla generatorów zasilanych biopaliwem.
Budowa statku, którego przewidywany koszt sięga 50 mln dolarów, ma rozpocząć się w październiku i powinna dobiec końca jeszcze w 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz