sobota, 4 sierpnia 2012

# Homo"małżeństwa" grożą wolności.

Homoseksualne małżeństwa i antydyskryminacyjne regulacje spowodują znaczną dyskryminacje względem osób oraz instytucji wierzących, że małżeństwo jest z definicji związkiem jednego mężczyzny i jednej kobiety.

W ten sposób p. Messner skomentował ostatnie oświadczenie burmistrzów Bostonu i Chicago, którzy powiedzieli, że restauracja Chick-fil-A jest niemile widziana w ich miastach, gdyż jej właściciel nie akceptuje "homomałżeństw". Analityk wskazuje jednak, że przykład ww. restauracji nie jest jedyny, bowiem ostatnio w USA osoby nieakceptujące postępowej definicji małżeństwa są coraz częściej szykanowani. W Nowym Meksyku fotograf odmówił wykonania zdjęć na ceremonii zaręczyn homoseksualistów i został za to postawiony przed trybunał praw człowieka, który zmusił go do zapłacenia 6,7 tys. USD odszkodowania. Z kolei amerykańscy Skauci utracili równy dostęp do publicznych instytucji i programów, gdyż nie akceptują oni homoseksualizmu.

"Dzieje się tak, ponieważ proponenci homomałżeństw twierdzą, że obrona tradycyjnego małżeństwa jest formą nieracjonalnego uprzedzenia i bigoterii podobnej do rasizmu. (...) Obrona małżeństwa wymaga odwagi" - podsumował konserwatysta.

Źródło: blog.heritage.org
Opracował: Jarosław Wójtowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz