We
Francji nie ustają państwowe represje wobec nacjonalistów. 24 lipca
władze zdelegalizowały kolejne dwie nacjonalistyczne organizacje,
oskarżając je o “ekstremizm” oraz “propagowanie nienawiści i
negacjonizmu”.
Po delegalizacji Trzeciej Drogi (fr. Troisième Voie), Młodzieży Narodowo-Rewolucyjnej (Jeunes Nationalistes Révolutionnaires, JNR) i stowarzyszenia Pragnienie Marzeń (Envie de rêver), francuskie MSW obrało na cel kolejne dwa narodowe ugrupowania: Dzieło Francuskie (L’Oeuvre francaise) oraz Nacjonalistyczną Młodzież (Jeunesses nationalistes). Informację o wydanym zakazie działalności obydwu ugrupowań podano do publicznej wiadomości za pośrednictwem Manuela Vallsa, ministra spraw wewnętrznych.
Władze podpierają swoje działania rzekomym związkiem wszystkich wymienionych wyżej grup ze śmiercią 18-letniego anarchisty, Clementa Merica, który zmarł w wyniku sprowokowanej przez “antyfaszystów” bójki z nacjonalistami. Do zdarzenia doszło przed miesiącem, 5 czerwca, na corocznej ulicznej wyprzedaży ubrań marki Fred Perry w Paryżu. Meric wraz z czterema innymi “antyfaszystami” spotkali przy jednym ze straganów czterech nacjonalistów, którym zaproponowali walkę w wyrównanych proporcjach (4×4). Clement Meric otrzymał jeden cios w twarz, po którym upadł na ziemię i uderzył głową w przydrożny słup – w wyniku tego uderzenia młody anarchista zmarł po kilku godzinach w szpitalu.
Środowiska “antyfaszystowskie”, głównonurtowe media oraz czołowi politycy (szczególnie z rządzącej Partii Socjalistów) zaczęli grzmieć o “brutalnym zabójstwie” i “fali skrajnie prawicowej przemocy”, domagając się tym samym podjęcia państwowych działań przeciwko nacjonalistom. Lewaccy aktywiści z tzw. “Antify”, skupieni pod szyldem Action Antifasciste, zaczęli masowo zgłaszać się na policyjne komendy w Paryżu, by składać niezgodne z prawdą i obciążające jednego z nacjonalistów zeznania.
Zarzut zabójstwa w tej sprawie usłyszał niewiele starszy od zmarłego anarchisty młody nacjonalista Esteban, który na jego podstawie został osadzony w areszcie. Dzięki zapisom z monitoringu, na których widać, iż to “antyfaszyści” byli stroną prowokującą całe zajście, obrońcom Estebana udało się zmienić kwalifikację czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci – w dalszym ciągu jednak pozostaje on w areszcie.
Działania mające na celu zakazanie działalności ugrupowań o charakterze nacjonalistycznym we Francji zainicjował premier Jean-Marc Ayrault, który na specjalnym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego (niższa izba parlamentu) zapowiedział, że rząd Partii Socjalistów będzie dążył do “rozbicia na kawałki” wszelakich organizacji o tym profilu. Pozytywnie o planach delegalizacji wypowiedział się również prezydent Francji, François Hollande.
Podobnie jak w przypadku zdelegalizowania trzech pierwszych narodowych ugrupowań, zakaz działalności organizacji L’Oeuvre francaise i Jeunesses nationalistes wydano na podstawie konstytucyjnego zapisu zakazującego działalności “prywatnych milicji”. Szef MSW, Manuel Valls, oświadczył w mediach, że – jego zdaniem – zdelegalizowane ugrupowania miały mieć “charakter paramilitarny”, w związku z czym działały jak “milicja”.
Nacjonaliści ze zdelegalizowanych ugrupowań informują, że wydane przez władze zakazy nie zatrzymają ich działalności. Lider Nacjonalistycznej Młodzieży, Alexander Gabriac, w oświadczeniu na stronie swojej organizacji zapowiedział kontynuowanie działań bez względu na postępujące represje.
na podstawie: jeunesses-nationalistes.fr / lefigaro.fr / źródła własne
Za: autonom.pl
Po delegalizacji Trzeciej Drogi (fr. Troisième Voie), Młodzieży Narodowo-Rewolucyjnej (Jeunes Nationalistes Révolutionnaires, JNR) i stowarzyszenia Pragnienie Marzeń (Envie de rêver), francuskie MSW obrało na cel kolejne dwa narodowe ugrupowania: Dzieło Francuskie (L’Oeuvre francaise) oraz Nacjonalistyczną Młodzież (Jeunesses nationalistes). Informację o wydanym zakazie działalności obydwu ugrupowań podano do publicznej wiadomości za pośrednictwem Manuela Vallsa, ministra spraw wewnętrznych.
Władze podpierają swoje działania rzekomym związkiem wszystkich wymienionych wyżej grup ze śmiercią 18-letniego anarchisty, Clementa Merica, który zmarł w wyniku sprowokowanej przez “antyfaszystów” bójki z nacjonalistami. Do zdarzenia doszło przed miesiącem, 5 czerwca, na corocznej ulicznej wyprzedaży ubrań marki Fred Perry w Paryżu. Meric wraz z czterema innymi “antyfaszystami” spotkali przy jednym ze straganów czterech nacjonalistów, którym zaproponowali walkę w wyrównanych proporcjach (4×4). Clement Meric otrzymał jeden cios w twarz, po którym upadł na ziemię i uderzył głową w przydrożny słup – w wyniku tego uderzenia młody anarchista zmarł po kilku godzinach w szpitalu.
Środowiska “antyfaszystowskie”, głównonurtowe media oraz czołowi politycy (szczególnie z rządzącej Partii Socjalistów) zaczęli grzmieć o “brutalnym zabójstwie” i “fali skrajnie prawicowej przemocy”, domagając się tym samym podjęcia państwowych działań przeciwko nacjonalistom. Lewaccy aktywiści z tzw. “Antify”, skupieni pod szyldem Action Antifasciste, zaczęli masowo zgłaszać się na policyjne komendy w Paryżu, by składać niezgodne z prawdą i obciążające jednego z nacjonalistów zeznania.
Zarzut zabójstwa w tej sprawie usłyszał niewiele starszy od zmarłego anarchisty młody nacjonalista Esteban, który na jego podstawie został osadzony w areszcie. Dzięki zapisom z monitoringu, na których widać, iż to “antyfaszyści” byli stroną prowokującą całe zajście, obrońcom Estebana udało się zmienić kwalifikację czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci – w dalszym ciągu jednak pozostaje on w areszcie.
Działania mające na celu zakazanie działalności ugrupowań o charakterze nacjonalistycznym we Francji zainicjował premier Jean-Marc Ayrault, który na specjalnym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego (niższa izba parlamentu) zapowiedział, że rząd Partii Socjalistów będzie dążył do “rozbicia na kawałki” wszelakich organizacji o tym profilu. Pozytywnie o planach delegalizacji wypowiedział się również prezydent Francji, François Hollande.
Podobnie jak w przypadku zdelegalizowania trzech pierwszych narodowych ugrupowań, zakaz działalności organizacji L’Oeuvre francaise i Jeunesses nationalistes wydano na podstawie konstytucyjnego zapisu zakazującego działalności “prywatnych milicji”. Szef MSW, Manuel Valls, oświadczył w mediach, że – jego zdaniem – zdelegalizowane ugrupowania miały mieć “charakter paramilitarny”, w związku z czym działały jak “milicja”.
Nacjonaliści ze zdelegalizowanych ugrupowań informują, że wydane przez władze zakazy nie zatrzymają ich działalności. Lider Nacjonalistycznej Młodzieży, Alexander Gabriac, w oświadczeniu na stronie swojej organizacji zapowiedział kontynuowanie działań bez względu na postępujące represje.
na podstawie: jeunesses-nationalistes.fr / lefigaro.fr / źródła własne
Za: autonom.pl
Czyli Varg był na "przystawkę",ale czego oczekiwać od kraju w którym rządzi komuna?
OdpowiedzUsuńMaya