poniedziałek, 22 lipca 2013

# Ojczyzna ojczyzn - V.V.

Z ostatnich 500,000 lat naszej Europejskiej historii, żyliśmy w trybie łowiectwa-zbieractwa przez przynajmniej 490,000 lat, a w stałych osadach na pewno nie więcej niż 10,000 lat. Oznacza to, że żyliśmy w trybie łowców-zbieraczy przez co najmniej 98% czasu w ostatnich 500,000 lat. Koczowniczy styl życia innymi słowy mamy w naszej krwi, wszystkie nasze żądze podróżowania, zwiedzania i przesiedlania się z miejsca na miejsce o tym świadczą.
Jednak Europejscy łowcy-zbieracze nie tylko podróżowali przez cały rok. Budowali też wsie (zwykle namiotowe) i osiedlali się na dłuższy czas w jednym miejscu, by później zdemontować swój sprzęt i przenieść jego większość do jakiegoś nowego miejsca. Najczęściej przenosili się na północ w lato, a na południe w zimę – jak wiele ptaków ma to w zwyczaju robić (chociaż ptaki podróżują dalej, niektóre nawet z Bieguna Północnego na Biegun Południowy!).
Dziś często myślimy, że podróżowanie daleko było prawie niemożliwe dla naszych przodków, bo nie posiadali żadnych samochodów i samolotów, a nawet statków zdolnych do żeglugi morskiej… ale podróżowanie na piechotę nie stanowiło problemu dla naszych przodków. Byli oni znacznie silniejsi i posiadali znacznie lepszą kondycje fizyczną niż my dzisiaj, więc mogli łatwo podróżować średnio 30 km dziennie, przenosząc i ciągnąc za sobą cały swój dobytek. Prawdopodobnie byli oni w stanie podróżować jeszcze dalej, dzień po dniu, przez długie okresy czasu. Podróżowanie z tą prędkością od np. Kopenhagi do Rzymu zajmie tylko około 2 miesięcy. Być może, że zatrzymali się w jednym miejscu przez 4 miesiące zanim znów wyruszyli w marsz trwający 2 miesiące, a następnie powtarzali ten proces dwa razy w roku. Być może nawet nie wracali do tego samego miejsca, w którym mieli obóz poprzedniego roku. Oznaczałoby to, że każde z plemion w Europie mogło żyć niemal w każdym miejscu w Europie. Na przykład ja, mający tylko skandynawskich przodków tak daleko w czasie jak tylko można sięgnąć, równie dobrze mogę mieć przodków, którzy zamieszkiwali we Włoszech, Skandynawii, Hiszpanii, Irlandii, Polsce, Grecji, na Rosyjskich równinach czy gdziekolwiek indziej w Europie (łącznie z Afryką Północną, częścią Bliskiego Wschodu i Azją Środkową – wszystkie te tereny były oryginalnie zamieszkiwane przez Europejczyków).
Nasi przodkowie też mogli mieć bardzo silne przywiązanie do ziem, na których żyli, ale oczywiście nie postrzegali swoich ziem, jako tą lub tamtą część Europy, prawdopodobnie uważali za swój cały Europejski kontynent! Dzisiaj każdy osiadł na własnym małym pagórku lub w górach, w naszym własnym małym polu lub lesie, uważamy ten obszar za naszą ojczyznę! Rozwijaliśmy się inaczej, nazwaliśmy nasze bóstwa różnymi imionami, mieliśmy różne impulsy i różne dodatki genetyczne (przez kontakt z różnymi rasami spoza Europy, w szczególności w Europie Południowej) itd. ale w przeważającej większości wciąż jesteśmy tacy sami. Jedna Europa i jedna Europejska rasa/gatunek, z jedną Europejską religią. Jesteśmy wszyscy braćmi i siostrami, i tak powinniśmy się wzajemnie traktować. Siła życia Europy jest w nas wszystkich. Głosy naszych Europejskich przodków mogą być słyszane przez nas wszystkich, jeśli chcemy ich słuchać. Europa to nasza pierwotna Ojczyzna!
Post autorstwa Varga Vikernesa przetłumaczony z Thulean Perspective

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz