niedziela, 21 lipca 2013

# USA rozważa wjazd do Syrii.

Przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey poinformował, że administracja kraju dyskutuje nad możliwością użycia siły w Syrii. „Kwestia ta jest omawiana wewnątrz amerykańskich agencji rządowych” - stwierdził. Dempsey rozmawiał już na ten temat z prezydentem Barackiem Obamą.

Rebelia przeciwko legalnie funkcjonującemu rządowi Assada przyczyniła się do śmierci ponad 100 tys. ludzi, w tym cywilów. Przypomnijmy, że wcześniej wywiady zachodnich państw informowały o możliwości użycia broni chemicznej przez wojska Assada. Później okazało się, że broń chemiczna była w Syrii najprawdopodobniej użyta, ale przez rebeliantów. Do opinii publicznej docierają także informacje o mordach np. na chrześcijanach dokonywanych przez rebeliantów.

Te fakty nie przeszkadzają jednak Amerykanom i Izraelowi uważać Assada za zagrożenie dla światowego porządku, a rebeliantów brać za bojowników o wolność.

FP
źródło: narodowcy.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz