Portal wPolityce.pl pisze, że bezkarność gen. Czesława Kiszczaka to rezultat braku dekomunizacji w polskich sądach.
Portal pisze, że na świecie skutecznie rozlicza się zbrodniarzy. Portal
podaje przykład 74-letniego Otto Heidemanna, byłego policjanta
pomocniczego należącego do kierownictwa obozu SS w Mauthausen. Mimo
choroby został rozliczony przez sad w Berlinie. P. Heidemann został
wniesiony na salę rozpraw na noszach, by można było odczytać mu wyrok.
10 dni po ogłoszeniu wyroku morderca zmarł w szpitalu więziennym.
- I tak właśnie wyglądać powinna sprawiedliwość wobec członków reżimów
totalitarnych. Tuż przed śmiercią Heidemann dowiedział się, że jest
winny, a cały świat dostał nauczkę - sprawiedliwości zawsze stanie się
zadość - pisze p. Sławomir Sieradzki. - Niemieckie sądy zdenazyfikowano,
a polskich nie zdekomunizowano. W polskich sądach panuje duch
totalitaryzmu. Jest on w głowach nawet młodszej kadry sędziowskiej,
której nie miał kto nauczyć, że totalitaryzm komunistyczny i jego
funkcjonariusze zasługują w takim stopniu na sprawiedliwe osądzenie, jak
totalitaryzm nazistowski i jego funkcjonariusze - wyjaśnia publicysta.
Źródło: wpolityce.pl
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz