27 osób zginęło w zamieszkach, do których doszło w chińskiej prowincji Xinjiang.
Do wybuchu niepokojów doszło w mieście Lukqun. Tłum uzbrojony w noże
miał zaatakować posterunek policji i budynek władz miejskich.
Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Ofiary śmiertelne są zarówno po
stronie sił porządkowych, jak i demonstrantów. Chińskie agencje prasowe
nie podają powodu wybuchu zamieszek.
W 2009 r. doszło w Xinjiang do starć i niepokojów z udziałem islamskiej
mniejszości Ujgurów, podczas których życie straciło 200 osób.
Źródło: www.usatoday.com
Opracował: Kuba Klimkowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz