- To mój sprzeciw wobec tego, jak Platforma upartyjnia samorządy. Mam
głównie na myśli moje lokalne miasto [Iława]. Tamtejsi działacze
zawłaszczają sobie urzędy, do tego dochodzi buta i pławienie się w
luksusie. Oni zapomnieli, że rządzić to znaczy służyć - mówi "Rz" poseł
Żyliński.Dlatego też złożył partyjną legitymację. Polityk, który wcześniej był burmistrzem Iławy i wicemarszałkiem warmińsko-mazurskiego, zapewnia jednak, że nie zmniejszy koalicyjnej większości i nie odejdzie z klubu PO.
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz