Coraz więcej Izraelczyków zaczyna zwracać uwagę na łamanie przez
izraelski reżim praw człowieka. Wielu z nich uważa, że nie można mówić o
demokracji w państwie, które odmawia milionom Palestyńczyków prawa do
głosowania (i wielu innych praw, z prawem do życia włącznie). W związku z
tym na Facebooku powstała akcja “Prawdziwa Demokracja”.
Izraelczycy, którzy chcą zaprotestować przeciw takiemu stanowi rzeczy
mogą “oddać” swoje głosy Palestyńczykom czyli zagłosować zgodnie z ich
życzeniem w wyborach parlamentarnych przewidzianych na 22-go stycznia.
Ma to działać w ten sposób że po każdy głos udostępniony przez jakiegoś
Izraelczyka zgłosi się ktoś z terytoriów okupowanych czyli Jerozolimy
Wschodniej, Zachodniego Brzegu lub Strefy Gazy. Następnie, w czasie
wyborów Izraelczyk zagłosuje zgodnie z wytycznymi podanymi mu przez
rezerwującego Palestyńczyka.
Palestyńczycy mieszkający pod okupacją Izraela na Zachodnim Brzegu
mogą głosować w wyborach do władz Autonomii Palestyńskiej, ale nie mają
żadnego wpływu na wyniki wyborów w samym Izraelu. Mieszkańcy Jerozolimy
Wschodniej w większości do dziś nie stali się obywatelami Izraela, tylko
rezydentami pozbawionymi prawa głosu w wyborach ogólnokrajowych. Mimo,
że są okupowani już 45 lat, czyli od końca wojny 6-dniowej w 1967 roku.
Społeczność międzynarodowa nie uznała za legalne tego posunięcia, ale
Izrael jakoś się tym nie przejął.
Akcja społeczna “Prawdziwa Demokracja” próbuje zmienić ten stan
rzeczy i dać prawowitym mieszkańcom tej ziemi choć cień wpływu na losy
izraelskiej polityki.
“Wierzymy, że wszyscy ludzie rodzą się równi. To podobno uniwersalna
wartość. Jednak obecny izraelski rząd i prawo międzynarodowe nie
traktują równo obywateli Palestyny i obywateli Izraela. Bez systemu
+jedna osoba – jeden głos+, Izrael nie może być demokracją. (…) Albo
skończy się izraelska okupacja, albo wszyscy Palestyńczycy muszą dostać
prawo do głosowania w izraelskich wyborach” – napisali autorzy
inicjatywy “Prawdziwa Demokracja”.
Twórcami strony są izraelskie środowiska zainspirowane między innymi
kampanią w Wielkiej Brytanii, w której Brytyjczycy oddawali swoje głosy
mieszkańcom Afganistanu, Bangladeszu i Ghany oraz innymi, pokojowymi
formami walki o prawa polityczne, jak choćby działalność sufrażystek. Z
dnia na dzień rośnie liczba osób zgłaszających chęć oddania głosu
zgodnie z życzeniem Palestyńczyków.
na podstawie: PAP
źródło: autonom.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz