Wojsko nie wykorzystało w 2012 r. ok. 800 mln zł, które były
przeznaczone na zakup nowego uzbrojenia i inwestycje budowlane - pisze
"Rzeczpospolita".
Wszystko przez źle przeprowadzone przetargi i źle przygotowaną
dokumentację przetargową. Pieniądze niewykorzystane w 2012 r. armia
bezpowrotnie straciła - powróciły one do budżetu państwa.
- Nie mieliśmy innego wyjścia. Gdy w naszej ocenie przygotowania do
udzielenia zamówienia nie dawały gwarancji na sfinalizowanie transakcji w
tym roku, rezygnowaliśmy z budżetowych złotówek - tłumaczy p. Waldemar
Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej.
Nie udało się zakupić m.in. części nowoczesnego sprzętu dla polskich
żołnierzy pełniących służbę w Afganistanie. Do armii nie trafiły
wielolufowe karabiny maszynowe i systemy osłony śmigłowców.
- Armia wciąż traci na nieracjonalnym systemie rocznego budżetowania.
Każde spóźnienie w rozstrzyganiu przetargu, spory i odwołania firm,
potem wyścig z czasem i konieczność rozliczenia wydatków w grudniu, nie
pozwala na sensowne wykonywanie inwestycyjnych zamierzeń - ubolewa gen.
Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Źródło: ekonomia24.pl
Opracował: G.K.
To u nas jest jeszcze armia?bo mam coraz większe wątpliwości..
OdpowiedzUsuńMaya