Jeszcze w tym miesiącu wdrożony zostanie projekt wzmożonej ochrony
parlamentu, którego plany pojawiły się pod koniec ubiegłego roku.
Zakłada on między innymi wcielenie w życie skoordynowanego systemu
monitorującego teren parlamentu – poinformowała marszałek Sejmu Ewa
Kopacz.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że panująca aktualnie klasa
polityczna jedynie wzmacnia swoje bezpieczeństwo na wypadek gwałtownego i
niekontrolowanego buntu zainicjowanego przez naród. By tezie tej
zaprzeczyć, jako uzasadnienie wprowadzenia nadzwyczajnych środków
bezpieczeństwa, rząd podaje nie do końca jasną sprawę niespełnionego
terrorysty Brunona K., który rzekomo w planach miał wysadzić polskich
parlamentarzystów.
na podstawie: Money.pl
Nic dziwnego w naszym kraju takich co myślą jak Brunon K.jest więcej,tylko brakuje im środków i pewnie też wiedzy oraz kasy by to zrobić..
OdpowiedzUsuń