Przeczytałem książkę Krugmana “End This Depression. NOW”. Świetnie
napisana, czyta się jak kryminał, ale jednocześnie jest pełna
nieprawdziwych danych, fałszywych argumentów i niebezpiecznych, iście
diabelskich rekomendacji. Krugman proponuje, żeby zakończyć depresję
masowo zwiększając wydatki rządu i drukując pieniądze na masową skalę.
Po lekturze książki stwierdzam, że Krugman to diabeł współczesnej
ekonomii. Ponieważ poglądy Krugmana są powszechnie propagowane przez
media, postanowiłem napisać cykl felietonów, które demaskują fałszerstwa
i płycizny intelektualne Krugmana. Pierwszy w czwartek w Dzienniku
Gazecie Prawnej. Poniżej fragment, ilustrujący główny argument Krugmana,
czyli “mój wydatek to twój dochód”.
“Obecna recesja wynika z
niedoboru popytu. Zadłużeni po uszy konsumenci wystraszyli się, że mają
za dużo długów i zamiast wydawać pieniądze zaczęli oszczędzać. Ale za
każdym razem gdy ktoś wydawał pieniądze, ktoś inny je zarabiał. Jak
szewc kupił krzesło, to stolarz zarobił i mógł pójść po mięso do
rzeźnika, i gospodarka się kręciła, każdy zarabiał. A jak szewc
wystraszy się że idzie kryzys, i nie kupi krzesła, to ani stolarz ani
rzeźnik nie zarobią, a być może rzeźnik z braku klientów zamknie sklep i
zwolni pracowników, wzrośnie bezrobocie. Co można na to poradzić,
przecież nie da się zmusić szewca i milionów innych konsumentów żeby
zaczęli na potęgę wydawać pieniądze, żeby inni mogli zarabiać. Od tego
jest rząd, twierdzi Krugman. Skoro szewc nie chce wydać pieniędzy u
stolarza, tylko trzyma pieniądze w banku albo co gorsza w skarpecie, bo
bankom też nie ufa, to rząd powinien te pieniądze pożyczyć od szewca i
sam wydać. Na co ma wydać, to bez znaczenia. Jeśli rząd nie potrzebuje
mięsa, ani krzeseł, to może zapłacić stolarzowi za wykopanie dziury, a
rzeźnikowi za jej zakopanie. To wystarczy, bo skoro rzeźnik i stolarz
zarobią, to wydadzą pieniądze u kogoś innego i tak dalej, gospodarka
będzie się kręcić. “
źródło: http://www.rybinski.eu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz