Jakie są jego najbardziej charakterystyczne cechy?
Np. fakt ,iż większość buddystów w Europie to ludzie o umysłach ścisłych lub wręcz naukowcy i bardzo ważne jest dla nich łączenie nauki ,szczególnie fizyki kwantowej w buddyzmem (co ciekawe fizyka kwantowa i nie tylko, potwierdza założenia buddyzmu - poświęcę temu najwyżej osobne wpisy).
W tybecie ,czy azji generalnie jest to religia ,czy też filozofia tak powszechna ,że siłą rzeczy musi być inaczej odbierana i traktowana, bo jak z edukacją i poziomem życia tam jest, wszyscy mam nadzieję, wiemy.
Innym przykładem jest podejście do przemocy. W europejskim buddyzmie nie unika się jej. Nawet zabójstwo nie jest traktowane jako coś złego w konkretnych okolicznościach. Jak powiedział Ole ,można być buddystą i komandosem który żyje z zabijania ,ważne by nie czerpać z tego przyjemności i nie zabijać więcej niż wymaga tego sytuacja. W Tybecie zabójstwo jest traktowane jako straszliwe obciążenie dla Karmy co ma rzutować na odpokutowywanie tego w przyszłych wcieleniach ,a najczęściej w powstaniu silnej koligacji z ofiarą i odwrotną sytuacją (mówiąc najprościej ,żeby się nie rozpisywać).
Również europejscy buddyści nie boją się ustosunkowywać do otaczającej ich rzeczywistości. Kiedy Dalajlama zabrania młodym Tybetańczykom walczyć zbrojnie o wolność Ojczyzny i praktycznie nie mówi źle o zaborcach ,a wręcz tłumaczy ich motywacje ,albo mówi ,że powinno się jednoczyć i myśleć poza kategorią narodów (przy czym stwierdził ,iż "rasizm" jest czymś zupełnie naturalnym); buddyści europejscy realnie oceniają świat według jego obecnej kondycji i np. wyraźnie kontestują islam ,oraz są przeciwnikami nieograniczonej migracji do Europy ,co jak wiemy prowadzi do cierpienia wielu ludzi i to nie tylko autochtonów.
My wiemy ,że obecnie jesteśmy na takim etapie rozwoju ,że państwa i narody są nam niezbędne ,bo jak mówił Roman Dmowski tylko zorganizowane narody mogą się ze sobą dogadać ,a naród jest największą ,najodleglejszą wspólnotą z jaką ludzki umysł jest w stanie się realnie identyfikować.
Jest też kwestia stricte religijna ,otóż Tybetańczycy uznają istnienie istot innych niż ludzie ,np. Strażników takich jak Mahakala (dzięki przerażającemu wyglądowi zapożyczyli go sobie sataniści anty-kosmiczni) oczywiście nie na planie materialnym ,jednak w europie funkcjonuje to bardziej na zasadzie folkloru tybetańskiego niż jako element religii (choć są ośrodki które trzymają się oryginalnego buddyzmu bardzo ściśle). Generalnie w europie do buddyzmu podchodzi się tak jak powinno ,a więc bardzo luźno i faktycznie każdy tak jak kazał Budda szuka Prawdy sam po swojemu. Co ciekawe niektóre odłamy rodzimowiercze w krajach sławiańskich uznają reinkarnację. Szczególnie Polacy są indywidualistami i to nas odróżnia ,już mentalność i możliwości świata w jakim żyjemy powodują ,że buddyzm (i nie tylko) europejski musi być inny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz