"Gazeta Wyborcza" donosi o bulwersującym procederze, jakiego dopuszczali się niektórzy pracownicy ZUS względem emerytów.
Jak pisze gazeta, urzędnicy wykorzystując bezradność emerytów, pobierali pieniądze za pomoc w wyliczaniu przyszłej emerytury i porady, jak radzić sobie w zawiłych przepisach ZUS. Jak podkresla dziennik, trwa wyjaśnianie, ile osób było zamieszanych w proceder. ZUS tymczasem tłumaczy się, że wciąż spora część pracowników... nie zna przepisów i dlatego dochodzi do takich sytuacji.
Źródło: wyborcza.biz
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz