Grób rodziców Adama Michnika, Heleny Michnik i Ozjasza Szechtera, znajdujący się na Starych Powązkach w Warszawie został sprofanowany. Nieznani sprawcy zrzucili tablicę z nazwiskami na płytę nagrobną i wydrapali gwiazdę Dawida na szubienicy. To już trzecia dewastacja grobu rodziców Adama Michnika w ciągu sześciu lat. Wczoraj Michnik zgłosił zniszczenie grobu w Komendzie Rejonowej Policji przy ul. Żytniej. - Chciałbym wierzyć, że zrobiła to osoba o silnych zaburzeniach emocjonalnych lub psychicznych, która nasłuchała się propagandy przeciw "Gazecie" i Michnikowi. To jest tak sprzeczne z polską tradycją. U nas grób to jest rzecz święta - mówi Adam Michnik.
Gazeta wskazuje, że grób rodziców byłego opozycjonisty PRL znajduje się w kilkaset metrów od najbliższej bramy, z dala od głównych alejek cmentarza. Jest trudno dostępny i trzeba się postarać, żeby go znaleźć.
To nie pierwszy raz kiedy wandale zniszczyli grób Heleny Michnik i Ozjasza Szechtera. W 2006 roku tablicę z nazwiskami zrzucono na płytę, która została całkowicie rozbita. Do kolejnego aktu doszło trzy lata później, kiedy sprawca tępym narzędziem potłukł nagrobek.
- Wszczynamy postępowanie. Podstawą jest dla nas zniszczenie mienia, ale w związku z pozostawionym rysunkiem kwalifikacja może się zmienić - oświadczył wczoraj insp. Krzysztof Krzyżanowski, szef komendy przy Żytniej.
"Niezależnie od tego, kto to zrobił, czerpał natchnienie z graffiti, okrzyków, artykułów, które dla poniżenia oponenta sięgają po symbolikę wyrytą na zdewastowanym grobie. Nie wolno się do tego przyzwyczaić" - napisał w komentarzu wicenaczelny "Gazety Wyborczej". "Nasz sprzeciw nie może zmienić się w rezygnację oznaczającą przyzwolenie: Co znów? To pewnie jakiś wariat. Przecież to margines. Dlaczego to nagłaśniacie? itp. Zło pozostawione bez odpowiedzi zatruwa. Nie wolno nam milczeć" - napisał Jarosław Kurski.
Źródło: jewish.org.pl
===============================================
Właśnie zło pozostawione bez odpowiedzi jest źródłem tych czynów. Gdyby rozliczono żydo-komunistyczną (jak sam ją nazywał aaron szechter) rodzinkę tzw. "michników" z jej zbrodni to z pewnością nikogo by oni już nie obchodzili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz