W Holandii coraz częściej płoną polskie samochody, a hakerzy atakują polonijne portale - donosi "Gazeta Wyborcza".
Partia Wolności, wspierająca rząd zbiera donosy na Polaków za cichym przyzwoleniem władz - pisze gazeta i dziwi się, że uznawani do niedawna za wzór tolerancji i politycznej poprawności Holendrzy zaczęli dostrzegać zagrożenie głównie ze strony Poalków, których oskarżają przede wszystkim o zabieranie Holendrom pracy.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
Opracował: G.K.
================================
Powiem krótko i dosadnie. Holandia to kraj żałosnych sfrancuziałych pasożytów które chcą pracować po 4 godziny dziennie i to jeszcze w tempie za które w Polsce by wylecieli po pierwszym dniu. Takie są fakty ,pracują po 4 h/d i wszystko robią strasznie wolno jakby przyszli się relaksować zamiast pracować. A co jeszcze bardziej absurdalne tak jak norwegowie (jest jeszcze w ogóle taki naród? Są już chyba tylko Polacy i Szwedzi plus mniejszości) rzucają się na Polaków ,a nie mają nic przeciwko kolorowym pasożytom które w ogóle nie pracują tylko ciągną socjal ,który jest opłacany z pieniędzy osób pracujących. Czyli Polaków. Tzw. "Zachód" to w większości żałosne ścierwa. Norwegia też już nie zasługuje na niepodległość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz