poniedziałek, 9 lipca 2012

# Holendrzy skolonizują marsa w 2023?

Kolejne projekty związane z eksploracją kosmosu mocno pobudzają naszą wyobraźnię. Najbardziej elektryzująca pozostaje wizja lądowania człowieka na Marsie. Jeśli wierzyć zapowiedziom naukowców, w niedalekiej przyszłości czeka nas nie tylko lądowanie na Czerwonej Planecie, ale również jej kolonizacja. Co ciekawe, coraz więcej firm deklaruje chęć wzięcia udziału w wielkim cywilizacyjnym projekcie. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli holenderskiej firmy Mars One, zaangażowanej w wyścig, którego celem jest zasiedlenie sąsiadującej z Ziemią planety, to do lądowania wehikułu z ludźmi, którzy zamieszkają na Marsie, dojdzie już w 2023 r.!

Przedstawiciele korporacji Mars One twierdzą, że już wkrótce w stronę czwartej planety Układu Słonecznego zostanie wysłany pierwszy statek, na pokładzie którego znajdą się cztery osoby. Podróż odbędzie się tylko w jedną stronę i ma zająć ok. 10 miesięcy. Dotąd prognozowano, że planowana przez NASA ekspedycja na Marsa zajmie 500 dni (tyle miałaby trwać podróż tam i z powrotem).
Potem, kolejne promy z ludźmi mają wyruszać w stronę Marsa co dwa lata. Kosmiczni podróżnicy mają zapoczątkować tam działania, które pozwolą na dobre osiedlić się człowiekowi - poinformował serwis MSN.

Opracowany harmonogram jest dość ambitny. W 2016 r. zostanie wysłany satelita komunikacyjny. Wkrótce potem mają powstać specjalne pojazdy, które posłużą kolonistom do sprawnego poruszania się po powierzchni planety. W 2020 r. na Marsa wyekspediowana zostanie infrastruktura oraz wszelkie narzędzia potrzebne ludziom do życia. W 2022 r. wysłany zostanie zaś transport z pierwszymi ludźmi.

Wśród osób, które włączyły się w projekt, znajduje się m.in. prof. Gerardus 't Hooft - holenderski fizyk, który w 1999 r. został laureatem Nagrody Nobla.
Niemałym zaskoczeniem jest fakt, że w działania realizowane przez firmę Mars One zaangażował się również producent telewizyjny Paul Römer, który był współtwórcą głośnego reality show pt. "Big Brother". To zrodziło spekulacje, że wkrótce po podboju Czerwonej Planety doczekamy się emisji jakiegoś niekonwencjonalnego programu, nadawanego z odległego zakątka kosmosu.

Firma Mars One została założona przez holenderskiego przedsiębiorcę Basa Lansdorpa. Biznesmen wyjaśnił niedawno, w jaki sposób zamierza sfinansować całe przedsięwzięcie.

"Stworzymy z tego największe medialne wydarzenie w dziejach" - powiedział Lansdorp. "Wszyscy na świecie będą mogli zobaczyć wszystko, co się dzieje w związku z przygotowaniami, a potem już na Marsie".

 źródło: bazarek.info.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz