niedziela, 9 grudnia 2012

# Wałęsa pił na umór i nie chciał pracować z żydami.

Z nowej książki pracowników IPN wynika, że p. Lech Wałęsa podczas internowania wypił ponad tysiąc butelek alkoholu i mówił, że nie może pracować z Żydami - informuje dziennik.pl.

Z książki "Kryptonim 333" autorstwa pp. Tomasza Kozłowskiego i Grzegorza Majchrzaka z IPN, dowiadujemy się, że p. Wałęsa w okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: 2 butelki spirytusu, 289 butelek wódki, 158 butelek wina, 59 butelek winiaku i koniaku, 238 butelek szampana, oraz 1115 butelek piwa. Tak wynika przynajmniej z zapisków funkcjonaiuszy BOR. Odnotowali oni również, że p. Wałęsa nie chciał działać razem ze śp. Anną Walentynowicz, "bo dalej pracować z Żydami nie mógł". Żartował też, że on zostanie prezydentem, a Mazowiecki premierem. "Zarówno ja, jak i on, do tych stanowisk się nie nadajemy" - miał mówić p. Wałęsa.


Źródło: dziennik.pl
Opracował: G.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz