sobota, 15 grudnia 2012

# Polonia walcząca czyli "Patriae Fidelis"..



Młodzi, energiczni, ideowi i choć na co dzień pozostający w obcym kulturowo i językowo środowisku nie chcą się wyrzec swoich korzeni i z dumą mówią o sobie, że są Polakami.
Ruch migracyjny, jaki ogarnął Polskę po przystąpieniu do UE szybko osiągnął masowe rozmiary. Oblicza się (według danych oficjalnych), iż obecnie poza granicami kraju przebywa około 2 milionów głównie młodych Polaków. Powody emigracji były najczęściej spowodowane przyczynami ekonomicznymi (brak pracy i perspektyw rozwoju zawodowego). Ten też fakt był ze szczególną skwapliwością wykorzystywany przez zwolenników akcesji, którzy agitując za wstąpieniem do UE roztaczali przed młodymi Polakami wizje kariery zawodowej i osobistej. Po cichu jednak liczyli na to, iż w ten sposób stworzą sobie doskonały „wentyl bezpieczeństwa” i dzięki temu chociaż częściowo zrzucą z siebie odpowiedzialność za polityczną nieudolność i nieumiejętność znalezienia odpowiedzi na potrzeby i problemy nurtujące młode pokolenie. Wszak łatwo sobie wyobrazić w jakiej sytuacji byłaby dziś Polska gdyby do dwóch milionów obecnie bezrobotnych dołączyły kolejne dwa, które zdecydowały się na emigrację.
Wydawać by się mogło, iż Polacy jako naród dość podatny na asymilację szybko zapomną na obczyźnie o własnym pochodzeniu. I rzeczywiście, część młodych odłączonych od kontaktów z macierzą szybko „odbiła się” od swoich korzeni i wtopiła w obce środowisko. Jednak nie wszyscy. Ci którzy zdecydowali się na „pozostanie” przy polskości dziś w większym nawet stopniu niż Polacy w Ojczyźnie odczuwają problemy kraju i na każdym niemal kroku z dumą podkreślają, iż są Polakami.
Głównym kierunkiem polskiej emigracji stały się wyspy brytyjskie, a zwłaszcza miasto Londyn, na którego ulicach, zwłaszcza w zachodnich dzielnicach można dziś częściej usłyszeć język polski niż angielski. Tutaj też z inicjatywy grupki młodych ludzi w listopadzie 2011 roku powstało patriotyczne stowarzyszenie młodzieży pod nazwą „Patriae Fidelis”. Jak podkreślają młodzi członkowie stowarzyszenia do założenia nowej organizacji skłoniła ich statyczność i brak dynamiki, istniejących grup polonijnych, a często nieformalne układy personalne, które zamiast służyć sprawie Polaków w Wielkiej Brytanii nierzadko jej szkodzą. Organizacja jest adresowana głównie do ludzi młodych, choć jej statut nie przewiduje obostrzeń co do granicy wieku. Może do nas dołączyć każdy kto czuje się młody duchem i chce razem z nami podejmować codzienny trud walki o Polski- mówi Jerzy Byczyński, prezes PF.
Obecnie stowarzyszenie posiada swoje najsilniejsze odziały w trzech dużych miastach Anglii: Londynie, Bristolu i Manchesterze, ale jej sympatycy są rozsiani także po innych miejscowościach na wyspach. Organizacja ma również ambicję rozszerzać swoją aktywność na inne części starego kontynentu, zwłaszcza że głosy sympatii i poparcia pojawiają się w takich chociażby krajach jak Hiszpania, Niemcy, Holandia czy Belgia.
Symbolem organizacji jest miecz koronacyjny królów polskich- Szczerbiec, co stanowi świadome nawiązanie do tradycji Ruchu Narodowego, choć jak podkreślają młodzi działacze PF, stowarzyszenie jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą pracować do Polski, bez względu na to z jaką tradycją polityczną się identyfikują. Poza tym organizacja jest również otwarta na współpracę z innymi grupami narodowymi, czego najdobitniejszym przykładem są wspólne działania podejmowane wespół z młodzieżą węgierską mieszkającą w Wielkiej Brytanii- mówią.
„Patriae Fidelis” rozwija aktywność na wielu polach. Jedną z głośniejszych akcji, która odbiła się szerszym echem w brytyjskich mediach było wystosowanie listu do BBC, w którym protestowano przeciw wyemitowaniu przez tę stację kłamliwego reportażu pt. „Stadiony nienawiści”, w którym „przestrzegano” kibiców piłkarskich z krajów zachodnich by nie przyjeżdżali do Polski na mistrzostwa EURO 2012, gdyż „mogą z nich powrócić w trumnach” (sic!). PF współpracuje również z organizacją Polish Media Issues, zajmującą się zwalczaniem medialnych ataków wymierzonych w Polaków. Młodzi patrioci uczestniczą również w akcjach obrony polskich ośrodków kulturalnych i oświatowych na wyspach, zagrożonych sprzedażą lub likwidacją przez działania ludzi, powiązanych często z dawną komunistyczną nomenklaturą. Członkowie PF brali miedzy innymi udział w akcji przeciwko sprzedaży „Ogniska Polskiego” w Londynie, będącego głównym centrum spotkań polskiego uchodźstwa politycznego po II wojnie światowej (w miejscu tym bywały między innymi takie osobistości jak generał Anders czy prezydent Raczkiewicz). Członkowie stowarzyszenia kultywują również pamięć o polskich kombatantach. W 70- tą rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych zorganizowali w Londynie spotkanie z profesorem Janem Żarynem, poświęcone tej formacji niepodległościowej. Nie zapominają również o miejscach wiecznego spoczynku polskich bohaterów wojennych, organizując m. in. akcję sprzątania grobów polskich lotników walczących w bitwie o Anglię. Działalność PF to także udział w ważnych obchodach świąt narodowych, takich chociażby jak rocznica zbrodni katyńskiej czy święto odzyskania niepodległości 11 listopada 1918 roku. Patriae Fidelis aktywnie wspiera Marsz Niepodległości, uczestnicząc w Komitecie Poparcia tejże inicjatywy, zaś sami członkowie stowarzyszenia rok rocznie uczestniczą w tej wielkiej narodowej manifestacji.
Jak mówią aktywiści PF stowarzyszenie nie ucieka także od współpracy z innymi organizacjami, zarówno polonijnymi jak i zagranicznymi. Szczególnie mocno rozwijane są kontakty z grupami patriotów węgierskich, na co z pewnością wpływają długie tradycje polsko- węgierskiej przyjaźni. Działacze PF uczestniczyli miedzy innymi w rocznicowych obchodach rewolucji węgierskiej roku 1956 czy akcji wsparcia Szeklerów (mniejszości węgierskiej w Rumunii, dyskryminowanej i prześladowanej podobnie jak Polacy na Litwie). PF udzieliło również swojego wsparcia protestom przeciw próbom wprowadzenia cenzury w internecie, które w styczniu i lutym b.r. ogarnęły niemal całą Europę, uczestnicząc w londyńskich demonstracjach „antyACTA”.
PF to również ekspansja w świecie wirtualnym. Stowarzyszenie z powodzeniem rozwija swój fanpejdż na facebooku, który na chwilę obecną posiada już ponad pięć tysięcy lajkujacych, a także własną stronę internetową, na której można odnaleźć wszystkie najważniejsze informacje odnośnie organizacji.
Jacek Misztal
Źródło: http://francothinking.nowyekran.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz