16 grudnia, w 90 rocznicę zabójstwa śp. Gabriela Narutowicza,
pierwszego prezydenta II RP, pomaszeruje lewica - podaje "Gazeta
Wyborcza".
Marsz w Warszawie ma być protestem przeciwko odradzaniu się...
nacjonalizmu w Polsce, a także stosowaniu w życiu publicznym tzw. mowy
nienawiści.
- Na Hitlera nikt uwagi nie zwracał, bo przecież nie miał poparcia.
Przemawiał w barach w Bawarii i wywoływał wzruszenie ramion. Potem
chciano z nim pertraktować. A gdy okazało się, że ma już poparcie
Niemców, było za późno. Przy brunatnych ideologiach trzeba uważać.
Nacjonalizm jest zaraźliwy, zaczyna się od małych słów. Może nie należy
jeszcze mówić, że w Polsce odradza się faszyzm, ale ruchy faszyzujące na
pewno - przekonuje p. Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, związany z
lewicą.
Źródło: wyborcza.pl
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz