Szwedzki
dziennik „Aftonbladet” rozpoczął wielką kampanię na rzecz „integracji”
imigrantów ze szwedzkim społeczeństwem. Zatytułowana „Witamy”,
ma podkreślać wkład Somalijczyków i innych przybyszów w kulturę i
rozwój Szwecji. W filmie promującym kampanię imigracja jest prezentowana
jako wielki sukces, któremu na drodze próbuje stawać „rasizm”. Jednak
jak twierdzi dziennik, w kraju panuje niezachwiana wiara w
multikulturalizm.
W ostatnim czasie wzrasta napływ do
Szwecji przybyszów z Somalii. Ci którzy już przebywają na terenie kraju
ściągają swoje rodziny. Łącznie ich liczba ma osiągnąć blisko 100 000! W
rozmowach z dziennikarzami imigranci żądają większych zasiłków oraz
skarżą się na brak pracy i ciasne mieszkania. W samym tylko mieście
Borlänge (ok. 42 tys. mieszkańców) Somalijczycy stanowią już 5%
populacji, a kolejnych 800 ma przybyć wkrótce.
Szwedzi z pewnością doceniają
„dobrodziejstwa” koszmaru multikulturalizmu. Rozboje, gwałty, mordy na
rdzennej ludności – to niewątpliwy wkład przybyszów. Wielkie połacie
miast do których osoby o białym kolorze skóry nie mają wstępu. Paranoja
„tolerancji” pochłania kolejne kręgi. „Nacjonaliści” (teraz określają
się jako społeczni konserwatyści) z partii Szwedzcy Demokraci
(Sverigedemokraterna) głośno mówią, iż Somalijczycy mogą stać się
Szwedami – potrzeba tylko większej integracji. W tym szaleństwie cieszą
kolejne drobne sukcesy nacjonalistów z Partii Szwedów (Svenskarnas
parti), współpracującej z Narodowym Odrodzeniem Polski. W ostatnim
czasie zyskali kolejnego reprezentanta w lokalnym samorządzie. Szwecja dla Szwedów, a przybyszom należy życzyć udanej podróży powrotnej.
Na podstawie: Nationell.nu/Realisten.se
źródło: nacjonalista.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz