poniedziałek, 25 lipca 2011

Breivik igrzyska dla mas ,wróg publiczny idiotów.

Psychopatyczny morderca, który dokonał masakry w Norwegii, powiązany był z Angielską Ligą Obrony, organizacją, której celem jest walka z islamem - twerdzi brytyjski "Sunday Express". Z kolei inne media donoszą, że morderca groził nawet papieżowi JŚw Benedyktowi XVI.
 
P. Andrzej Behring Brievik, który przyznał się do zamachu, doradzał EDL, jak wzbudzać wśród społeczeństwa nienawiść do muzułmanów. Jednocześnie sam chciał stworzyć podobną organizację w Norwegii.

Według włoskiego socjologa p. Maksymiliana Introvigne, p. Breivik groził też bezpośrednio papieżowi, pisząc o nim, że "porzucił chrześcijaństwo i europejskich chrześcijan i powinien być uważany za papieża tchórzliwego, niekompetentnego, skorumpowanego i nielegalnego".

- Breivik zaproponował nawet zwołanie wielkiego europejskiego kongresu chrześcijańskiego, z którego narodziłby się jednolity, antyislamski europejski kościół - powiedział socjolog.
 
Zobacz także: Sikorski za karą śmierci?

Źródło: express.co.uk, dziennik.pl
Opracował: TP
 ------------------------------------------------------------------------------------
A więc widzę ,że już dziennikarzyny oceniły stan psychiczny lewaka pisząc o nim psychopatyczny morderca (no tak chwytliwe określenie dobre na pierwszą stronę gazet). Po drugie proszę przeczytać całą tą notkę i pokazać mi w którym miejscu są te groźby pod adresem papieża? Ja rozumiem ,że zawsze znajdzie się idiota który będzie bezmyślnie powtarzał każdą głupotę ,ale mogliby albo inaczej spreparować jego wypowiedzi ,albo zakwalifikować to nie jako groźbę (nie wiem jak na to wpadli) ,a np. obrazę majestatu. Ale "groził papieżowi" jest bardziej medialne ,wiem.
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
W całym tym zamachu nie chodzi o żaden zamach prawicy na lewicę (zamachowiec sam był lewicowcem, należał do lewicowych organizacji i nawet sympatyzował z Obamą). W tzw. starej Europie nie ma praktycznie żadnej partii prawicowej. Są same partie o różnych odcieniach lewicowości (nb. zawsze pękam ze śmiechu, gdy lewusy utożsamiają takich wybitnych socjalistów jak Hitler i Mussolini z prawicą; zawsze też pękam ze śmiechu, gdy tow. Napieralski nazywa PO i PiS prawicą).
Nazywanie masona chrześcijaninem też jest zabawne.
O co więc chodziło w tych zamachach? Mianowicie o to, że Norweska Partia Pracy jest ostro antysyjonistyczna i obecny norweski rząd jest jedną z głównych sił na arenie międzynarodowej, która walczy o utworzenie państwa palestyńskiego (a rozstrzygnięcie w ONZ tuż tuż). Zarazem obecny rząd norweski najostrzej ze wszystkich państw tzw. Zachodu potępia Izrael.
Na wyspie Utoya w czwartek (dzień przed zamachem) gościł u owej socjalistycznej młodzieżówki norweski minister spraw zagranicznych Jonas Gahr Store, a impreza odbywała się w atmosferze antysyjonizmu, co widać na poniższym zdjęciu:

Do tego dorzucam link:
[tiny.pl]

A kim jest zamachowiec? To wg mnie prawie na pewno norweski odpowiednik tych masonów-protestantów-syjonistów, których są miliony w USA (w Polsce prawie nikt nie wie o tym zjawisku, a diasporze żydowskiej w USA udało się wytresować miliony WASP-ów na swoje potrzeby i teraz ci utożsamiają potrzebę powstania "Wielkiego Izraela" jako konieczny warunek nadejścia Mesjasza; wiem, że trudno w to uwierzyć, ale to nie żart).
Poniżej tekst prof. Pogonowskiego na ten temat pt. "Fundamentaliści protestanccy i walczący Izrael":
[tiny.pl]
Chyba jedyną książką, jaka wyszła na ten temat w Polsce jest: Anna Peck, "Trzecia Świątynia Jerozolimska w koncepcjach chrześcijańskiego syjonizmu w Stanach Zjednoczonych", Kraków 2010.
A tu strona CUFI (Christians United for Israel):
[cufi.convio.net]
Co ciekawe od poniedziałku do środy trwał coroczny szczyt CUFI w Waszyngtonie, a już w piątek ów norweski mason-protestant-syjonista dokonał zamachów. Może to przypadek, a może oglądał jakąś transmisję z tego szczytu w necie i się nakręcił. Tak czy owak - odnotowuję zbieżność dat.
Co do tego, że Anders Behring Breivik był masonem nie ma wątpliwości. Co do tego, że był syjonistą - też.
Poniżej wklejam link, a w tekście w tymże linku są kolejne linki, na które też warto kliknąć:
[monitorpolski.wordpress.com]
Teraz media kontrolowane przez sitwę rządzącą tzw. Zachodem próbują przedstawiać zamachowca jako jakiegoś prawicowca, ekstremistę czy "aryjskiego barbarzyńcę", jak to na naszym podwórku robi "Gazeta Wyborcza":
[wyborcza.pl]
"Daily Mail" podkreślił nawet w nagłówku, że ów zamachowiec był blondynem (sic!):

Dlatego apeluję do wszystkich tu dyskutujących, bez względu na poglądy, żeby nie dawali się mediom systemowym robić w bambuko, bo "Nowy Wspaniały Świat" uderzy w nas wszystkich.

PS. Coś mi się zdaje, że teraz w Europie pojawią się (zapewne już wcześniej przygotowane na zjeździe Klubu Bilderberg lub na jakimś innym spędzie totalniaków) ustawy w stylu USA Patriot Act i tak nas wezmą za mordę, że się nie pozbieramy.
Po powyższym można też wnioskować, że branie za mordę rozpocznie się od walki z "aryjskimi barbarzyńcami", pod co dowolnie podciągani będą wszelacy patrioci, narodowcy i przeciwnicy projektu NWO.


Dagomeusz
(aryjski barbarzyńca)

1 komentarz:

  1. Nowy porządek świata atakuje a kozłami ofiarnymi są oczywiście najmniej znaczący co postanowili poświęcić się dla sprawy.Smutne i straszne bo takimi działaniami sprawiają że normalnym ludziom będzie coraz ciężej żyć.Wczoraj pisałam o "Arlington road" dzisiaj polecam "Mroczne ścieżki serca"D.Koontza.Na naszych oczach świat z literatury i filmu zaczyna zmieniać się w rzeczywistość,czy można jeszcze zachować optymizm?

    OdpowiedzUsuń