sobota, 30 lipca 2011

Afrykańscy dyktatorzy wykupują Paryż za unijne pieniądze.

Zagraniczna pomoc zamiast do biednych trafia na konta afrykańskich dyktatorów, którzy kupują drogocenne nieruchomości w Paryżu - ujawnia brytyjski "Daily Express".
 
Gazeta twierdzi, że większość luksusowych domów i mieszkań we francuskiej stolicy należy do ludzi rządzących państwami, do których trafiają pieniądze ze środków pomocowych Unii Europejskiej.

Wśród beneficjentów pomocy ufundowanej przez podatników jest m.in. JE Ali Bongo, prezydent Gabonu, który posiada 39 nieruchomości, i JE Denis Sassou-Nguesso, prezydent Demokratycznej Republiki Konga, który jest właścicielem 16 nieruchomośći.

Źródło: express.co.uk
Opracował: TP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz