Coraz więcej Amerykanów mieszkających za granicą rezygnuje z
obywatelstwa USA, aby w ten sposób uciec przed ciągle podnoszonymi
obciążeniami podatkowymi.
USA są jedynym krajem, który ściąga podatki od obywateli
mieszkajacych za granicą, a jest ich ok. 6,3 mln. Amerykański urząd
podatkowy podaje, że tylko w 2011 r. z obywatelstwa USA zrezygnowało
1788 osób, dzięki czemu nie musiały się one rozliczać z fiskusem w
Ameryce.
- Czułam się fatalnie, kiedy musiałam zrzec się obywatelstwa. Ale to
było jedyne wyjście, jeśli chciałam się pozbyć fiskusa. To bardzo
męczące i czasochłonne, aby poradzić sobie z całą robotą papierkową
związaną z podatkami. To jest trudne, gdy mam 64 lata, więc co dopiero
będzie, gdy będę mieć ich 74? - powiedziała p. Genette Eysselinck, jedna
z Amerykanek od lat mieszkających za granicą USA, która zrezygnowała z
obywatelstwa ze względu na system podatkowy w Stanach.
Źródło: www.moneynews.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz