niedziela, 1 kwietnia 2012

# Nowy nieopublikowany wywiad z Vargiem Vikernesem.

Tekst zamieszczam ze względu na silny wydźwięk polityczny wywiadu z legendarnym norweskim muzykiem ,za pisemną jego zgodą. Pytania i odpowiedzi mniej dla czytelnika tego bloga interesujące powycinałem. Całość dostępna w linku pod tekstem w angielskiej i niemieckiej wersji językowej.Sama strona Varg'a jest dostępna w wersji anglo- i rosyjskojęzycznej. -S.M.
==================================================

Słowo wstępne: "Ten wywiad został przeprowadzony dla Terrorizer Magazine ,ale go ocenzurowali. Nie dałem im pozwolenia na opublikowanie jedynie fragmentów ,więc zerwali ze mną kontakt. Z tego powodu dajemy wam pełny niecenzurowany wywiad w postaci w jakiej chciałem by się ukazał w Terrorizer Magazine. Być może oni i im podobni nauczą się by nie zrywać ze mną kontaktu od teraz. Jeżeli wydrukują wywiad w przyszłości ,ocenzurowany lub nie ,lub jakiekolwiek moje zdjęcia ,zrobią to bez mojej zgody. Nigdy więcej nie nawiążę współpracy z Terrorizer Magazine z powodu okazanego mi braku szacunku. "Zbierają co zasiali"." (V.V.)

Okoliczności były zupełnie inne kiedy się spotkaliśmy po raz pierwszy: ledwo wyszedłeś z samotni. Kim był Varg Vikernes którego wtedy poznałem?

Cóż. To byłem ja tyle ,że młodszy. Poznałeś bardziej ciekawą i kolorową wersję mnie ,ale również bardziej ignorancką ,mniej realistyczną i dużo bardziej nienawistną ,jak sądzę.

Powiedziałeś ,że w pewnym sensie pobyt w więzieniu był przewagą, jako ,że mogłeś prowadzić badania do swojej książki "Magia i Religia w starożytnej Skandynawii". Jednocześnie odmówiłeś pracy w więzieniu ,to oznacza 23 na 24 godziny w więziennej celi. Jaki efekt wywarło przebywanie tyle czasu samotnie na Twojej psychice?

Niektóre indywidua znosiły izolację bardzo źle ,mieliśmy ich w więzieniu sporo.  Najbardziej ekstremalne przykłady dosłownie spalali się na śmierć w celach. Inni znosili izolację całkiem nieźle jakby to w ogóle nie miało znaczenia. Ja należałem do tej drugiej grupy. ,więc dla mnie to nie było nic wielkiego  i nie sądzę by wywarło to jakikolwiek zauważalny wpływ na moją psychikę.

To całe więzienne doświadczenie musiało zostawić jakiś ślad. W jaki sposób Ciebie to odmieniło?

Przykro mi ,że Cię rozczaruję Robyn ,ale to wszystko woda pod mostem. Spędziłem w pierdlu 16 lat i nie mam zamiaru spędzać mojego po więziennego czasu gadając o tym ,ani nawet myśląc o tym. Pech chodzi po ludziach. Radź sobie z tym ,zapomnij i ruszaj dalej. Zostawiam użalanie się nad sobą ,rozpaczanie i żalenie się "narodowi wybranemu" pod ich zawodzącą ścianą.

W czasie mojej wizyty ,byłem również uderzony pobłażliwością norweskiego systemu penitencjarnego (w porównaniu z amerykańskim)
odwiedziny , wyjścia z więzienia ,maksymalnie 21-letni wyromk za jakiekolwiek przestępstwo. Jakie masz na ten temat refleksje?


Wszystkie systemy penitencjarne mają swoje plusy i minusy w porównaniu z innymi. W Norwegii przez bardzo długi czas praktycznie nie mieliśmy przestępstw wartych wspomnienia ,ze względu na na naszą raczej homogeniczną populację w długim przedziale czasowym ,więc drastyczniejsze metody nigdy nie były potrzebne ,ale to oczywiście się zmienia. Więzienia wypełniłuy się muzułmanami. Stanowią oni statystyczne 7% populacji,lecz niektóre więzienia w Norwegii mają 93% muzułmańskich osadzonych ,nawet w czasie kiedy ja odsiadywałem wyrok i robi się coraz gorzej. Więc jak sądzę system więziennictwa musi się zmienić też. Wygląda na to ,że jedyną ,rzeczą jaką szanują muzułmanie to przemoc i groźba jej użycia. Z czasem naiwni Norwegowie może to zrozumieją i wyciągną z tego wnioski. 
Nie spędzam zbyt wiele czasu rozmyślając o takich sprawach. Z pewnością mam lepsze rzeczy do roboty. Cywilizacja idzie na dno i im szybciej zatonie tym lepiej. Nie ma sensu próbować naprawiać złamany maszt ,czy przemalowywać pokład kiedy cały statek zmierza wprost w otchłań. Naszą najlepszą nadzieją jest ,że zatonie zanim zabrnie zbyt daleko. 
Cóż; Twoją najlepszą nadzieją to jest. Osobiście wyskoczyłem z za burtę dawno temu i płynę wpław z powrotem do brzegu ,do suchego lądu. Co się dzieje z waszym statkiem mnie nie interesuje. Adios amigos!

Kiedy się poznaliśmy ,byłem również uderzony Twoją wiedzą o Europejskiej/Skandynawskiej historii i religii. Nie mogę się powstrzymać przed myśleniem o tym ,że poprzez palenie kościołów ,poza walką z chrześcijaństwem  ,zostały zniszczone piękne dzieła architektoniczne. Jakie są Twoje odczucia względem tego?


Wiesz, to może być w jakiś sposób politycznie niepoprawne ,ale mimo to; nie ważne jak "piękne" ,"bogate" i "fantastyczne" meczety budują w Europie muzułmańscy najeźdźcy. Nadal większość Europejczyków chce by oni zniknęli. Nas -wybaczcie podwórkową łacinę- jebie ,czy są "piękne" czy nie. Po prostu rozerwijcie je i wywalcie je ,oraz ich budowniczych z Europy! Pronto!
Większość Europejczyków się pod tym może podpisać.
Jednak z kościołami nie jest inaczej. One również są świątyniami inwazyjnej siły i synagogi też oczywiście ,i fakt ,że prano nam mózgi przez tysiąc lat ,iż uwierzyliśmy ,że są częścią naszej kultury niczego nie zmienia ;one są nadal anty-Europejskimi ,rasistowskimi centrami kultu obcego (hebrajskiego) fałszywego boga.
Jasne ,wiele z nich jest pięknymi budynkami ,zaprojektowanymi przez utalentowanych architektów ,ale co z tego? Czy obchodzi mnie ,czy miecz ścinający mnie i moich ludzi  to stary ,zardzewiały sejmitar ,czy złoty miecz krzyżowca z doczepionym pięknym wielkim klejnotem? Powinienem siebie bronić bez względu na wszystko i nie dawać krucjatującemu żydowskiemu służalczykowi carte blanche by mordował moją rasę i mnie tylko dlatego ,że jego ostrze jest tak cholernie piękne ,albo dlatego ,że pozwalano mu na to przez minione tysiąc lat!
Co większość indywiduów wydaje się zapominać to fakt ,że cokolwiek zniszczymy zostawia to miejsce dla czegoś innego ,czegoś nowego. To może wyglądać jak dalekosiężna idea ,dla wielu z was ,ale moglibyśmy zacząć budować piękne budowle już teraz wiecie...? Nie musimy budować tylko nijakich ,ugodowych domków. ,jak czynimy to od jakichś stu lat. Jeśli chcesz wybudować coś fantastycznego to po prostu to zrób. Co Cię powstrzymuje?
Podsumowując ; nie widzę niczego pięknego będącego niszczonego kiedy ktoś pali kościół ,synagogę ,czy meczet (albo bank). Widzę satanistyczną świątynię usuwaną z naszej świętej rodzimej ziemii ;z Europy. 
I jeżeli jakiś chrześcijański frajer chce przeciw temu protestować ;co oni zrobili z naszymi świątyniami ,kiedy tutaj przyszli? "Zbierają co zasiali".



Kiedy przeglądałem Twoją stronę internetową byłem zafascynowany Twymi zabawami/walkami czasów nastoletnich ,które miałeś w lesie ,z pałkami ,włóczniami etc. Wyglądało na to ,że tęskniłeś za przeszłością bardziej zacnymi być może ,gdzie ludzie walczyli w bitwach w obronie swoich umiłowanych ziem. Proszę opowiedz mi więcej o swojej tęsknocie.


Moja genialna żona studiowała ten temat przez dłuższy czas i odnalazła nieco ciekawych odpowiedzi. Najwyraźniej ta tęsknota jest bardzo Europejska i uważa ona ,iż mamy tą tęsknotę ponieważ kiedyś byliśmy lepsi. Teoria ewolucji mówi inaczej ,oczywiści ale jeżeli spojrzysz na pierwsze znane dzieło sztuki z jaskini Chauvet we Francji sprzed jakichś 35 tys lat ,było to bardzo unikatowe w porównaniu do sztuki np. wczesnego średniowiecza. Im starszą sztukę znajdujemy tym lepsza jest. 
Przed Chauvet oni nie potrzebowali nawet sztuki ponieważ ich umysły były o tyle doskonalsze. Nie potrzebowali sztuki by zachować ,utrwalić piękno naszego świata ,potrafili odczuwać natychmiast po prostu na to patrząc. Potrafili jak dla przykładu dzisiejsi ludzie autystyczni po prostu spojrzeć na niebo i zapamiętać wszystkie ustawienia gwiazd. 
Tęsknimy za tym czasem ,ponieważ nadal mamy to fantastyczne Neandertalskie DNA w sobie (manifestujące się poprzez blond włosy ,niebieskie lub szare oczy i białą skórę), i tak samo jak możemy czuć ból fantomowy po utraconym palcu,czujemy fantomowy ból naszych odciętych umysłów ,które zostały zniszczone poprzez mieszanie się Homo Sapiens z Homo Neanderthalensis ,co zaczęło się jakieś 40 tys. lat temu. Ta desperacja powoduje w nas potrzebę tworzenia sztuki i czynienia dziwnych rzeczy w próbie sztucznego odtworzenia harmonii jakiej już nie jesteśmy zdolni odczuwać.
Niestety. Wszystko to zostało utracone w wyniku mieszania się ras... i nadal to robimy ,kopiąc własny grób. 

W zeszłym miesiącu statek wikingów zawierający ciało jarla ,tarczę i włócznię został odnaleziony na opuszczonym szkockim półwyspie (cmentarz wikingów). Co to odkrycie dla Ciebie znaczy?

Szczerze mówiąc ,niewiele. Już od dawna wiemy ,że wikingowie osiadali na rozmaitych brytyjskich wyspach ,ale jak mniemam możemy się dowiedzieć z tego czegoś nowego mimo to. Czas pokaże. 

Kiedy się spotkaliśmy wspominałeś również ,że nie wolno Tobie widywać Twojej córki (ma już ze 20 lat?) ponieważ ze względu na Twoje poglądy polityczne zostałeś uznany jako zły wpływ.  Masz teraz trójkę dzieci. Jak wyjaśniasz im swoją przeszłość?

(Bez odpowiedzi)

Twoja matka była dla Ciebie wielkim wsparciem ,dla przykładu ,kiedy byłeś w więzieniu napisała do gazety "Dagbladet" mówiąc o złym Ciebie traktowaniu. Wygląda na osobę o silnych przekonaniach. Opowiedz mi proszę o niej.

(Bez odpowiedzi)


Było interesującym czytać Twe myśli na temat tego jak albumy Burzuma są komponowane,że piosenki są aranżowane tak by "czary" działały. Jaki czar chcesz rzucić na słuchacza ,gdy Ciebie słucha?

Nadal możemy uzyskać namiastkę naszej "Atlantydy" naszej neandertalskiej przeszłości i obudzić nieco umiejętności poprzez rzucanie "czarów" ,poprzez wchodzenie w trans. Jeżeli wolno mi powrócić do tez mojej małżonki ,to właśnie na tym polega sztuka, wizualna (obrazy,zdjęcia,statuy etc) ,dźwięki(muzyka) werbalna(książki). Również religia się na tym opiera ,nadzieja i modły o "zbawienie" od  "grzechu pierworodnego" (mieszanie ras/gatunków). Jeśli chcesz możesz przeczytać więcej na ten temat na www.atala.fr.
Próbuję sprawić ,żeby słuchacz był w stanie wejść w pewien stan umysłu gdzie jest w stanie doświadczać harmonii z naszym światem. Jeżeli lubisz muzykę to prawdopodobnie się to uda. Jeżeli nie to prawdopodobnie się to nie powiedzie. Po prostu. Dla mnie to działa. 

Dlaczego zalecasz by słuchać Burzum'a samotnie ,najlepiej w łóżku?

Cóż, nie sądzę by muzyka Burzum'a była odpowiednia dla codziennego życia i wyobrażam sobie ,gdy tworzę muzykę ,słuchacza który jej słucha w samotności ponieważ tym słuchaczem jestem ja. Ja po pierwsze i przede wszystkim tworzę muzykę dla siebie samego i osobiście preferuję położyć się na łóżku sofie ,czy trawie kiedy słucham muzyki Muzyka inspiruje kontemplację ,sny i wyobraźnię. Potrafię na chwilę  odtworzyć "Atlantydę" (Złoty Wiek) przeszłości naszych umysłów. A przynajmniej ona powinna. Niektóra muzyka jest w stanie. Z moich obserwacji wynika ,że najlepiej się to udaje ,gdy jesteś sam ,leżąc. Bez dystrakcji. Bez uwagi ,czy energii do zużycia na inne sprawy.

(...)




Który utwór pozostaje Twoim najbardziej osobistym i dlaczego?

"Feeble Screams from Forests unknown" jak sądzę ,ponieważ to jeden z moich pierwszych utworów jakie nagrałem i dlatego ,że mówi on wszystko co chcę powiedzieć. Pamiętam gdzie byłem ,gdy go napisałem ,gdzie  żyłem ,jakie było moje życie ,z kim się spotykałem ,jakie miałem nadzieje i marzenia ,i miałem 18 lat. Z jakiegoś powodu tęsknię za byciem 18-latkiem...
Po napisaniu tekstu do tego utworu miałem poważny problem jako autor tekstów ,ponieważ naprawdę nie miałem nic więcej do powiedzenia. To było to ,naprawdę. Cóż tam było do dodania? W pewnym sensie wszystko co kiedykolwiek napisałem od wtedy ,jest po prostu innym sposobem powiedzenia tego samego. Wszystko sprowadza się do jednego ,tego co można znaleźć w "Feeble Screams from Forests unknown".

(...)

Powiedziałeś "Żadna ilość współczesnej techniki nie może ukryć faktu ,że Burzum jest prymitywny ,zupełnie jak żadna edukacja ,nie ukryje tego ,iż jestem barbarzyńcą". Co miałeś na myśli?

(Bez odpowiedzi)

Oczywiście zabiłeś Øysteina Aarsetha w 1994r. 18 lat minęło, jakie masz refleksje na temat tego czynu?


Nie poświęcam czasu na rozmyślanie o ,czy nawet odczuwanie czegoś na ten temat. Jedni umierają wcześniej niż inni ,z różnych powodów. Wielu umiera w dwa miesiące po urodzenia ponieważ farmaceuci i bankierzy chcą zarobić kasę na niebezpiecznych szczepionkach. Wielu ginie w Iraku,Afganistanie czy Libii tylko dlatego ,że ohydni bogaci bankierzy chcą na nich zarobić kasę. Wielu umiera ponieważ normalni ludzie często nie rozumieją niebezpieczeństw jazdy samochodem. Wielu umiera ponieważ grożą śmiercią innym ;Aarseth należał do tej grupy i groził osobie która miała wszystko gdzieś w tamtym czasie. Popełnił duży błąd. 
Dla mnie to znaczyło ,pośród wielu innych rzeczy ,że znalazłem okazję by należycie przyłożyć się do badań nad naszą starożytną religią ,tematem który mnie bardzo interesuje. Gdybym był "wolny" to pewnie nie byłoby to dla mnie priorytetem więc radujmy się!

(...)

Przypięto Ci łatkę rasisty. W jakim sensie uważasz ,że wszyscy są rasistami?


Och ,ależ wszyscy jesteśmy rasistami. Oczywiście. Cóż przynajmniej poczytalne i zdrowe biologicznie istoty są rasistami ,ponieważ chcą być pewne ,że ich własne DNA ,albo DNA jak najbardziej do ich własnego podobne przetrwa. Dzisiaj posiadane przez banki media robią najlepsze pranie mózgu jakie potrafią byśmy uwierzyli ,że jest inaczej, ale to nie ma znaczenia. Rzeczywistość nie zmieniła się z powodu kilku kłamstw ,nie ważne ile razy się je powtórzy. 
Posiadane przez banki media nawet używają terminu "ludzka rasa" jakby coś takiego istniało. Psy mają rasy ,ale my nie? Krowy mają rasy ,a my nie? Więc jasno brązowa krowa jest innej rasy niż ciemno brązowa ,ale murzyn jest tej samej rasy co Nord? Dajcie spokój.
Tak czy inaczej ,to ,że wszyscy jesteśmy rasistami to rzecz dobra ,ponieważ to znaczy ,że utrzymamy naszą ludzką różnorodność i oczywiście tak jest. Większość ludzi nadal aktywnie wybiera partnera tej samej rasy w brew masowej propagandzie mieszania ras która ich dotyka. 



Wyraziłeś swoje obrzydzenie wobec  kapitalizmu ,i bankierów w szczególności. Gdybyś był w rządzie jak byś zmienił sposób rządzenia naszym społeczeństwem?

Gdybym był w rządzie to wykonywałbym polecenia bankierów czyż nie? Jeśli nie to nie byłbym w rządzie.
Tak czy inaczej ,zostawmy realia. Zmieniłbym wiele. Po pierwsze zlikwidowałbym papierowe pieniądze i zastąpił prawdziwymi ,złotymi monetami ,srebrnymi i miedzianymi. To zlikwidowało by bankierom możliwość uczynienia z nas niewolników długu, jak to robią dzisiaj robiąc papierowe pieniądze z niczego innego jak pożyczek. Później zabroniłbym wszelkich form oprocentowania. Paliliśmy ludzi za ich odsetki i dzisiaj powinniśmy również. Później znacjonalizowałbym banki,sprawiając ,że bankierzy nie byliby w stanie sprzedać kraju ,ani jego dóbr.
Chodzi o to ,że kto posiada "ultra-angielskie" kompanie takie jak Land Rover? Albo Jaguar? Nie Anglicy... ale jak to się do cholery stało? Dlaczego bankierzy nie sprzedali obcym i Londynu? Jestem pewien ,że zrobiliby to gdyby mogli. Już sprzedali rząd izraelowi....
Jeżeli mówimy o systemie demokratycznym ,to ja zamieniłbym tą tzw. demokrację w prawdziwa demokrację. To co mamy to zgniła ochlokracja albo oligarchia ,to demokracja jedynie w nazwie. Jesteśmy rządzeni przez bankierów którzy posiadają media ,polityków i wszystko inne. Decydują nawet na kogo wolno nam głosować. W prawdziwej demokracji tylko rodzimi obywatele kraju mogą głosować ,i to tylko ci którzy posiadają posiadłości ,są dorośli (co najmniej 21 lat) ,są żonaci i mają dzieci. Tylko rodzimi obywatele z posiadłością i Rodziną mają prawdziwy interes w dobrym bycie narodu. Wszyscy inni mają egoistyczne motywacje i nie powinni być dopuszczeni do wywierania wpływu na przyszłość narodu po przez wybory. Tylko autochtoni z prawem do głosowania powinni móc brać udział w wyborach.
---na tym poprzestańmy. Jest tak wiele rzeczy które należałoby gruntownie odmienić. Mógłbym wyliczać w nieskończoność. 
Mogę dodać ,że dałem sobie spokój z tym systemem i próbami zmienienia jego. Lepiej zostawić to samemu sobie ,by zdechło samo z siebie podryfowało w otchłań ,i kiedy to nastąpi ja i inni jak ja będą tu żyjąc w naszych własnych dobrze chronionych posiadłościach ,uprawiając własne jedzenie gotowi by zbudować nową cywilizację na ruinach starej. Ludzkość to nadal ludzkość nawet jeśli tylko 100 tys indywiduów przeżyje chaos wyprodukowany przez bankierów. Jestem jednak pewien ,że bankierzy tego nie przeżyją ,a jeśli jednak....*ciach*. Nie przeżyją.


Mówisz też o "gwałceniu Matki Ziemi". Co robisz na co dzień by dbać o środowisko?

Zmiany klimatu są spowodowane radiacją solarną i inne naturalne fenomeny,więc nie przejmuję się nimi. Nie możemy zrobić nic by zmienić klimat. Dla przykładu ostatnio wulkan Islandzki więcej zanieczyścił niż wszystkie Europejskie wzięte razem przez ostatnie 40 lat. Więc jeżdżę moim Rosyjskim 4x4 z czystym sumieniem wiedząc bardzo dobrze ,że zużywa dużo więcej paliwa niż większość innych samochodów (Nie jeżdżę jebanym Land Roverem kiedy Land Rover nie jest nawet kompanią posiadaną przez Anglików ,poza tym Ruskie 4x4 są i tak lepsze na off-road). 
Środowisko jednak to inna historia ,i myślę ,że najlepsze co możemy zrobić to nie płacić podatków ,lub płacić tak mało jak to możliwe nie brać żadnych pożyczek z banków I unikać dawania pieniędzy rządowi i bankom jak tylko się da. Nie miej nawet jednego grosza w banku jeśli będziesz miał to bankierzy to wykorzystają by zgwałcić Ciebie i Twój kraj ,mówiąc obrazowo.  Zabierz całe swoje pieniądze z banku!
Banki i rządy dzisiaj finansują wszystkie przejawy "złego środowiska" od wojen po fabryki produkujące pozbawione znaczenia produkty. Kiedy to wszystko upadnie świat znowu będzie "zielony". 
NA poziomie osobistym buduję własny dom używając siły swoich mięśni z użyciem jedynie pobliskich dobrych materiałów ,wytwarzam tak dużo własnego jedzenia ile jestem w stanie ,sadziłem drzewa gdzie wcześniej nie było żadnych ,robię co mogę by nie być bezmyślnym konsumentem jeżeli mogę to wybieram produkty Europejskie itd. 
Również użyję łuku ,włóczni ...(tu wymienia bronie których nie chce mi się szukać tłumaczeń-S.M.) ,albo pałki teleskopowej zamiast broni palnej jeśli jakiś długonosy bankier postawi stopę na maim trawniku. 
Pracuję również ciężko nad zatrzymaniem imigracji z biednych krajów do naszej części świata. Tzn. tam gdzie żyją ,produkują mniej śmieci i mniej brudzą ,lecz gdy my pozwalamy im tutaj przychodzić i podnosić ich poziom życia do naszego wtedy oni i oni stają się poważnym zagrożeniem dla środowiska... wtedy zmieniają się w odrażających zanieczyszczających świat, konsumentów! Najlepiej by było ustawić w rzędzie 99% populacji świata pod ścianą i dokonać egzekucji ,i to byłoby najlepsze dla środowiska ,ale zgaduję ,że mogę wyjść na nieczułego mówiąc to publicznie. 

(...)

W 1993 roku w zachodnim Memphis trzech nastolatków z Arkansas zostało aresztowanych za morderstwo trzech chłopców (którego jak utrzymywali nie popełnili), a skazani zostali w oparciu o ich zainteresowanie Heavy Metalem i Wiccą. Wypuszczono ich po 18 latach. Co o tym przypadku myślisz?


Czego innego moglibyśmy się spodziewać po świniach poza chrumkaniem? Stany są tak popieprzone przez judeo-chrześcijaństką religię nienawiści ,że nie ma tam miejsca na jakikolwiek rozsądek. Żal mi trzech niesłusznie skazanych dzieciaków ,teraz dorosłych ludzi ,ale żyją w chorej ex-kolonii zasiedlonej przez wszystkich pojebów których nie chcieliśmy w Europie więc czemu się dziwić?

(...)






źródło: burzum.org

2 komentarze:

  1. ZAINTERESOWANIA? Jasne, że tutaj chodzi o interest jako o odsetki, oprocentowanie, procent, co jasno wynika z kontekstu. Poza tym, chyba Varg by nie chciał palić ludzi za to, że mają jakieś zainteresowania, a wręcz przeciwnie, biorąc pod uwagę płytkość dzisiejszych ludzi.
    Co do kreacji ex nihilo dobrze gada, może trzeba mu podsunąć jakiegoś Misesa czy najlepiej Huerta de Soto, to się jeszcze do procentu przekona chłopak.
    Szach

    OdpowiedzUsuń
  2. Błąd poprawiony ,dzięki za podpowiedź. Tłumaczyłem to na bieżąco i nie spodziewałem się ,że słowo intrests może mieć jakieś inne znaczenie ,ale też nie pasowało mi to w tekście.
    A co do kapitalizmu i wolnego rynku to już próbowałem go przekonać ,ale kogo miałem mu podsunąć?
    Friedmana?

    OdpowiedzUsuń