czwartek, 2 maja 2013

# Odebrano dziecko "dziwnej" Matce.

Małą Małgosię rozdzielono z matką w szpitalu. Sądowi wystarczył donos lekarzy, że kobieta zachowuje się "niepokojąco" - pisze "Nasz Dziennik".

P. Kornelia Zdańska z Moskorzyna (woj. dolnośląskie) jest samotną matką dwóch córek. Rodzina utrzymuje się z zasiłków. Dramat zaczął się od wizyty w szpitalu w Lubinie, gdy u dziewczynek podejrzewano grypę żołądkową. Choć kobieta była 5 miesięcy po porodzie, nie przydzielono jej łóżka. Trzy doby spędziła na krześle - czytamy w gazecie.
Po kilku bezsennych nocach przywiozła z domu kołdrę. Był to bezpośredni powód scysji z personelem lecznicy. Po kilku dniach dziecko z matką odesłano do innego szpitala. Pracujący w nim lekarze zostali uprzedzeni o zwadzie z personelem w poprzedniej placówce. Poszła za nią opinia, że jest "dziwną i trudną matką". Po pewnym czasie kobietę poinformowano, że może wrócić do domu, ale dziecko zostaje w szpitalu. Lekarze zawiadomili sąd we Wrocławiu, a ten sąd rejonowy w Lubinie, że matka zachowuje się "niepokojąco". W styczniu 2013 r. Sąd Rejonowy w Lubinie wydał postanowienie o zabezpieczeniu dobra młodszej córki kobiety. Dziecko prosto ze szpitala trafiło do pieczy zastępczej 60 km od domu matki.

Źródło: naszdziennik.pl
Opracował: G.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz