Jak podaje wp.pl, okazuje się, że nowy czynnik jest, co prawda, bardziej ekologiczny, ale wytwarzają go... tylko dwie firmy: Du Pont i Honeywell (już wiadomo, kto dał łapówki). Jeśli dziś napełnienie klimatyzacji kosztuje około 130-150 zł, to po wejściu w życie nowych przepisów za napełnienie klimatyzacji zapłacimy nawet 1500 zł.
Na dodatek przeprowadzone przez firmę Mercedes testy zderzeniowe wykazały, że nowy środek może powodować pożar. Mało tego, pod wpływem wysokiej temperatury, może się z niego wydzielić fluorowodór, śmiertelnie niebezpieczny gaz, który może zatruć pasażerów samochodu, który uległ wypadkowi.
Jak informuje wp.pl, unijna dyrektywa zobowiązuje też producentów samochodów do obniżenia od 2020 r. średniego spalania do 3,9 l/100 km, co oznacza, że będą oni musieli stosować jeszcze mniejsze silniki z jeszcze wydajniejszymi sprężarkami. W rezultacie jednostki napędowe będą jeszcze mniej wytrzymałe, a ceny samochodów wzrosną.
Źródło: moto.wp.pl
Opracował: TC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz