Już wcześniejsze teorie sugerowały, że w żyłach ludzi zasiedlających
niewielką osadę Liqian płynie krew żołnierzy, którzy służyli w rzymskich
legionach. Teraz teorie te odnajdują potwierdzenie w faktach.
Przeprowadzone badania DNA wykazały bowiem, że ich kod genetyczny jest w
dużej mierze zbieżny z materiałem
przedstawicieli rasy białej. Aż 2/3 mieszkańców wioski mogła mieć
przodków reprezentujących rasę białą - poinformował dziennik "The Daily
Telegraph".
Analizy wykonane już wcześniej przez antropologów pokazały, że coś jest
na rzeczy. Naukowcy wskazywali na charakterystyczne cechy wyglądu
mieszkańców wioski położonej w północno-zachodnich Chinach. Wielu z nich
ma niebieskie lub zielone oczy, długie nosy i włosy w kolorze blond.
Sami wieśniacy także są pewni swoich europejskich korzeni. Niektórzy
mają nawet pseudonimy nawiązujące do rzekomego pochodzenia. Jeden z nich
każe na siebie wołać Cai Rzymianin.
Główny cel, jaki teraz postawili przed sobą naukowcy, to odnalezienie
fragmentów fortyfikacji, które mieli wznieść przed wiekami żołnierze z legendarnej armii. Zaplanowano już wykopaliska, które zostaną przeprowadzone wzdłuż Jedwabnego Szlaku.
"Mamy nadzieję, że uda nam się potwierdzić tę legendę poprzez odkrycie
podczas prac wykopaliskowych kolejnych dowodów na wczesną styczność Chin
oraz przedstawicieli Cesarstwa Rzymskiego" - powiedział Yuan Honggeng z
Uniwersytetu Lanzhou.
Zgodnie z legendą, w trakcie bitwy, do jakiej doszło w 53 r. p.n.e.
pomiędzy oddziałami dowodzonymi przez rzymskiego generała Marka
Licyniusza Krassusa a imperium Partów, część legionistów oddzieliła się
od swojej armii, i aby uniknąć walki wyruszyła na wschód - przypomniał
brytyjski dziennik. Wiele wskazuje na to, że dezerterzy wcielili się w
rolę najemników podczas konfliktu zbrojnego pomiędzy Hunami i
Chińczykami w 36 r. p.n.e. W I w. mieli się zaś osiedlić na
zamieszkiwanym obecnie przez ich chińskich potomków obszarze.
Teoria ta została wysunięta po raz pierwszy w latach 50-tych ubiegłego
wieku przez prof. Homera Dubsa, który zajmował się historią Chin na
Uniwersytecie Oksfordzkim.
źródło: niewiarygodne.pl
komentarz użytkownika Artaxes:
"Nic nie wyjaśniono
Jasne włosy i/bądź oczy lub inne europoidalne
cechy wyglądu Ujgurów lub innych wschodnioazjatyckich ludów na terenie
północno-zachodnich Chin spowodowane są pochodzeniem od białych plemion
tocharskich, przybyłych w te tereny kilka tysięcy lat temu znad Wołgi.
Wędrówkę Tocharów na wschód potwierdzają m.in. wczesne, tocharskie
zapożyczenia leksykalne w językach fińsko-wołżańskich (np. w
mordwińskim). Tocharowie swoim wyglądem bardzo przypominali Słowian oraz
koczownicze ludy scyto-sarmackie, stąd niektóre wspólne z nami cechy
zachowały się u ich sturczonych lub zsinizowanych potomków.
Cywilizacja tocharska (w tym charakterystyczne języki) zaginęły ok.
tysiąca lat temu na skutek inwazji tureckich Ujgurów, z którymi ulegli
asymilacji.
Tak więc cechy te nie mogą w żadnym wypadku pochodzić od jakichś
zaginionych Rzymian, ale od najbliższych genetycznie krewnych Słowian -
Tocharów i Scyto-Sarmatów, co zostało udowodnione w efekcie badań
haplogrupowych krwi."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz