Szwedzki sąd uznał, że 24-latek, który przyszedł na bal
kostiumowy przebrany za nśp. Adolfa Hitlera nie popełnił zbrodni
nienawiści.
Sąd z Jonkoping uznał, że mężczyzna, który przybył do pubu w czarnym
garniturze, opaską na ramię opatrzoną swastyką i doczepionym wąsem nie
miał zamiaru swoim przebranie nikomu grozić ani dyskryminować.
- Mój klient pojawił się na przyjęciu nie po to, aby reprezentować
jakieś poglądy polityczne czy inne idee, a po to, aby wyglądać, jak
nazista - powiedział p. Mateusz Erfors, prawnik uniewinnionego
mężczyzny. - Mój klient nie chodził po mieście ze swastyką - dodał.
Źródło: www.thelocal.se
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz