piątek, 8 marca 2013

# Rząd chce zmian w Kodeksie Pracy.


W sejmie złożono dwa projekty dotyczące zmian w Kodeksie Pracy: rządowy i poselski PO. Projekt PO zmienia definicję doby pracowniczej oraz przepisy dotyczące okresu rozliczeniowego czasu pracy, a także wydłuża niepłatną przerwę w pracy. Posłowie PO chcą również obniżenia stawek za pracę w godzinach nadliczbowych. Projekt rządu wprowadza ruchomy czas pracy; wydłuża też okres rozliczeniowy czasu pracy z obecnych nie więcej niż 4 miesięcy do maksymalnie 12 miesięcy.
Dzięki temu pracodawca, mając mniej zleceń, ograniczy czas pracy pracowników np. do 7 godzin dziennie i wcześniej puści ich do domu.

„Solidarność” zapowiedziała, że podejmie wszelkie możliwe działania, by nie doszło do wprowadzenia tak szkodliwych zmian do kodeksu pracy. O takich działaniach rozmawialiśmy podczas sztabu protestacyjnego w Kielcach. Zmiany pozwolą pracodawcom zmusić pracownika do pracy po 12 godzin dziennie, od poniedziałku do soboty – nawet przez 28 tygodni. Czyli ponad pół roku. To oznacza pracę ponad ludzkie siły, ponad fizyczne możliwości. Najgorsze jest to, że zmiany nie zakładają żadnych wykluczeń. Będą dotyczyć także kobiet w ciąży, matek samotnie wychowujących dzieci czy pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych. Istotne jest to, że zmiany w kodeksie pracy i związany z nimi wydłużony okres rozliczeniowy nie jest wprowadzany w związku z kryzysem – powiedział rzecznik NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski.
źródło: aktyw14.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz