niedziela, 13 maja 2012

# Jak socjalizm zniszczył Paryż.

Wróciłem kilka dni temu z wycieczki z Paryża i jestem zasmucony, bo pamiętam Francję z lat 90-tych… zupełnie inny kraj - pisze jeden z komentatorów na blogu p. Piotra Kuczyńskiego, lewicowego analityka rynków finansowych.

"Obecnie większość paryżan to mniejszości etniczne, szczególnie widać to w metrze. Już pierwszego dnia byłem zbulwersowany, jak Murzyn i Arab weszli do wagonu i zaczęli rozrabiać, tzn kopać bez powodu w obudowę wagonu. Na następnej stacji weszło kolejnych dwóch, postanowili się z nimi zakumplować i zaczęli palić trawkę, później zaciekawiła ich kłódka na drzwiach do kabiny motorniczego, próbowali ją rozwalić, ale się zmęczyli. Na deser podeszli do atrakcyjnej pasażerki i zaczęli się do niej przystawiać, ona odwróciła głowę, co rozsierdziło ich i zaczęli bluzgać. W następne dni aż tak źle nie było (może dlatego, że już więcej nie wsiadałem do ostatniego wagonu), ale codziennie widziałem chamsko zachowujących się czarnych oraz grzecznie siedzących białych ze spuszczonym wzrokiem, przestraszonych albo nauczonych przez polityczną poprawność, że zwrócenie uwagi ciemnoskóremu to rasizm. Dodam tylko że ci chuligani nie wyglądali na biednych, mieli markowe ciuchy, iphony i drogie zegarki. Dostali to wszystko z zasiłków państwowych. Ciekawe co się stanie, jak Hollande jeszcze podniesie socjal, a dodatkowo opodatkuje bogatych 75% podatkiem? Odp: bogaci wyjadą z Francji, a ciężko pracujący Francuzi nie zarobią na rozmnażających się kilkakrotnie szybciej od nich zasiłkobiorców. W pewnym momencie trzeba będzie zmniejszyć zasiłki o połowę. To rozsierdzi zasiłkobiorców i zaczną podpalać i grabić każdy dom, który wyda im się zbyt luksusowy. Przykro mi to mówić, ale za kilkanaście lat Francji już nie będzie" - pisze niejaki "Franz".

Gospodarz bloga - p. Kuczyński, stały komentator m.in. lewicowej "Krytyki Politycznej" podkreślił, że wpis jest niepoprawny politycznie. Zgodził się jednak, że "coś w tym jest". W jego opinii, "te luksusy bandytów (czarnych i białych) nie pochodzą z zasiłków tylko z handlu herą i z innych przestępstw. Za to nie odpowiada Hollande".

Źródło: kuczynski.blogbank.pl
Opracował: G.K.

8 komentarzy:

  1. Z tym handlem herą i innych przestępstw brzmi wiarygodnie choć nie da się ukryć zasiłki mają tam niewiele mniejsze niż średnią pensję.Czytałam parę lat temu opowieść pewnego Francuza inżyniera który szukał pracy i stwierdził że obcięcia pensji są tam tak duże że zostaje mu niewiele więcej niż na zasiłku dla bezrobotnych,a że mając zasiłek męczyć się pracą nie musi,to pracować nie będzie...I tak widzimy upadek białej rasy i kultury białego człowieka...

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe - w Polsce dokładnie takie same obrazki można obejrzeć w wykonaniu białych, czystych rasowo Polaków , ba - część z nich (frakcja piłkarska) uważa się za czystej krwi patriotów i najbardziej oddanych narodowców.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda ,każde społeczeństwo ma swój margines. To nieuniknione. W krajach ,gdzie istnieje coś takiego jak problem imigracyjny przestępczość i skala tego typu zjawisk jest jednak niebotyczna. Zawsze w dyskusjach słyszę rzeczy w stylu "przecież Polacy też popełniają przestępstwa ,też gwałcą ,też nienawidzą żydów". Owszem w wśród Polaków są tacy ludzie. Jednak ludzie którzy tak mówią wydają się nie rozumieć takiego pojęcia jak "proporcje". % rasistów ,gwałcicieli ,przestępców ogólnie wśród kolorowych ,a szczególnie murzynów jest przerażająco wysoki. W RPA co 4 murzyn PRZYZNAJE SIĘ ,że dokonał co najmniej jednego gwałtu w życiu ,duży procent z nich (już nie pamiętam) przyznaje się ,że dokonało go pierwszy jako nastolatek. Faktycznie jak to kiedyś liczyłem w samym RPA jest w zaokrągleniu 6 tys. gwałtów tygodniowo. Rocznie jest tego kilka milionów i to samych zgłoszonych.
    Afrykanerska dziennikarka, mieszkająca obecnie w Holandii, wspomina: “To, co się dzieje w tym kraju, to prawdziwy horror. Biali są atakowani na każdym kroku, niezależnie od tego, czy mówią po afrykanersku, angielsku czy polsku. Są lżeni, bici, poniżani, a czasami nawet mordowani przez czarnych. (…) Podobnie podczas nocnych napaści na domy. Napastnicy katują domowników, gwałcą córki lub młode żony i uciekają bez żadnych łupów.”.
    Ale pomijając już nawet afrykę ,w anglii ,francji ,stanach , włoszech ,australii ,norwegii etc ,jak się widzi nagrania napadów ,pobić etc w wykonaniu kolorowych to zawsze na Białcyh ,a więc ma to czysto rasowe podłoże. W internecie można znaleźć mnóstwo nagrań młodych murzynów znęcających się w środkach komunikacji miejskiej nad dziadkami ,czy napastujących seksualnie młode kobiety.
    Mało tego ,moja młodsza siostra wtedy 15 letnia była napastowana seksualnie przez murzynów z akcji afirmatywnej kilka kroków od domu ,tutaj w Polsce.
    Nigdy nie spotkało jej nic podobnego ze strony Białych ,dresów ani innych podobnych. W stanach Biała kobieta jest gwałcona przez murzyna średnio co 30 minut.
    I chcę zauważyć ,że ja mogę się podawać za kogo chcę ,tak samo i margines może się uważać za narodowców ,ale jak to ma się do faktycznego ruchu narodowego?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zdawałem sobie sprawy z tego. Czyli czekamy na białego Mandelę, ech...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby nie nadszedł...
    http://samodzielniemyslacy.blogspot.com/2011/09/nelson-mandela-komunista-terrorysta-i.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Fakt politycznych dziwolągów nam już nie trzeba mamy ich aż za dużo tylko ludzi myślących i szczerze oddanych dobru ojczyzny.
    A z tego co pamiętam ten inżynier był białym Francuzem...nic dziwnego że kryzys tam rośnie.Jak ta tama któregoś dnia pęknie to aż strach sobie wyobrazić co będzie...Choć dodam że we Francji są też ludzie pochodzenia afrykańskiego którzy uczciwie na chleb zarabiają,a nie że mają tam tylko kryminalny element...Choć z drugiej strony ta grupa jest tak silna że ci uczciwie pracujący są zwyczajnie zbyt mało widoczni.Co do marginesu występuje praktycznie w każdym państwie i kulturze ale w niektórych jest własnie marginesem a nie większością która podporządkowuje sobie resztę społeczeństwa.

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  7. Nikt nie przeczy ,że są w krajach "multi-kulti" normalni ,ucywilizowani kolorowi ,którzy się zachowują jak normalni ludzie ,ale nawet ludzie którzy bronili murzynów w rozmowach ze mną (z różnych krajów) mówili ,że wypada jeden normalny na pięciu tzw. "czarnuchów".
    Proporcja jest kluczem ,proporcja.
    Niestety kolorowy margines jest marginesem całego społeczeństwa ,ale większością kolorowych społeczności wewnątrz społeczeństwa i to jest właśnie problem. Dlatego właśnie zachodnie kraje ze strachu finansują muslimom gigantyczne meczety (w Rotterdamie widziałem meczet trzy razy większy od największych kościołów taki obrazek naprawdę przeraża i potrafi zmusić do refleksji nawet najbardziej ogłupionych ludzi), nie mówiąc już o innego typu uległym traktowaniu np. podczas zamieszek.
    Mamy czasy kiedy się zdeterminują losy cywilizowanego świata ,albo powstanie NWO ,albo nie. Wszystko zależy od tego czy ludzie mają zakodowane pewne granice i minimum krytycyzmu,czy da się człowieka zmanipulować w nieograniczony sposób.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obawiam się że to drugie..i ze kres naszej cywilizacji nadchodzi,oby to były tylko moje czarne myśli a nic poważnego ale wielu ludzi także w naszym kraju w ogóle nie dostrzega tego niebezpieczeństwa.A tacy Holendrzy wolą stawiać muzułmanom świątynie zamiast ich sobie podporządkować ale Polaków białych ludzi z Europy mogą i chcą tępić i tępią czego nie rozumiem dla mnie to niestety ,ale znak końca czasów.Nie koniec ziemi nic z tych rzeczy ale koniec ludzkiej cywilizacji a może i nawet początek do końca ludzkości.

    Maya

    OdpowiedzUsuń