Czeski prezydent Wacław Klaus podczas spotkania w Chicago
zaprezentował ośmiopunktowy plan, w którym prezentuje własne propozycje
dla odbudowy gospodarczej Starego Kontynentu.
Zdaniem p. Klausa, Europa powinna odejść od nieproduktywnego i
paternalistycznego stylu prowadzenia gospodarki oraz zrezygnować z
nadmiernych wydatków rządowych. Ponadto, czeski prezydent stwierdził, że
nadmierna centralizacja Europy szkodzi jej rozwojowi. P. Klaus uznał
też, że każde europejskie państwo powinno mieć prawo do wystąpienia z
unii monetarnej, a Grecja jest "ofiarą złego skonstruowania strefy
euro", gdyż euroland jednoczy kraje, które są całkowicie różne pod
względem gospodarczym i majątkowym.
Czeski prezydent zaznaczył również, że Europa powinna zapomnieć o
takich planach, jak unia fiskalna czy innych "antydemokratycznych
ambicjach", jak np. unifikacja polityczna kontynentu. Mimo to, p. Klaus
twierdzi, że raczej nie ma większych szans na wprowadzenie jego
propozycji w Europie.
Źródło: www.ceskenoviny.cz
Opracował: Jarosław Wójtowicz
czwartek, 24 maja 2012
niedziela, 20 maja 2012
# Była żona Palikota ujawnia o nim prawdę.
P. Maria Nowińska, była żona WCz. Janusza
Palikota, w wywiadzie dla "Wprost", wytyka mu hipokryzję w życiu
publicznym i ciągłe udawanie.
Wg p. Nowińskiej p. Palikot jeszcze kilka lat temu był konserwatystą, bo był zafascynowany środowiskiem dużego biznesu. Jego konserwatyzm wynikał z popytu na takie poglądy w tym towarzystwie.
P. Nowińska jednoznacznie ocenia dzisiejsze polityczne wcielenie swojego byłego męża. "Zabawa do końca, hajowa jazda, zupełny teatr alternatywny" i dodaje, że program Ruchu Palikota to bajka. "Pisał go pewnie z jakimś kumplem przy winie i mieli dobrą zabawę". O poglądach na sprawy społeczne swojego byłego męża p. Nowińska, która jest lekarką, opowiada: "Na rozwiązanie sprawy protestujących pielęgniarek miał zawsze taki sam pomysł. Zawieźć pielęgniarki na dół do kopalni, do górników. Potem zatopić ich wszystkich i zabetonować szyby".
Źródło: wprost.pl
Opracował: G.K.
Wg p. Nowińskiej p. Palikot jeszcze kilka lat temu był konserwatystą, bo był zafascynowany środowiskiem dużego biznesu. Jego konserwatyzm wynikał z popytu na takie poglądy w tym towarzystwie.
P. Nowińska jednoznacznie ocenia dzisiejsze polityczne wcielenie swojego byłego męża. "Zabawa do końca, hajowa jazda, zupełny teatr alternatywny" i dodaje, że program Ruchu Palikota to bajka. "Pisał go pewnie z jakimś kumplem przy winie i mieli dobrą zabawę". O poglądach na sprawy społeczne swojego byłego męża p. Nowińska, która jest lekarką, opowiada: "Na rozwiązanie sprawy protestujących pielęgniarek miał zawsze taki sam pomysł. Zawieźć pielęgniarki na dół do kopalni, do górników. Potem zatopić ich wszystkich i zabetonować szyby".
Źródło: wprost.pl
Opracował: G.K.
sobota, 19 maja 2012
# Dotacje przekrętem stoją.
Dotacje przekrętem stoją*
Antoni P., który pracuje w jednym z urzędów marszałkowskich, zgodził się anonimowo opowiedzieć „Najwyższemu CZAS-owi!”, jak od kuchni wygląda kwestia realizacji dotacji unijnych.
- Czym konkretnie zajmują się urzędnicy od dotacji w urzędzie marszałkowskim?
- Ja zajmuję się autoryzowaniem wniosków o płatność zgodnie z procedurami i zaleceniami instytucji zarządzającej, jaką jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Są to projekty realizowane w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) 2007-2013 o wartości 3,2 mld euro na cały okres programowania. W programie tym są cztery tzw. osie, trzy osie twarde dotyczące inwestycji, na przykład budowa kanalizacji, świetlic, chodników, remonty kościołów, wyposażenie świetlic, placów zabaw oraz oś miękka, której celem jest przede wszystkim aktywizacja mieszkańców, na przykład poprzez łączenie czynników kulturowych, historycznych, między innymi mogą to być na przykład szkolenia z makijażu, malowania na szkle czy jedwabiu itd. Wydział Wdrażania w urzędzie marszałkowskim zajmuje się przyznawaniem dotacji, a pracownicy w Wydziale Autoryzacji Płatności zajmują się weryfikacją wniosków beneficjentów o dotacje unijne pod względem formalnym, merytorycznym, rachunkowym. We wniosku o przyznanie pomocy beneficjent szczegółowo opisuje, co zamierza zrobić i jakie cele zostaną zrealizowane – muszą one być zgodne z programem unijnym, w ramach którego realizowana jest dana operacja. Wydział Autoryzacji Płatności otrzymuje wnioski o płatność po zrealizowaniu projektu unijnego – beneficjent składa wniosek, kosztorysy, faktury, umowy i inne dokumenty, które potwierdzają realizację projektu. Wszystkie projekty w ramach PROW nie mogą być projektami komercyjnymi. Sprawdza się, czy wszystko jest dobrze. Jeśli coś się nie zgadza, to wysyłana jest wizytacja, która sprawdza, czy stan faktyczny jest zgodny z przedłożoną dokumentacją rozliczeniową. Jeśli jest w porządku, to wypłacane są środki, a jeśli nie, to odmawia się wypłaty. We wszystkich urzędach marszałkowskich jest taka sama struktura urzędnicza.
- Czy unijne dotacje są dobrze wydawane?
- Uważam, że polska mentalność nie jest przystosowana do unijnych dotacji i nadal każdy postępuje zgodnie z zasadą „co większe niż wesz, do kieszeni bierz”. Trzeba wszystko kontrolować na każdym kroku, ponieważ niestety często zdarzają się przekręty. Niektóre projekty mają fajne cele, dają ludziom dużo możliwości, ale Polak nie jest z natury uczciwy i nie tak dokładnie zasady są przestrzegane. Na przykład wybudowano remizę, hotel albo parking zamiast świetlicy. Były przypadki, że zrobiono krótszy chodnik, ale dodatkowo wybudowano zjazd do burmistrza do domu. Teraz wszystkie projekty są kontrolowane i wszystko wychodzi na jaw. Czasem beneficjent dogaduje się z urzędem i wadliwy projekt jest zatwierdzany, a środki nie są ucinane. Największą porażką są w tzw. Lokalne Grupy Działania (LGD). Moim zdaniem jest to kompletnie nieprzystosowane do polskiego rynku. Na danym terenie jest tworzona LGD (stowarzyszenie lub fundacja), która dostaje grube pieniądze na swoje funkcjonowanie w 100 procentach refundowane. Za te pieniądze kupują sprzęt, zatrudniają ludzi, szkolą się w ramach PROW. Wygląda to tak, że stowarzyszenie zakładają Kowalski z Nowakiem, którzy mają swoje firmy i potem jako szefowie stowarzyszenia robią we własnych firmach zakupy, wynajmują sobie biura, które następnie remontują, organizują wyjazdowe szkolenia, za unijne pieniądze. Tworzone są sztuczne warunki, w LGD zatrudniane są całe rodziny, znajomi. Najgorsze jest to, że mamy związane ręce, gdyż Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nic z tym nie robą (brak uregulowań prawnych dla realizowanych działań). Urząd marszałkowski zadaje pytania, dlaczego tak to wygląda, a oni odpisują, że wszystko jest zgodne z prawem, co jest prawdą. Może instytucje zarządzające umyślnie nie wydają odpowiednich wytycznych, które mogłyby uzdrowić tę sytuację? A na LGD idą duże pieniądze, bo refundacja – jak mówię – jest 100-procentowa. Okazuje się, że cel dotacji, czyli ożywienie całej gminy, wdrażanie innowacyjnych pomysłów nie ma dla nich żadnego znaczenia. W ramach LGD wszyscy mieszkańcy danej gminy mogą składać wnioski, mniejsze, większe, na agroturystykę, szlaki turystyczne, aktywizacje kobiet na wsi, stroje ludowe i mieszkańcy rzeczywiście wysyłają wnioski do LGD, które prowadzą rekrutację, jednak w rezultacie i tak pieniądze otrzymują znajomi znajomych LGD.
- Czy unijne projekty są racjonalne i potrzebne? Na przykład inwestycje infrastrukturalne, szkolenia? Jak to wygląda od kuchni?
- Uważam, że tak, dlatego że mieszkam na wsi i wiem, że tu nic się nie dzieje. Moja gmina ma zawsze ważniejsze cele. Projekty, które składają stowarzyszenia, mogą być współfinansowane przez Unię Europejską, na przykład remont świetlicy, organizowanie festynów, zakładanie telewizji internetowej. Są takie gminy, w których zawsze dochodzi do rozbieżności między wykonaną inwestycją a przedłożoną dokumentacją, ale korzystają ze znajomości w urzędzie marszałkowskim i projekty takie przechodzą. Wszystko zależy od tego, jaka partia rządzi – o przyznaniu lub nie dotacji decyduje układ polityczny, a nie wartość merytoryczna projektu czy uczciwość wniosku. Z kolei Regionalne Programy Operacyjne (RPO) mają na celu podniesienie poziomu życia mieszkańców oraz poprawić konkurencyjność regionu. We wnioskach w ramach RPO trzeba między innymi wykazać innowacyjność na poziomie regionalnym i na poziomie firmy. Trzeba coś wykombinować na siłę, bo za to dostaje się punkty. Wysyła się wniosek do Naczelnej Organizacji Technicznej, która wydaje „niezależne” opinie o innowacyjności. I tak jak w każdej instytucji, tak i tu można coś załatwić (pod nazwą jakiś super innowacyjny system operacyjny). Często nierealne jest spełnienie kryteriów przez mikroprzedsiębiorstwa w ramach innowacyjnych projektów. Przekracza to ich możliwości inwestycyjne. Zaznaczam, iż w każdym województwie są inne kryteria i tak na przykład łatwiej dostać dotację w województwach słabiej rozwiniętych.
- Czy można podać przykłady marnotrawstwa?
- Moim zdaniem całe LGD to są wyrzucone pieniądze w błoto. Nic nie idzie na te górnolotne cele zapisane w programach. No ale to nie wina programu tylko nas samych. Przykład idzie z góry, kradną na górze to i kradną na dole.
- Ile osób pracuje w urzędzie marszałkowskim tylko w związku z dotacjami? Czy to jest racjonalne?
- W Wydziale Wdrażania pracuje 10 osób, w Wydziale Autoryzacji Płatności 11 osób, w Wydziale Kontroli 8 osób. Z kierownikami i dyrektorami łącznie są to 34 osoby, które zajmują się wyłącznie Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich. Są to stanowiska, działy stworzone wyłącznie pod unijne dotacje. Nasze wynagrodzenie jest refundowane w 80 procentach z Unii Europejskiej, ale podatek odprowadzany przez pracowników już idzie do kieszeni polskiego fiskusa. Gdyby nie dotacje unijne, to te osoby nie pracowałyby na tych stanowiskach.
- Jak wysoki jest koszt pozyskania unijnych dotacji na przykładzie dotacji, którymi zajmuje się urząd marszałkowski?
- Dla beneficjenta jest to korzystne, bo z inwestycji dostają zwrot w wysokości od 50 do 100 procent w zależności od projektu. Tylko w nielicznych gminach są zatrudniani specjalni pracownicy w celu pozyskiwania dotacji, a w większości gmin zajmują się tym stali pracownicy. Koszty pisania wniosków mogą być spore, jeśli wykorzystuje się do tego specjalistyczna firmę. Wnioski są złożone i na wszystko musi był mnóstwo podkładek – wnioski dla przeciętnego człowieka mogą być skomplikowane, dokumenty, załączniki – cały segregator, czasem kilka segregatorów – w zależności od programu. Papierologia zaczyna się na etapie realizacji projektu. Co prawda, w ramach PROW mało wniosków jest odrzucanych, ale już w RPO przechodzi zaledwie około 1/4 wniosków o dotacje. W przypadku przedsiębiorstw często wnioski o dotację piszą specjalistyczne firmy, które najpierw biorą pieniądze za napisanie, a potem dodatkowe prowizje, kiedy wniosek zostaje zatwierdzony. To są duże koszty dla przedsiębiorstw. Często przedsiębiorcy wydają mnóstwo pieniędzy na przygotowanie wniosku, potem czekają na jego zatwierdzenie, wstrzymują na kilka miesięcy inwestycję, a potem okazuje się, że wniosek nie przeszedł. W programach realizowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na zatwierdzenie wniosku czeka się do 8 miesięcy. Ale jest to ryzyko przedsiębiorcy, na które się świadomie decyduje.
- No i strata dla gospodarki, która tyle miesięcy musi czekać na inwestycję. Dziękuję za rozmowę.
* Niniejszy wywiad został opublikowany w nr 49 tygodnika “Najwyższy CZAS!” z 2010 r.
wtorek, 15 maja 2012
# Jesteś Neandertalczykiem.
Postanowiłem zamieścić krótką notkę na temat naszego pochodzenia ,będę jeszcze wracał do tego tematu ,ale na razie poprzestanę na stwierdzeniu kilku faktów ,z których część należy do najnowszych odkryć naukowych.
Popularnym lewackim argumentem jest twierdzenie iż wszyscy pochodzimy od murzynów.
Otóż po pierwsze nie pochodzimy od murzynów tylko Homo Sapiens Sapiens pochodzi z afryki. Po drugie ówczesny HSS miał dużo jaśniejszą pigmentację i był mniejszy od dzisiejszych murzynów.
Prawda jednak jest jeszcze odleglejsza.
Otóż Biali ludzie to w ponad 99% Neandertalczycy i tylko w ułamku procenta HSS. Neandertalczycy jednak nie pochodzą z afryki tylko z Europy i przybyli do terenów dzisiejszej afryki i azji z powodu oziębiającego się klimatu.
Byli ok. dwa razy masywniejsi od ówczesnych HSS i kilkakrotnie silniejsi (polowali na krótkim dystansie ,a zazwyczaj zabijali zwierzynę w bezpośredniej walce -stąd liczne ślady urazów na niemal wszystkich znajdowanych szkieletach).
Mieli białą skórę ,jasne włosy i niebieskie lub szare oczy.
Inne pochodzenie Aryjskiej i pozostałych ras wyjaśnia różnice na poziomie tkanek (np. korze mózgowej ,czy mięśni).
Posiadali dużo większą czaszkę (jak i cały szkielet) niż HSS więc gdy doszło do mieszania się tych dwóch ras ,dzieci o cechach silnie neandertalskich (duże ciało ,szczególnie głowa) umierały ,gdyż łona kobiet HSS nie były przystosowane do rodzenia takiego potomstwa. Dlatego wyglądamy dzisiaj jak wyglądamy ;jest to przykład ewolucji ,wyselekcjonowała się w ten sposób nowa grupa mieszańców (hybryd) jednak o cechach bliższych HSS. Słynne "brakujące ogniwo" czyli człowiek z Cro-magnon to nic innego jak właśnie przypadek udanego porodu dziecka o cechach Neandertalskich.
Neandertalczycy wbrew pokutującej do dziś choć już dawno zdementowanej opinii ,nie byli prymitywniejsi od HSS ,wręcz przeciwnie ,znaleziono szkielet Neandertalczyka na którym dokonano udanej trepanacji czaszki. Inne wykopaliska świadczą o tym ,że Neandertalczycy byli ze sobą silnie związani ,znajdowano szczątki osób ,które z powodu urazów np. kości wymagały opieki nawet przez dwadzieścia lat i ją otrzymywały.
Neandertalczycy nie wyginęli w żadnej wojnie z HSS ,ani w żadnym "wyścigu cywilizacyjnym" ,po prostu było ich dużo mniej niż HSS (a liczbę ówczesnej populacji HSS szacuje się na ok. 10 tys.) i kiedy doszło do mieszania ,nie było już ratunku.
W obliczu tej wiedzy stają się jasne powody dla których w każdej dyscyplinie sportowej (poza sprintem na krótkich dystansach) dominują Biali ze szczególnym uwzględnieniem sportów siłowych.
Oczywista ogólnie pojmowana wyższość Rasy Białej nad pozostałymi wydaje się również wynikać z Neandertalskiego pochodzenia.
Na koniec zamieszczam muzykę ,która według jej autora ma wprowadzać w trans i stanowić sposób dla Białych ludzi na uzupełnienie tej pustki i tęsknoty za utraconym. Można to nazwać muzyką Neandertalczyków ,dla Neandertalczyków.
# Córka Illuminati?
Zamieszczam ten tekst jako ciekawostkę. Jestem bardzo sceptycznie nastawiony do obrazu Illuminatów przedstawionego w tekście. Jest on zbyt wewnętrznie sprzeczny i nie wierzę by funkcjonowanie takiej organizacji było możliwe. Szkolenia zbrojne agentów Illuminati ,ofiary z ludzi ,badania nad stworzeniem nad-człowieka etc. Bez przesady.
Im coś jest bardziej skomplikowane tym więcej się może nie udać ,a taka organizacja rozpadła by się błyskawicznie.
Owszem NWO jest realizowane ,ale w dużo mniej kontrolowany sposób. Dużo bardziej naturalny i oczywisty.
Jednym słowem kobieta ta szuka rozgłosu i tyle.
Ewentualnie ma namieszać jeszcze bardziej w kwestii NWO i odciągnąć uwagę od oczywistej żydowskiej natury tych organizacji.
Hitler ,Himmler i Goebbels byli żydami.
Ale pośmiać się można.
========================================
Kobieta wychowana wśród Illuminati opisuje potężną, sekretną organizacje na którą składa się około 1 procent populacji USA, organizacje która zinfiltrowała wszystkie ważne instytucje i przygotowuje się do zbrojnego przejęcia kraju. Jej opowieść rzuca prawdziwe światło na takie wyrażenia jak „wojna z terrorem”.
Przyjęła ona pseudonim Svali i jest 45-letnią kobietą, byłym specjalistą od programowania umysłów dla kultu, aż do roku 1996. Była jednym z ważniejszych, czołowych „trenerów” w San Diego i przełożoną trzydziestu innych rekruterów. Ryzykowała swoim życiem by powiadomić innych o zagrożeniu jakie szykują nam Illuminati.
Opisuje również jej życie w sadystycznej sekcie satanistów, rządzonej przez najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie. W dużej liczbie skupia ona homoseksualistów, pedofilów, praktykuje rytualne składanie ofiar ze zwierząt i ludzi. Można ją nazwać „dłonią w rękawiczce” którą jest CIA i Masoneria. Ci ludzie wierzą w supremacje aryjską, ale chętnie przyjmują w swoje szeregi ludzi pochodzenia żydowskiego. Kontrolują światowy handel narkotykami, bronią, światową prostytucje i pornografie, kryją się za ogromną liczbą politycznych zabójstw, za zamachami terrorystycznymi takimi jak 9/11, snajperem z Maryland czy bombami na Bali.
Zinfiltrowali oni rząd oraz władze na poziomie lokalnym. Zinfiltrowali nasz system edukacji i finansjery, nasze religie i media. Ulokowani w swojej bazie w Europie planują zaprowadzenie Nowego Światowego Ładu, systemu przy którym nazizm czy komunizm wyglądają jak piknik. Co bardzo ważne: ci ludzie na pewno nie są ludźmi szczęśliwymi.
Svali wyjaśniła mi dlaczego nasze dzieci nie są już uczone moralnych wartości, dlaczego przyzwyczaja się je do homoseksualizmu i przemocy i dlaczego nasza „kultura” stacza się w kierunku nihilizmu i seksualnej deprawacji. Daje do zrozumienia że Bush i jego administracja należą do Illuminati tak samo zresztą jak przytłaczająca częśc światowej klasy politycznej.
W marcu roku 2000, Svali zaczęła pisać w comiesięcznej kolumnie dla ludzi którzy przeżyli rytualne deprawacje Illuminati na Suite101.com. W grudniu tego samego roku, H.J. Springer, naczelny CentrExNews.com skontaktował się z nią i przeprowadził 18-nasto częściowy wywiad przez emaile.
„Jestem przekonany że mówi prawdę”, to słowa które Springer napisał do mnie. ” Osobiście sprawdziłem dużą ilość emaili adresowanych do niej i przysłanych przez ludzi poddanych kiedyś praniu mózgu, zgwałconych, seksualnie molestowanych itd. Wielu z nich potwierdziło mi jej wersje historii. Nie mam więc powodów by wątpić iż Svali była częścią Illuminati od momentu urodzenia.”
Ja również wierze Svali ponieważ jej opowieść potwierdza moje dotychczasowe badania i zebraną wiedzę. Wszystko tutaj do siebie pasuje: od źródła spisku które tłumi prawdę dla ludzkości po oddanie sekretnej technologii Chińczykom przez Clintona czy raporty o przygotowywanych obozach koncentracyjnych. Wyjaśnia dlaczego ludzie których znam działają w takiej konspiracji. Dziękuje Svali za tą przerażającą ale bardzo przydatną wiedzę która pozwala nam zrozumieć świat w którym żyjemy.
Mój przyjaciel nalegał bym wystrzegał się oszustwa i zaproponował by potwierdzić wersje Svali. Zgodziłem się. Zapraszam czytelników do zapoznania się z jej świadectwem i wyrobienia na ten temat własnego zdania. Za ich pozwoleniem, zamieszczam cześć korespondencji ze Svali z CentrExnews.com H.J. Springera. Zamieściłem tu również materiał z jej artykułu „Are the Illuminati Taking Over the World?”
Ciągła obecnośc
Svali: Illuminati znajdują się w każdym większym mieście w USA. Wierzą że mogą kontrolować nimi poprzez banki i instytucje finansowe (zgadnij ile z nich siedzi w zarządach banków? Mógłbyś się zdziwić), lokalne władze. Jeśli chodzi o kontrole prawa, dzieci z rodzin tej organizacji są zachęcane by studiować prawo, medycynę lub dziennikarstwo. Członkowie sekty finansują również lokalne gazety.
Wierzenia
Svali: Grupy Illuminati praktykują coś co my znamy jako Oświecenie. Inaczej Lucyferianizm. Uczą swoich członków że korzenie tych praktyk sięgają do tajemnych praktyk magicznych Babilonu(Kabała -przyp. tłum), Egiptu i celtyckich Druidów. Wzięli oni wszystkiego po trochu, wszystko co uznali z tego za najlepsze i stworzyli z tego własną drogę okultyzmu. Wielu z nich na poziomach lokalnych czci rózne antyczne demony, takie jak El, Baal czy Astarte, oraz Izys, Ozyrysa, Seta… Wiem że ci ludzie zwyczajnie uczą i praktykują zło.
Weishaupt
Svali: Weishaupt nie stworzył Illuminati, był wybrany przez nich na figuranta i mówili o czym ma pisać. To finansjera, którą możemy datować do czasów Templariuszy finansujących wczesnych europejskich królów , stworzyła Illuminati. Weishaupt był tylko ich pionkiem.
Militarny przewrót
Svali: Każdy region w USA posiada bazy i kwatery główne dla agentów Illuminati. Stany Zjednoczone podzielono na siedem takich regionów. Każdy z nich posiada lokacje zawierające sprzęt wojskowy oraz mniejsze bazy i ośrodki, w specjalnie wyizolowanych częściach kraju.
W bazach tych cały czas trenują się agentów Illuminati w obsługiwaniu sprzętu i broni, walce wręcz, kontroli tłumu i w innych aspektach prowadzenia wojny. Dlaczego? Ponieważ Illuminati wierzą iż nasz rząd, a także większośc rządów na całym świecie upadnie. Będą to kontrolowane upadki i jest już ustalony plan jak to wszystko będzie przebiegać:
Na początek zaplanowano finansowy kryzys, taki przy którym wielka recesja przed wojną będzie wyglądać jak piknik. Stanie się tak dzięki manipulacjom w bankach i instytucjach finansowych. Większość ludzi będzie miała długi wobec państwa, bo one przejmą je od banków itd. Wtedy, rząd wezwie wszystkich dłużników do spłaty długu ale ludzie będą niewypłacalni i zbankrutują. Spowoduje to ogromna panikę na całym świecie gdyż kryzys będzie przebiegał jednocześnie na całym świecie.
Nie brzmi to zbyt dobrze, prawda? Nie znam dokładnej daty dla tych wydarzeń i nie chce nawet zgadywać. Dobra wiadomość jest taka że że jeśli nie posiadamy żadnych długów ani kredytów i możemy sobie pozwolić na samowystarczalność to poradzimy sobie lepiej niż inni. Inwestowałabym w złoto nie w papiery. Złoto znów będzie światowym standardem a dolary będą bezużyteczne (pamiętacie Wojnę Secesyjną? Nasze pieniądze będą warte tyle co pieniądze konfederatów).
Następnie przejmą wszystkie regiony zbrojnie a rząd ogłosi stan wojenny (martial law). Wybuchnie panika i anarchia w wielu miejscach, co rząd wykorzysta i ogłosi że właśnie dlatego muszą zrobić wszystko by uspokoić i kontrolować ludzi. Liderzy przeszkoleni przez Illuminati oraz żołnierze pod ich rozkazami użyją broni i technik społecznych aby przejąć kontrole nad społeczeństwem. Zostaną postawione bazy wojskowe i obozy więzienne (właściwie to już istnieją, tylko są ukrywane). W ciągu następnych kilku lat będziemy słyszeć o nich coraz więcej. Hierarchia w strukturach dowódców tych baz będzie podobna do tej występującej w kulcie obecnie.
Jakieś pięć lat temu gdy opuszczałam Illuminati, około 1% populacji USA było albo częścią agendy Illuminati albo ofiarą kontroli umysłu. Może się wydawać że jest to niewiele, ale wyobraźcie sobie 1% społeczeństwa świetnie wyszkolonych w technikach społecznych i psychologicznych, kontroli tłumu, uzbrojonych i związanych z grupami paramilitarnymi.
Dowództwo
Svali: Tajny rząd składa się z wpływowych rodzin bankierów takich jak: Rockefellerowie, Melanowie, Carnegie, Rothschildowie itd. Nie powinnam wymieniać nazwisk ale i tak to zrobię.
Światowy Tajny Rząd został już ustanowiony jako prototyp ostatecznego rządu który obejmie władze z nastaniem NWO. Spotykają się co pewien czas by dyskutować nad kierunkiem działań i problemami z którymi trzeba sobie poradzić. Powtarzam, liderzy w tych strukturach to te same osoby które rządzą światowymi finansami. Rothschildowie z Anglii i Francji są tam najważniejsi, wysoko mamy tam również potomków Habsburgów, potomków rodzin królewskich Anglii i Francji, Rockefellerów z USA.
To jest jeden z powodów dla których Illuminati byli nietykalni przez te wszystkie lata. Ich przywódcy są bardzo, bardzo, bardzo zamożni i potężni. Mam nadzieje że te informacje się przydadzą. Skąd to wiem? Byłam na spotkaniu lokalnych władz (jako główny instruktor), choć rozmawiałam tylko z tymi z regionów. Dodatkowo każde dziecko z rodzin podległych Illuminati uczy się kto jest ich liderem.
Arystokracja
Svali: Przywódcy Illuminati uważają że wywodzą się z rodów arystokratycznych i związanych z praktykami okultystycznymi. Widzisz, są tutaj dwa znaczenia słowa „arystokracja”. Pierwsze znaczenie jest identyczne jak te które znamy, natomiast drugie odnosi się do „ukrytej arystokracji” i rodów z długimi tradycjami w stosowaniu potężnej czarnej magii. Czasami, jak w wypadku Księcia Walii, są to rody spełniające wymogi obu znaczeń.
Nigdy nie zastanawiałam się który z tych rodów jest najpotężniejszy, ponieważ byłam zajęta swoją własną pracą. Ale z tego co zrozumiałam są to potomkowie Habsburgów, rządzących w Niemczech poprzez stowarzyszenie Bruderheist. Są uznawani za jeden z najsilniejszych rodów okultystów. Brytyjska rodzina królewska jest przez nich kontrolowana, tak samo jak cała Wielka Brytania, przez nich i Rothschildów.
We Francji potomkowie rodzin królewskich również są u władzy na polu okultystycznym, ale wszyscy oni podlegli są tam francuskim Rothschildom.
Pozycja USA
Svali: USA postrzegane jest jako młodszy i słabszy kuzyn „regionów” z Europy. Niemcy, Francja i UK formują tam triumwirat który kontroluje resztę kultu w Europie. Rosja jest postrzegana jako bardzo ważny region, a także najsilniejszy militarnie. Rosji obiecano czwartą co do znaczenia pozycje w nadciągającym Nowym Światowym Porządku, mają pierwszeństwo przed USA gdyż byli bardziej pomocni dla światowego spisku w ciągu tych wszystkich lat.
Potomkowie rodzin królewskich są również u władzy w organizacjach okultystów. W kulcie nie ma marksistów. Chiny mają mieć miejsce po Rosji, a przed USA. Wielu liderów z USA ma jednak domy w Europie i będą tam gdy rozpocznie się kryzys, zmienią również swoje obywatelstwo. Niewiele więcej pamiętam, powinnam być bardziej uważna gdy mnie tego uczono, zresztą byłam zbyt zajęta walką o przeżycie.
Rosja będzie głównym centrum militarnym sekty, biorąc pod uwagę że ich dowódców wojskowych (należących do Illuminati) uznaje się za najlepszych i najbardziej zdyscyplinowanych na świecie. Chiny ze względu na to że są ojczyzną orientalnego mistycyzmu oraz ze względu na swoją populacje mają również być ważniejsze w NWO niż USA. Ale centrum władzy jest i będzie w Europie, przynajmniej mnie tak zawsze uczono.
ONZ
Svali: ONZ powstało na początku tego wieku aby pomóc w pokonaniu największej przeszkody stojącej na drodze utworzenia jednego światowego rządu. Tą przeszkodą jest nacjonalizm i patriotyzm. Dlatego te określenia stały się teraz tak niepopularne, zajęło im lata aby poprzez nagonkę w mediach, nie do końca subtelną, zniszczyć znaczenie tych słów w każdym możliwym aspekcie.
Narody Zjednoczone są tylko testem, nie mają realnej władzy w świecie i staną się niepotrzebne kiedy uda im się wprowadzić NWO. Ujawni się wtedy prawdziwa władza. Obecnie jednak organizacja ta jest kamieniem węgielnym w ich pracy nad wprowadzeniem Światowego Ładu, poprzez wyuczenie ludzi do wspierania idei globalnej wioski, globalnej społeczności i jedności itd.
Izrael
Svali: Konflikt na Bliskim Wschodzie jest tylko na rękę Illuminati. Oni nienawidzą Izraela i mają nadzieje zobaczyć go kiedyś zniszczonym. Jedną z akcji które podejmie ONZ kiedy przejmą władze będzie deklaracja zapobiegnięcia wojnie w tym regionie, co ucieszy wielu ludzi na świecie.
Jednak w tym samym czasie będą potajemnie zaopatrywać w broń obie strony aby podtrzymywać konflikt. To są dwulicowi ludzie. Szmuglowali już broń ze Związku Radzieckiego do Palestyny w imię promowania przyjaźni między ZSRR a Arabami. Natomiast USA robi to samo z Izraelem dla dokładnie tych samych powodów.
Ludzie ci uwielbiają patrzeć na świat jak na szachownice, widzieć walkę między narodami a następnie zaprowadzać tam ich własny porządek. Rosja w ich planach ma być kiedyś silniejsza niż dziś, wszyscy szkoleniowcy militarni Illuminati wizytowali w Rosji by uczyć się od tamtejszych wojskowych. W NWO będą silniejsi od nas (USA).
Czy Illuminati to żydowski spisek?
Svali: Absolutnie nie. W rzeczywistości Hitler i jego ludzie (głównie Himmler i Goebbels) byli Illuminatami wysokiego szczebla. Illuminati jest ekstremalnie rasistowską organizacją a ja jako dziecko zmuszana byłam do „zabawy w obozy koncentracyjne” na naszej farmie w Virginii oraz w odizolowanych obozach w Niemczech.
W dawnych czasach Żydzi walczyli z okultyzmem, zobacz Stary Testament który opisuje jak Bóg poprzez Żydów próbował oczyścić ziemie z grup kultystów i pogan, wyznających np. Baala, Astarte i innych kananejskich i babilońskich bożków. (tyczy się to „prawdziwych” Żydów, ale nie potomków Chazarów których jest na świecie więcej -tłum.)
(Z emaila do Henry Makowa) Tak, są w tej grupie bardzo potężni Żydzi. Dla przykładu znana jako żydowska rodzina Rothschild kontroluje finansowe imperia w Europie (i pośrednio w Stanach). Znałam też osobiście ludzi których rodzice byli żydowskimi handlarzami diamentów, bardzo wysoko w organizacji. Ale aby zdobyć władze wśród Illuminati taki Żyd może być obudzony w nocy i zmuszony do wyrzeczenia się swojej wiary oraz do oddania cześć Lucyferowi. Wierzą że w ten sposób otrzymają bogactwo i władze, co w pewnym sensie się spełnia ale za zbyt wysoką cenę (utratę swej nieśmiertelnej duszy).
Mimo wszystko idea obozów koncentracyjnych jest bardzo silna w ich umysłach, Hitler, Himmler, Goebbels i inni byli wysoko w Illuminati (Himmler był nawet wyżej niż dwóch pierwszych), a Mengel był ich płatną marionetką pracującą później jako wysokiej klasy szkoleniowiec amerykańskich Illuminati, w czasie gdy ukrywał się w Ameryce Południowej. Wszyscy oni wierzą że pracują na rzecz swoich bogów by zniszczyć rasę żydowską a mi jest bardzo, bardzo przykro że zrobili tyle zła dla świata (i bardzo, bardzo się ciesze że ich opuściłam).
Mam nadzieje że pomogłam. Zawsze zastanawiałam się jednak dlaczego tylu wysokich rangą Illuminati i rodzin bankierów (baron Rothschild z Francji jest jednym z trzynastu europejskich lordów, możesz ich nazwać też królami, którzy rządzą Europą i zasiadają w ukrytym Światowym Rządzie) jest Żydami. Wydaje się jednak że nienawidzą własnej rasy.
Czy są rasistami?
Svali: Wielu Illuminatów jest zaprogramowanych ideami Czwartej Rzeszy. Są rasistami i wielu posiada Aryjską prezencję. Wierzą w wyższość swej rasy, rządy czystych krwi i inteligentnych, a w czasie ich ceremonii czasem poświęcają na ofiary przedstawicieli innych ras.
Starają się stworzyć genetycznie rasę nad-ludzi która sprawowałaby rządy, razem z ich dziećmi, potomkami. Są również pod wpływem Republiki Platona i wierzą że to oni stworzą Utopie którą ma być NWO. W ich Utopii inteligencja będzie rządzić a stada owiec czyli masy będą służyć ich panom (to jest ich pogląd na świat; okultyści są oświeceni i mądrzy, a zwykli ludzie są owcami które trzeba zwodzić za nos).
Wolna Masoneria
Svali: Masoneria i Illuminati to jak rękawiczka na dłoni. Nie obchodzi mnie czy kogoś to zaboli, to są fakty. Masońska świątynia w Alexandrii, Virginia (miasto zostało tak nazwane na cześć egipskiej Aleksandrii, i jest jednym z centrów Illuminati), świątynia w Waszyngtonie DC gdzie naucza się członków Illuminati. Byłam tam zabierana na egzaminy, aby zyskać wyższy stopień, aby uczestniczyć w ceremoniach. Liderzy tej loży masońskiej również są Illuminatami.
Tak było w każdym większym mieście w którym żyłam. Najwyżsi rangą masoni są również wysokimi rangą Illuminatami. Moi dziadkowie byli oboje wysokimi rangą masonami w Pittsburghu (przywódca Wschodniej Gwiazdy i mason 33 stopnia) oraz przedstawicielami Illuminati w tym regionie.
Czy wszyscy masoni są Illuminati? Nie, zwłaszcza gdy mówimy o tych z niskiego szczebla i nowicjuszach, myślę że oni nie wiedzą nic o rytuałach które odprawiane są w środku nocy w głównych świątyniach. Wielu z nich jest zręcznymi biznesmenami i Chrześcijanami. Ale z drugiej strony nigdy nie słyszałam by ktoś o stopniu wtajemniczenia 32 i wyżej nie był Illuminati, którzy to stworzyli masonerie jako fasadę dla swojej działalności.
CIA, FBI są zinfiltrowane. Tak samo np. Mormoni.
Svali: Wielu dyrektorów i dowódców w FBI należy do Illuminati. CIA pomagało sprowadzić do kraju niemieckich naukowców po wojnie. I znowu, wielu z nich było potężnymi Illuminatami w swoim kraju, zostali więc powitani z otwartymi ramionami przez swoich odpowiedników w Stanach. Przekazali im całą swoją wiedzę.
Mormoni uczestniczyli lata temu na spotkaniu z przywództwem Illuminati w 1950-tym. To samo tyczy się Świadków Jehowy.
Zimna wojna
Svali: Rosja nigdy nie była dla nas zagrożeniem. Marksizm był stworzony przez Illuminati i przedstawiony jako przeciwwaga dla kapitalizmu. Sekta głęboko wierzy w sens ciągłego balansowania i kontrolowania obu stron. Traktują historie jako grę w szachy, finansują obie strony konfliktu a na końcu i tak osiągają swoje cele… dla nich jest to zabawne, to że są ponad wszystkie partie polityczne. Wpływowy zachodni finansista może spotkać się potajemnie ze swoim rosyjskim „przeciwnikiem” i obaj będą się śmiać z ludzi których traktują jak ślepe owce. Dziele się z tobą tym czego mnie nauczano i co sama zaobserwowałam.
To prawdziwie międzynarodowa organizacja i nie ma tam miejsca dla żadnej formy patriotyzmu. Istnieje w niej wymiana zasobów ludzkich, rosyjski specjalista czy trener może przybyć na chwile do USA, wykonać swoją robotę i wrócić do ojczyzny.
Trening zabójców
Svali: Robi to się w ten sposób (tak samo trenowano mnie):
- Kiedy dziecko kończy 2 lata, umieszcza się je w metalowej klatce i podpina do elektrod. Potem razi się je kilka razy prądem.
- Wyciąga się je z klatki i daje małego kociaka do rąk. Mówisz mu żeby skręciło mu kark. Dziecko rozpłacze się i odmówi.
- Wsadzają je z powrotem do klatki i poddają wstrząsom tak długo aż straci siły na krzyk.
- Wyciąga się je z powrotem i wydaje kolejny rozkaz zabicia kotka. Tym razem dzieciak będzie się trząsł, płakał ale zazwyczaj zrobi to bo boi się dalszych tortur. Może pójść po wszystkim w kąt i wymiotować, ale trener pochwali je za „dobrze wykonaną robotę.”
To jest pierwszy krok. Zwierzewa z czasem będą coraz większe, adekwatnie do wieku dziecka. W pewnym momencie rozkazuje się zabić ludzkie niemowlę, nie zawsze jest to w świecie rzeczywistym, może być w środowisku VR lub pod hipnozą. W wieku 9 lat dzieci umieją już złożyć pistolet, celować i strzelać do celu na komendę. Ćwiczy się na realistycznie wyglądających manekinach, później na zwierzętach. Potem na ludziach „niepotrzebnych” lub w środowisku wirtualnym. Trenowani są chwaleni za postępy i wykonywanie rozkazów, a torturowani za porażki.
Im starsze jest dziecko, czy też już nastolatek, tym bardziej zaawansowany trening. Do czasu ukończenia 15 lat większość z nich zmuszana jest do walki wręcz na oczach ludzi, jak na ringu. Walki te raczej nie są śmiertelne, zazwyczaj do momentu gdy jeden z uczestników nie będzie mógł już wstać z ziemi. Używa się przeróżnego oręża i mówi się uczestnikom by traktowali to jak walkę na śmierć i życie. Jeśli dzieciak przegra będzie surowo ukarany przez swego trenera który stracił z jego powodu twarz. A jeśli wygra zasypuje się go pochwałami. W wieku lat 21 są już dobrze wyszkolonymi w walce maszynami do zabijania, które będą co pewien czas sprawdzane czy są dalej posłuszne. W taki sposób na pewno szkoli się dzieci Illuminati w Niemczech, ja również przez to przeszłam.
Zaufanie w rodzinie
Svali: W czasie gdy torturują swoje dzieci mówią do nich w tonie „robię to wszystko bo cię kocham”. Dla nich wyznacznikiem miłości jest to by wyrosły na silnych i groźnych, przygotować je do przewodzenia innym i osiągania coraz wyższych pozycji.
Jeśli jakiś przywódca kultu zauważył dziecko i chciałby je np. jako swoją młodocianą prostytutkę, kochający rodzice oddadzą je, szczęśliwi że ich pociecha będzie wychowywać się u kogoś potężnego. Dodatkowo uznają zdradę za jedną z większych cnót. Ciągle przypominają dzieciom by nigdy nikomu otwarcie nie ufały.
Pamiętam setki godzin bólu i oszukiwania mnie, i słyszenia gdy byłam ranna lub zwodzona że „taka jest natura człowieka”. Robili to pomimo że chcieli mnie uczyć jakichś większych wartości. I z powodu drapieżnej i politycznej natury grupy, w pewnym sensie mieli racje; naiwni będą zmiażdżeni. Znałam takich rodziców którzy próbowali oszczędzić swym dzieciom tej „miłości” ale byli oni zdominowani przez innych członków rodziny, którzy traktowali to jako przejaw ich słabości i niedostosowania.
Morale
Svali: Większość z nich to cierpiące ofiary, które nie zdają sobie sprawy że jest możliwość opuszczenia grupy. Jest wśród nich wiele niezadowolenia i mógłby nastąpić exodus ich członków gdyby wierzyli w to że mogą z tego wyjść i dalej żyć. Wielu trenerów których znam (tak, wiem, sadystyczni pedofile) nie są zadowoleni z tego co robią. Mogą szeptać i pokazywać że nie są zadowoleni z działań których się od nich wymaga.
Wiesz co jest najważniejszym powodem dla którego ktoś chce awansować wewnątrz grupy? To że nie musisz już krzywdzić tych ludzi w czasie szkolenia i nie będziesz też krzywdzony (to prawda, tylko ci wyżej od ciebie mogą ci rozkazywać oraz obrażać, krzywdzić). Oczywiście możesz też wtedy rządzić tymi pod tobą, jest to motywujące.
Illuminati jest pełne ludzi którzy wbijają sobie nawzajem nóż w plecy, każdy chce awansować. To nie są mili ludzie i wykorzystują innych aby zdobyć władze i pieniądze.
Nigdy otwarcie nie przyznają się do swej przynależności albo do działań kultu. Są postrzegani jako przykładni obywatele, „chrześcijańscy” biznesmeni i przywódcy społeczności. Wizerunek jest w tej grupie bardzo ważny, przykładają dużą wagę do tego by utrzymać fałszywy obraz normalnego życia i gardzą tymi którzy się zdemaskowali.
Żaden z Illuminatów których poznałam nie posiadał nieprzyjemnego lub złego wizerunku, może co po niektórzy byli lekko dysfunkcyjni, zdarzali się alkoholicy. Zaprzeczanie jest ich wielką siłą, duża ich cześć nie zdaje sobie nawet sprawy w jak wielkie zło są wmieszani.
TV
Pamiętacie te badania które stwierdzały że przemoc w TV nie wpływa na zachowanie dzieci? Zgadnijcie kto finansował badaczy? To stek bzdur. To co każdy człowiek ogląda, wpływa na niego i jest to bardzo dobrze znany fakt w organizacji. Wykorzystują TV jako narzędzie do urabiania mas, nie mogą w ten sposób totalnie zmienić czyjejś osobowości ale wpływają na akceptacje przemocy, pornografii, okultyzmu od najmłodszych lat.
Muzyka
Britney Spears, Eminem i inni są wykorzystywani przez nich do śpiewania tego co chcą. Wielu z artystów na topie wywodzi się z „Klubu Myszki Miki” (tak, stare dobre imperium Illuminati Walta) i oferuje im się sławę w zamian za współprace lub kontrole umysłu.
Jak wiele z tekstów usprawiedliwia samobójstwa, przemoc, nihilizm czy New Age w dzisiejszej muzyce rozrywkowej? Sami poczytajcie (ale pamiętajcie że niektóre mogą odpalać pewne zachowania u ludzi poddanych wcześniej procesowi prania mózgu).
Słabe strony Illuminati
Svali:
1. Arogancja. Myślą że są nietykalni i to może ich wystawić na atak.
2. Gdyby jakimś cudem wystarczająco wiele osób wzięło to wszystko na poważnie i zaczęło się organizować przeciwko Illuminati, z Bożą pomocą i modlitwą, być może udało by się powstrzymać ten spisek. Chciałabym tego z całego serca.
3. Zwalczenie pornografii, prostytucji nieletnich, przemytu narkotyków i broni mogłoby zabrać im olbrzymie profity. Może to by ich trochę zwolniło. Ale szczerze mówiąc dokonanie tego może być równie trudne jak zatrzymanie całej organizacji.
Mechanizm zaprzeczania
Svali: Dowody leżą na ulicy ale wg. mej opinii zwykły człowiek NIE CHE wiedzieć co się dzieje i nawet gdyby skonfrontować go z faktami, odwróci głowę w drugą stronę.
Jak było z MK Ultra? (tortury i pranie mózgów przez CIA) Nawet gdy odtajniono dokumenty, udowodniono ze to nie teoria spiskowa, ludzie to zignorowali.
Myślę że media które ignorują sprawy rytualnego wykorzystywania ludzi, wspomagają tylko potrzeby ludzi aby nie znać prawdy o naszej rzeczywistości. W rzeczy samej, jak szary człowiek może przyjąć do wiadomości istnienie ogromnego zła wyrządzanego ludzkości, jeśli sam nie posiada dużej wiary w Boga lub nie stanie przed przytłaczającą ilością dowodów. My chcemy wierzyć we wszystko co nasza rasa ma do zaoferowania najlepszego, nie najgorszego.
Tak więc nie sądzę by ludzie zrobili cokolwiek przeciw Illuminati nawet gdy będą już o nich wiedzieć. Przepraszam za cynizm ale opieram go na życiowym doświadczeniu.
Illuminati nie zwracają uwagi na to kto drukuje takie wywiady czy na to że są ujawniani, bo liczą na większość ludzi która nie uwierzy w te rewelacje, wspomagana przez kampanie medialne (widzieliście ostatnio te nowe artykuły śmiejące się z teorii spiskowych? Chyba zgadujecie kto posiada Time i Warnera na własność?)
Słyszałam jak śmieją się z tego stanu rzeczy na spotkaniach przywódców, jakieś 5 lat temu, i wątpię czy ich podejście zmieniło się od tego czasu. Gdyby ludzie jednak uwierzyli i podjęli działania, byłabym zaskoczona i szczęśliwa.
Za: krystal28.wordpress.com
Im coś jest bardziej skomplikowane tym więcej się może nie udać ,a taka organizacja rozpadła by się błyskawicznie.
Owszem NWO jest realizowane ,ale w dużo mniej kontrolowany sposób. Dużo bardziej naturalny i oczywisty.
Jednym słowem kobieta ta szuka rozgłosu i tyle.
Ewentualnie ma namieszać jeszcze bardziej w kwestii NWO i odciągnąć uwagę od oczywistej żydowskiej natury tych organizacji.
Hitler ,Himmler i Goebbels byli żydami.
Ale pośmiać się można.
========================================
Kobieta wychowana wśród Illuminati opisuje potężną, sekretną organizacje na którą składa się około 1 procent populacji USA, organizacje która zinfiltrowała wszystkie ważne instytucje i przygotowuje się do zbrojnego przejęcia kraju. Jej opowieść rzuca prawdziwe światło na takie wyrażenia jak „wojna z terrorem”.
Przyjęła ona pseudonim Svali i jest 45-letnią kobietą, byłym specjalistą od programowania umysłów dla kultu, aż do roku 1996. Była jednym z ważniejszych, czołowych „trenerów” w San Diego i przełożoną trzydziestu innych rekruterów. Ryzykowała swoim życiem by powiadomić innych o zagrożeniu jakie szykują nam Illuminati.
Opisuje również jej życie w sadystycznej sekcie satanistów, rządzonej przez najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie. W dużej liczbie skupia ona homoseksualistów, pedofilów, praktykuje rytualne składanie ofiar ze zwierząt i ludzi. Można ją nazwać „dłonią w rękawiczce” którą jest CIA i Masoneria. Ci ludzie wierzą w supremacje aryjską, ale chętnie przyjmują w swoje szeregi ludzi pochodzenia żydowskiego. Kontrolują światowy handel narkotykami, bronią, światową prostytucje i pornografie, kryją się za ogromną liczbą politycznych zabójstw, za zamachami terrorystycznymi takimi jak 9/11, snajperem z Maryland czy bombami na Bali.
Zinfiltrowali oni rząd oraz władze na poziomie lokalnym. Zinfiltrowali nasz system edukacji i finansjery, nasze religie i media. Ulokowani w swojej bazie w Europie planują zaprowadzenie Nowego Światowego Ładu, systemu przy którym nazizm czy komunizm wyglądają jak piknik. Co bardzo ważne: ci ludzie na pewno nie są ludźmi szczęśliwymi.
Svali wyjaśniła mi dlaczego nasze dzieci nie są już uczone moralnych wartości, dlaczego przyzwyczaja się je do homoseksualizmu i przemocy i dlaczego nasza „kultura” stacza się w kierunku nihilizmu i seksualnej deprawacji. Daje do zrozumienia że Bush i jego administracja należą do Illuminati tak samo zresztą jak przytłaczająca częśc światowej klasy politycznej.
W marcu roku 2000, Svali zaczęła pisać w comiesięcznej kolumnie dla ludzi którzy przeżyli rytualne deprawacje Illuminati na Suite101.com. W grudniu tego samego roku, H.J. Springer, naczelny CentrExNews.com skontaktował się z nią i przeprowadził 18-nasto częściowy wywiad przez emaile.
„Jestem przekonany że mówi prawdę”, to słowa które Springer napisał do mnie. ” Osobiście sprawdziłem dużą ilość emaili adresowanych do niej i przysłanych przez ludzi poddanych kiedyś praniu mózgu, zgwałconych, seksualnie molestowanych itd. Wielu z nich potwierdziło mi jej wersje historii. Nie mam więc powodów by wątpić iż Svali była częścią Illuminati od momentu urodzenia.”
Ja również wierze Svali ponieważ jej opowieść potwierdza moje dotychczasowe badania i zebraną wiedzę. Wszystko tutaj do siebie pasuje: od źródła spisku które tłumi prawdę dla ludzkości po oddanie sekretnej technologii Chińczykom przez Clintona czy raporty o przygotowywanych obozach koncentracyjnych. Wyjaśnia dlaczego ludzie których znam działają w takiej konspiracji. Dziękuje Svali za tą przerażającą ale bardzo przydatną wiedzę która pozwala nam zrozumieć świat w którym żyjemy.
Mój przyjaciel nalegał bym wystrzegał się oszustwa i zaproponował by potwierdzić wersje Svali. Zgodziłem się. Zapraszam czytelników do zapoznania się z jej świadectwem i wyrobienia na ten temat własnego zdania. Za ich pozwoleniem, zamieszczam cześć korespondencji ze Svali z CentrExnews.com H.J. Springera. Zamieściłem tu również materiał z jej artykułu „Are the Illuminati Taking Over the World?”
Ciągła obecnośc
Svali: Illuminati znajdują się w każdym większym mieście w USA. Wierzą że mogą kontrolować nimi poprzez banki i instytucje finansowe (zgadnij ile z nich siedzi w zarządach banków? Mógłbyś się zdziwić), lokalne władze. Jeśli chodzi o kontrole prawa, dzieci z rodzin tej organizacji są zachęcane by studiować prawo, medycynę lub dziennikarstwo. Członkowie sekty finansują również lokalne gazety.
Wierzenia
Svali: Grupy Illuminati praktykują coś co my znamy jako Oświecenie. Inaczej Lucyferianizm. Uczą swoich członków że korzenie tych praktyk sięgają do tajemnych praktyk magicznych Babilonu(Kabała -przyp. tłum), Egiptu i celtyckich Druidów. Wzięli oni wszystkiego po trochu, wszystko co uznali z tego za najlepsze i stworzyli z tego własną drogę okultyzmu. Wielu z nich na poziomach lokalnych czci rózne antyczne demony, takie jak El, Baal czy Astarte, oraz Izys, Ozyrysa, Seta… Wiem że ci ludzie zwyczajnie uczą i praktykują zło.
Weishaupt
Svali: Weishaupt nie stworzył Illuminati, był wybrany przez nich na figuranta i mówili o czym ma pisać. To finansjera, którą możemy datować do czasów Templariuszy finansujących wczesnych europejskich królów , stworzyła Illuminati. Weishaupt był tylko ich pionkiem.
Militarny przewrót
Svali: Każdy region w USA posiada bazy i kwatery główne dla agentów Illuminati. Stany Zjednoczone podzielono na siedem takich regionów. Każdy z nich posiada lokacje zawierające sprzęt wojskowy oraz mniejsze bazy i ośrodki, w specjalnie wyizolowanych częściach kraju.
W bazach tych cały czas trenują się agentów Illuminati w obsługiwaniu sprzętu i broni, walce wręcz, kontroli tłumu i w innych aspektach prowadzenia wojny. Dlaczego? Ponieważ Illuminati wierzą iż nasz rząd, a także większośc rządów na całym świecie upadnie. Będą to kontrolowane upadki i jest już ustalony plan jak to wszystko będzie przebiegać:
Na początek zaplanowano finansowy kryzys, taki przy którym wielka recesja przed wojną będzie wyglądać jak piknik. Stanie się tak dzięki manipulacjom w bankach i instytucjach finansowych. Większość ludzi będzie miała długi wobec państwa, bo one przejmą je od banków itd. Wtedy, rząd wezwie wszystkich dłużników do spłaty długu ale ludzie będą niewypłacalni i zbankrutują. Spowoduje to ogromna panikę na całym świecie gdyż kryzys będzie przebiegał jednocześnie na całym świecie.
Nie brzmi to zbyt dobrze, prawda? Nie znam dokładnej daty dla tych wydarzeń i nie chce nawet zgadywać. Dobra wiadomość jest taka że że jeśli nie posiadamy żadnych długów ani kredytów i możemy sobie pozwolić na samowystarczalność to poradzimy sobie lepiej niż inni. Inwestowałabym w złoto nie w papiery. Złoto znów będzie światowym standardem a dolary będą bezużyteczne (pamiętacie Wojnę Secesyjną? Nasze pieniądze będą warte tyle co pieniądze konfederatów).
Następnie przejmą wszystkie regiony zbrojnie a rząd ogłosi stan wojenny (martial law). Wybuchnie panika i anarchia w wielu miejscach, co rząd wykorzysta i ogłosi że właśnie dlatego muszą zrobić wszystko by uspokoić i kontrolować ludzi. Liderzy przeszkoleni przez Illuminati oraz żołnierze pod ich rozkazami użyją broni i technik społecznych aby przejąć kontrole nad społeczeństwem. Zostaną postawione bazy wojskowe i obozy więzienne (właściwie to już istnieją, tylko są ukrywane). W ciągu następnych kilku lat będziemy słyszeć o nich coraz więcej. Hierarchia w strukturach dowódców tych baz będzie podobna do tej występującej w kulcie obecnie.
Jakieś pięć lat temu gdy opuszczałam Illuminati, około 1% populacji USA było albo częścią agendy Illuminati albo ofiarą kontroli umysłu. Może się wydawać że jest to niewiele, ale wyobraźcie sobie 1% społeczeństwa świetnie wyszkolonych w technikach społecznych i psychologicznych, kontroli tłumu, uzbrojonych i związanych z grupami paramilitarnymi.
Dowództwo
Svali: Tajny rząd składa się z wpływowych rodzin bankierów takich jak: Rockefellerowie, Melanowie, Carnegie, Rothschildowie itd. Nie powinnam wymieniać nazwisk ale i tak to zrobię.
Światowy Tajny Rząd został już ustanowiony jako prototyp ostatecznego rządu który obejmie władze z nastaniem NWO. Spotykają się co pewien czas by dyskutować nad kierunkiem działań i problemami z którymi trzeba sobie poradzić. Powtarzam, liderzy w tych strukturach to te same osoby które rządzą światowymi finansami. Rothschildowie z Anglii i Francji są tam najważniejsi, wysoko mamy tam również potomków Habsburgów, potomków rodzin królewskich Anglii i Francji, Rockefellerów z USA.
To jest jeden z powodów dla których Illuminati byli nietykalni przez te wszystkie lata. Ich przywódcy są bardzo, bardzo, bardzo zamożni i potężni. Mam nadzieje że te informacje się przydadzą. Skąd to wiem? Byłam na spotkaniu lokalnych władz (jako główny instruktor), choć rozmawiałam tylko z tymi z regionów. Dodatkowo każde dziecko z rodzin podległych Illuminati uczy się kto jest ich liderem.
Arystokracja
Svali: Przywódcy Illuminati uważają że wywodzą się z rodów arystokratycznych i związanych z praktykami okultystycznymi. Widzisz, są tutaj dwa znaczenia słowa „arystokracja”. Pierwsze znaczenie jest identyczne jak te które znamy, natomiast drugie odnosi się do „ukrytej arystokracji” i rodów z długimi tradycjami w stosowaniu potężnej czarnej magii. Czasami, jak w wypadku Księcia Walii, są to rody spełniające wymogi obu znaczeń.
Nigdy nie zastanawiałam się który z tych rodów jest najpotężniejszy, ponieważ byłam zajęta swoją własną pracą. Ale z tego co zrozumiałam są to potomkowie Habsburgów, rządzących w Niemczech poprzez stowarzyszenie Bruderheist. Są uznawani za jeden z najsilniejszych rodów okultystów. Brytyjska rodzina królewska jest przez nich kontrolowana, tak samo jak cała Wielka Brytania, przez nich i Rothschildów.
We Francji potomkowie rodzin królewskich również są u władzy na polu okultystycznym, ale wszyscy oni podlegli są tam francuskim Rothschildom.
Pozycja USA
Svali: USA postrzegane jest jako młodszy i słabszy kuzyn „regionów” z Europy. Niemcy, Francja i UK formują tam triumwirat który kontroluje resztę kultu w Europie. Rosja jest postrzegana jako bardzo ważny region, a także najsilniejszy militarnie. Rosji obiecano czwartą co do znaczenia pozycje w nadciągającym Nowym Światowym Porządku, mają pierwszeństwo przed USA gdyż byli bardziej pomocni dla światowego spisku w ciągu tych wszystkich lat.
Potomkowie rodzin królewskich są również u władzy w organizacjach okultystów. W kulcie nie ma marksistów. Chiny mają mieć miejsce po Rosji, a przed USA. Wielu liderów z USA ma jednak domy w Europie i będą tam gdy rozpocznie się kryzys, zmienią również swoje obywatelstwo. Niewiele więcej pamiętam, powinnam być bardziej uważna gdy mnie tego uczono, zresztą byłam zbyt zajęta walką o przeżycie.
Rosja będzie głównym centrum militarnym sekty, biorąc pod uwagę że ich dowódców wojskowych (należących do Illuminati) uznaje się za najlepszych i najbardziej zdyscyplinowanych na świecie. Chiny ze względu na to że są ojczyzną orientalnego mistycyzmu oraz ze względu na swoją populacje mają również być ważniejsze w NWO niż USA. Ale centrum władzy jest i będzie w Europie, przynajmniej mnie tak zawsze uczono.
ONZ
Svali: ONZ powstało na początku tego wieku aby pomóc w pokonaniu największej przeszkody stojącej na drodze utworzenia jednego światowego rządu. Tą przeszkodą jest nacjonalizm i patriotyzm. Dlatego te określenia stały się teraz tak niepopularne, zajęło im lata aby poprzez nagonkę w mediach, nie do końca subtelną, zniszczyć znaczenie tych słów w każdym możliwym aspekcie.
Narody Zjednoczone są tylko testem, nie mają realnej władzy w świecie i staną się niepotrzebne kiedy uda im się wprowadzić NWO. Ujawni się wtedy prawdziwa władza. Obecnie jednak organizacja ta jest kamieniem węgielnym w ich pracy nad wprowadzeniem Światowego Ładu, poprzez wyuczenie ludzi do wspierania idei globalnej wioski, globalnej społeczności i jedności itd.
Izrael
Svali: Konflikt na Bliskim Wschodzie jest tylko na rękę Illuminati. Oni nienawidzą Izraela i mają nadzieje zobaczyć go kiedyś zniszczonym. Jedną z akcji które podejmie ONZ kiedy przejmą władze będzie deklaracja zapobiegnięcia wojnie w tym regionie, co ucieszy wielu ludzi na świecie.
Jednak w tym samym czasie będą potajemnie zaopatrywać w broń obie strony aby podtrzymywać konflikt. To są dwulicowi ludzie. Szmuglowali już broń ze Związku Radzieckiego do Palestyny w imię promowania przyjaźni między ZSRR a Arabami. Natomiast USA robi to samo z Izraelem dla dokładnie tych samych powodów.
Ludzie ci uwielbiają patrzeć na świat jak na szachownice, widzieć walkę między narodami a następnie zaprowadzać tam ich własny porządek. Rosja w ich planach ma być kiedyś silniejsza niż dziś, wszyscy szkoleniowcy militarni Illuminati wizytowali w Rosji by uczyć się od tamtejszych wojskowych. W NWO będą silniejsi od nas (USA).
Czy Illuminati to żydowski spisek?
Svali: Absolutnie nie. W rzeczywistości Hitler i jego ludzie (głównie Himmler i Goebbels) byli Illuminatami wysokiego szczebla. Illuminati jest ekstremalnie rasistowską organizacją a ja jako dziecko zmuszana byłam do „zabawy w obozy koncentracyjne” na naszej farmie w Virginii oraz w odizolowanych obozach w Niemczech.
W dawnych czasach Żydzi walczyli z okultyzmem, zobacz Stary Testament który opisuje jak Bóg poprzez Żydów próbował oczyścić ziemie z grup kultystów i pogan, wyznających np. Baala, Astarte i innych kananejskich i babilońskich bożków. (tyczy się to „prawdziwych” Żydów, ale nie potomków Chazarów których jest na świecie więcej -tłum.)
(Z emaila do Henry Makowa) Tak, są w tej grupie bardzo potężni Żydzi. Dla przykładu znana jako żydowska rodzina Rothschild kontroluje finansowe imperia w Europie (i pośrednio w Stanach). Znałam też osobiście ludzi których rodzice byli żydowskimi handlarzami diamentów, bardzo wysoko w organizacji. Ale aby zdobyć władze wśród Illuminati taki Żyd może być obudzony w nocy i zmuszony do wyrzeczenia się swojej wiary oraz do oddania cześć Lucyferowi. Wierzą że w ten sposób otrzymają bogactwo i władze, co w pewnym sensie się spełnia ale za zbyt wysoką cenę (utratę swej nieśmiertelnej duszy).
Mimo wszystko idea obozów koncentracyjnych jest bardzo silna w ich umysłach, Hitler, Himmler, Goebbels i inni byli wysoko w Illuminati (Himmler był nawet wyżej niż dwóch pierwszych), a Mengel był ich płatną marionetką pracującą później jako wysokiej klasy szkoleniowiec amerykańskich Illuminati, w czasie gdy ukrywał się w Ameryce Południowej. Wszyscy oni wierzą że pracują na rzecz swoich bogów by zniszczyć rasę żydowską a mi jest bardzo, bardzo przykro że zrobili tyle zła dla świata (i bardzo, bardzo się ciesze że ich opuściłam).
Mam nadzieje że pomogłam. Zawsze zastanawiałam się jednak dlaczego tylu wysokich rangą Illuminati i rodzin bankierów (baron Rothschild z Francji jest jednym z trzynastu europejskich lordów, możesz ich nazwać też królami, którzy rządzą Europą i zasiadają w ukrytym Światowym Rządzie) jest Żydami. Wydaje się jednak że nienawidzą własnej rasy.
Czy są rasistami?
Svali: Wielu Illuminatów jest zaprogramowanych ideami Czwartej Rzeszy. Są rasistami i wielu posiada Aryjską prezencję. Wierzą w wyższość swej rasy, rządy czystych krwi i inteligentnych, a w czasie ich ceremonii czasem poświęcają na ofiary przedstawicieli innych ras.
Starają się stworzyć genetycznie rasę nad-ludzi która sprawowałaby rządy, razem z ich dziećmi, potomkami. Są również pod wpływem Republiki Platona i wierzą że to oni stworzą Utopie którą ma być NWO. W ich Utopii inteligencja będzie rządzić a stada owiec czyli masy będą służyć ich panom (to jest ich pogląd na świat; okultyści są oświeceni i mądrzy, a zwykli ludzie są owcami które trzeba zwodzić za nos).
Wolna Masoneria
Svali: Masoneria i Illuminati to jak rękawiczka na dłoni. Nie obchodzi mnie czy kogoś to zaboli, to są fakty. Masońska świątynia w Alexandrii, Virginia (miasto zostało tak nazwane na cześć egipskiej Aleksandrii, i jest jednym z centrów Illuminati), świątynia w Waszyngtonie DC gdzie naucza się członków Illuminati. Byłam tam zabierana na egzaminy, aby zyskać wyższy stopień, aby uczestniczyć w ceremoniach. Liderzy tej loży masońskiej również są Illuminatami.
Tak było w każdym większym mieście w którym żyłam. Najwyżsi rangą masoni są również wysokimi rangą Illuminatami. Moi dziadkowie byli oboje wysokimi rangą masonami w Pittsburghu (przywódca Wschodniej Gwiazdy i mason 33 stopnia) oraz przedstawicielami Illuminati w tym regionie.
Czy wszyscy masoni są Illuminati? Nie, zwłaszcza gdy mówimy o tych z niskiego szczebla i nowicjuszach, myślę że oni nie wiedzą nic o rytuałach które odprawiane są w środku nocy w głównych świątyniach. Wielu z nich jest zręcznymi biznesmenami i Chrześcijanami. Ale z drugiej strony nigdy nie słyszałam by ktoś o stopniu wtajemniczenia 32 i wyżej nie był Illuminati, którzy to stworzyli masonerie jako fasadę dla swojej działalności.
CIA, FBI są zinfiltrowane. Tak samo np. Mormoni.
Svali: Wielu dyrektorów i dowódców w FBI należy do Illuminati. CIA pomagało sprowadzić do kraju niemieckich naukowców po wojnie. I znowu, wielu z nich było potężnymi Illuminatami w swoim kraju, zostali więc powitani z otwartymi ramionami przez swoich odpowiedników w Stanach. Przekazali im całą swoją wiedzę.
Mormoni uczestniczyli lata temu na spotkaniu z przywództwem Illuminati w 1950-tym. To samo tyczy się Świadków Jehowy.
Zimna wojna
Svali: Rosja nigdy nie była dla nas zagrożeniem. Marksizm był stworzony przez Illuminati i przedstawiony jako przeciwwaga dla kapitalizmu. Sekta głęboko wierzy w sens ciągłego balansowania i kontrolowania obu stron. Traktują historie jako grę w szachy, finansują obie strony konfliktu a na końcu i tak osiągają swoje cele… dla nich jest to zabawne, to że są ponad wszystkie partie polityczne. Wpływowy zachodni finansista może spotkać się potajemnie ze swoim rosyjskim „przeciwnikiem” i obaj będą się śmiać z ludzi których traktują jak ślepe owce. Dziele się z tobą tym czego mnie nauczano i co sama zaobserwowałam.
To prawdziwie międzynarodowa organizacja i nie ma tam miejsca dla żadnej formy patriotyzmu. Istnieje w niej wymiana zasobów ludzkich, rosyjski specjalista czy trener może przybyć na chwile do USA, wykonać swoją robotę i wrócić do ojczyzny.
Trening zabójców
Svali: Robi to się w ten sposób (tak samo trenowano mnie):
- Kiedy dziecko kończy 2 lata, umieszcza się je w metalowej klatce i podpina do elektrod. Potem razi się je kilka razy prądem.
- Wyciąga się je z klatki i daje małego kociaka do rąk. Mówisz mu żeby skręciło mu kark. Dziecko rozpłacze się i odmówi.
- Wsadzają je z powrotem do klatki i poddają wstrząsom tak długo aż straci siły na krzyk.
- Wyciąga się je z powrotem i wydaje kolejny rozkaz zabicia kotka. Tym razem dzieciak będzie się trząsł, płakał ale zazwyczaj zrobi to bo boi się dalszych tortur. Może pójść po wszystkim w kąt i wymiotować, ale trener pochwali je za „dobrze wykonaną robotę.”
To jest pierwszy krok. Zwierzewa z czasem będą coraz większe, adekwatnie do wieku dziecka. W pewnym momencie rozkazuje się zabić ludzkie niemowlę, nie zawsze jest to w świecie rzeczywistym, może być w środowisku VR lub pod hipnozą. W wieku 9 lat dzieci umieją już złożyć pistolet, celować i strzelać do celu na komendę. Ćwiczy się na realistycznie wyglądających manekinach, później na zwierzętach. Potem na ludziach „niepotrzebnych” lub w środowisku wirtualnym. Trenowani są chwaleni za postępy i wykonywanie rozkazów, a torturowani za porażki.
Im starsze jest dziecko, czy też już nastolatek, tym bardziej zaawansowany trening. Do czasu ukończenia 15 lat większość z nich zmuszana jest do walki wręcz na oczach ludzi, jak na ringu. Walki te raczej nie są śmiertelne, zazwyczaj do momentu gdy jeden z uczestników nie będzie mógł już wstać z ziemi. Używa się przeróżnego oręża i mówi się uczestnikom by traktowali to jak walkę na śmierć i życie. Jeśli dzieciak przegra będzie surowo ukarany przez swego trenera który stracił z jego powodu twarz. A jeśli wygra zasypuje się go pochwałami. W wieku lat 21 są już dobrze wyszkolonymi w walce maszynami do zabijania, które będą co pewien czas sprawdzane czy są dalej posłuszne. W taki sposób na pewno szkoli się dzieci Illuminati w Niemczech, ja również przez to przeszłam.
Zaufanie w rodzinie
Svali: W czasie gdy torturują swoje dzieci mówią do nich w tonie „robię to wszystko bo cię kocham”. Dla nich wyznacznikiem miłości jest to by wyrosły na silnych i groźnych, przygotować je do przewodzenia innym i osiągania coraz wyższych pozycji.
Jeśli jakiś przywódca kultu zauważył dziecko i chciałby je np. jako swoją młodocianą prostytutkę, kochający rodzice oddadzą je, szczęśliwi że ich pociecha będzie wychowywać się u kogoś potężnego. Dodatkowo uznają zdradę za jedną z większych cnót. Ciągle przypominają dzieciom by nigdy nikomu otwarcie nie ufały.
Pamiętam setki godzin bólu i oszukiwania mnie, i słyszenia gdy byłam ranna lub zwodzona że „taka jest natura człowieka”. Robili to pomimo że chcieli mnie uczyć jakichś większych wartości. I z powodu drapieżnej i politycznej natury grupy, w pewnym sensie mieli racje; naiwni będą zmiażdżeni. Znałam takich rodziców którzy próbowali oszczędzić swym dzieciom tej „miłości” ale byli oni zdominowani przez innych członków rodziny, którzy traktowali to jako przejaw ich słabości i niedostosowania.
Morale
Svali: Większość z nich to cierpiące ofiary, które nie zdają sobie sprawy że jest możliwość opuszczenia grupy. Jest wśród nich wiele niezadowolenia i mógłby nastąpić exodus ich członków gdyby wierzyli w to że mogą z tego wyjść i dalej żyć. Wielu trenerów których znam (tak, wiem, sadystyczni pedofile) nie są zadowoleni z tego co robią. Mogą szeptać i pokazywać że nie są zadowoleni z działań których się od nich wymaga.
Wiesz co jest najważniejszym powodem dla którego ktoś chce awansować wewnątrz grupy? To że nie musisz już krzywdzić tych ludzi w czasie szkolenia i nie będziesz też krzywdzony (to prawda, tylko ci wyżej od ciebie mogą ci rozkazywać oraz obrażać, krzywdzić). Oczywiście możesz też wtedy rządzić tymi pod tobą, jest to motywujące.
Illuminati jest pełne ludzi którzy wbijają sobie nawzajem nóż w plecy, każdy chce awansować. To nie są mili ludzie i wykorzystują innych aby zdobyć władze i pieniądze.
Nigdy otwarcie nie przyznają się do swej przynależności albo do działań kultu. Są postrzegani jako przykładni obywatele, „chrześcijańscy” biznesmeni i przywódcy społeczności. Wizerunek jest w tej grupie bardzo ważny, przykładają dużą wagę do tego by utrzymać fałszywy obraz normalnego życia i gardzą tymi którzy się zdemaskowali.
Żaden z Illuminatów których poznałam nie posiadał nieprzyjemnego lub złego wizerunku, może co po niektórzy byli lekko dysfunkcyjni, zdarzali się alkoholicy. Zaprzeczanie jest ich wielką siłą, duża ich cześć nie zdaje sobie nawet sprawy w jak wielkie zło są wmieszani.
TV
Pamiętacie te badania które stwierdzały że przemoc w TV nie wpływa na zachowanie dzieci? Zgadnijcie kto finansował badaczy? To stek bzdur. To co każdy człowiek ogląda, wpływa na niego i jest to bardzo dobrze znany fakt w organizacji. Wykorzystują TV jako narzędzie do urabiania mas, nie mogą w ten sposób totalnie zmienić czyjejś osobowości ale wpływają na akceptacje przemocy, pornografii, okultyzmu od najmłodszych lat.
Muzyka
Britney Spears, Eminem i inni są wykorzystywani przez nich do śpiewania tego co chcą. Wielu z artystów na topie wywodzi się z „Klubu Myszki Miki” (tak, stare dobre imperium Illuminati Walta) i oferuje im się sławę w zamian za współprace lub kontrole umysłu.
Jak wiele z tekstów usprawiedliwia samobójstwa, przemoc, nihilizm czy New Age w dzisiejszej muzyce rozrywkowej? Sami poczytajcie (ale pamiętajcie że niektóre mogą odpalać pewne zachowania u ludzi poddanych wcześniej procesowi prania mózgu).
Słabe strony Illuminati
Svali:
1. Arogancja. Myślą że są nietykalni i to może ich wystawić na atak.
2. Gdyby jakimś cudem wystarczająco wiele osób wzięło to wszystko na poważnie i zaczęło się organizować przeciwko Illuminati, z Bożą pomocą i modlitwą, być może udało by się powstrzymać ten spisek. Chciałabym tego z całego serca.
3. Zwalczenie pornografii, prostytucji nieletnich, przemytu narkotyków i broni mogłoby zabrać im olbrzymie profity. Może to by ich trochę zwolniło. Ale szczerze mówiąc dokonanie tego może być równie trudne jak zatrzymanie całej organizacji.
Mechanizm zaprzeczania
Svali: Dowody leżą na ulicy ale wg. mej opinii zwykły człowiek NIE CHE wiedzieć co się dzieje i nawet gdyby skonfrontować go z faktami, odwróci głowę w drugą stronę.
Jak było z MK Ultra? (tortury i pranie mózgów przez CIA) Nawet gdy odtajniono dokumenty, udowodniono ze to nie teoria spiskowa, ludzie to zignorowali.
Myślę że media które ignorują sprawy rytualnego wykorzystywania ludzi, wspomagają tylko potrzeby ludzi aby nie znać prawdy o naszej rzeczywistości. W rzeczy samej, jak szary człowiek może przyjąć do wiadomości istnienie ogromnego zła wyrządzanego ludzkości, jeśli sam nie posiada dużej wiary w Boga lub nie stanie przed przytłaczającą ilością dowodów. My chcemy wierzyć we wszystko co nasza rasa ma do zaoferowania najlepszego, nie najgorszego.
Tak więc nie sądzę by ludzie zrobili cokolwiek przeciw Illuminati nawet gdy będą już o nich wiedzieć. Przepraszam za cynizm ale opieram go na życiowym doświadczeniu.
Illuminati nie zwracają uwagi na to kto drukuje takie wywiady czy na to że są ujawniani, bo liczą na większość ludzi która nie uwierzy w te rewelacje, wspomagana przez kampanie medialne (widzieliście ostatnio te nowe artykuły śmiejące się z teorii spiskowych? Chyba zgadujecie kto posiada Time i Warnera na własność?)
Słyszałam jak śmieją się z tego stanu rzeczy na spotkaniach przywódców, jakieś 5 lat temu, i wątpię czy ich podejście zmieniło się od tego czasu. Gdyby ludzie jednak uwierzyli i podjęli działania, byłabym zaskoczona i szczęśliwa.
Za: krystal28.wordpress.com
# UE woli afrkańskich dyktatorów od Europejskich.
Unia Europejska kontynuuje swoją politykę, dzięki której
afrykańskie dyktatury nagradzane są przywilejami handlowymi i umowami o
rozwoju - informuje portal nEurope.eu.
14 maja w życie wchodzi porozumienie o handlu i rozwoju między UE a Mauritiusem, Madagaskarem, Seszelami i Zimbabwe.
- Dzięki temu układowi handlowemu mamy nadzieję na wspomożenie rozwoju naszych partnerów w Afryce wschodniej i środkowej - powiedział unijny komisarz ds. handlu, p. Karol de Gucht.
Porozumienie przewiduje umożliwienie krajom z Afryki dostępu do rynku unijnego.
Źródło: nEurope.eu
Opracował: TP
14 maja w życie wchodzi porozumienie o handlu i rozwoju między UE a Mauritiusem, Madagaskarem, Seszelami i Zimbabwe.
- Dzięki temu układowi handlowemu mamy nadzieję na wspomożenie rozwoju naszych partnerów w Afryce wschodniej i środkowej - powiedział unijny komisarz ds. handlu, p. Karol de Gucht.
Porozumienie przewiduje umożliwienie krajom z Afryki dostępu do rynku unijnego.
Źródło: nEurope.eu
Opracował: TP
# De Klerk: "Apartheid był dobry".
Ostatni biały prezydent RPA
Frederik W. de Klerk wystąpił w telewizji CNN w obronie apartheidu. Jego
rodacy, zarówno czarni, jak i biali,
zapałali oburzeniem i domagają się, by zwrócił przyznaną mu w 1993 r.
Pokojową Nagrodę Nobla.
- Wiele razy przepraszałem za krzywdy, jakie wyrządził apartheid,
ale sam pomysł, by różne narody żyły we własnych, odrębnych państwach
nie był wcale zły - powiedział de Klerk, który złożył urząd po
pierwszych, wolnych wyborach w 1994 r., gdy władzę w kraju przejęła
czarnoskóra większość, a nowym prezydentem został Nelson Mandela.Apartheid, ustrój rasowej segregacji został wprowadzony w Afryce Południowej w 1948 roku. Zakładał całkowitą rozdzielność ras, a jego twórcy przewidywali podział kraju na kilkanaście niezależnych państw, w których zamieszkaliby oddzielnie przedstawiciele rozmaitych ludów.
Autorem pomysłu utworzenia bantustanów dla afrykańskich ludów był Hendrik Verwoerd, premier kraju z lat 1958-66. To za jego rządów z Afryki Południowej postanowiono wykroić kilkanaście rezerwatów dla czarnych, stanowiących trzy czwarte ludności kraju. Bantustany, którym miano przyznać niepodległość, zajmowały jałowe ziemie, stanowiące zaledwie kilkanaście procent terytorium kraju. Największe z bantustanów, Bophutatswana (dla Tswanów) i KwaZulu (dla Zulusów), składały się z kilkunastu dziwacznych, rozrzuconych enklaw.
Reszta kraju, wraz z kopalniami złota i diamentów, a także polami uprawnymi i wielkimi miastami, miała złożyć się na państwo białych, stanowiących najwyżej piątą część ludności. Czarni byli przymusowo przesiedlani do klepiących biedę i nękanych bezrobociem bantustanów, a do państwa białych mieli przybywać wyłącznie jako siła robocza.
W wywiadzie dla CNN 76-letni dziś de Klerk przekonywał, że w bantustanach czarni cieszyli się pełnią praw obywatelskich i politycznych. - Sami wybierali sobie przywódców - zapewniał ostatni biały prezydent RPA.
- Przepraszałem za krzywdy apartheidu, lecz nie za samą ideę odrębności, ale równoprawności - przyznał de Klerk. - Nie było nic złego w tym, gdyby każdy naród, jak choćby Czesi czy Słowacy, miał swoje własne, narodowe państwo, o wspólnej kulturze i języku, państwo, w którym spełniałby swoje demokratyczne aspiracje. Apartheid niesprawiedliwie zrównuje się z nazizmem. W czasach gdy powstawał, segregacja rasowa obowiązywała także w USA.
Zdaniem de Klerka przyczyną upadku apartheidu była przede wszystkim zachłanność białych, którzy zawłaszczyli dla siebie za wielką część kraju i musieli korzystać z pracy czarnych, odmawiając im jednocześnie przyznania równych praw. - Chcieliśmy równoprawnej odrębności, a udała nam się tylko odrębność - przyznał.
Słowa de Klerka wywołały burzę w Afryce Południowej. - De Klerk twierdzi, że w rezerwatach czarni cieszyli się pełnią praw? Czyżby jako prezydent nie miał pojęcia, jak wyglądało życie w bantustanach?" - oburzyła się Lindiwe Mazibuko, jedna z przywódczyń opozycyjnego Sojuszu Demokratycznego, na który w wyborach głosuje większość białych mieszkańców kraju. "De Klerk znów rozczarował, znów okazał się kimś żałosnym - uznała.
- De Klerk przyznał się, że porzucił apartheid nie dlatego, że był to ustrój niesprawiedliwy i zbrodniczy, ale jedynie dlatego, że okazał się zbyt kosztowny i nie dało się go utrzymać - napisała Karima Brown, komentująca wydarzenia południowoafrykańskiej polityki.
Jako ostatni przywódca apartheidowskiego rządu de Klerk nigdy nie cieszył się sympatią czarnych. Mandela oskarżał go o to, że nawet prowadząc z nim rozmowy pokojowe, za jego plecami de Klerk wydawał rozkazy tajnej policji, by mordowała czarnych przywódców i wywoływała bratobójcze wojny w czarnych osiedlach, sabotując proces pokojowy. Mandela nie mógł się pogodzić, że Pokojową Nagrodę Nobla musiał dzielić z de Klerkiem, którego nie darzył szacunkiem.
Za zdrajcę mają de Klerka także jego rodacy, Afrykanerzy. - Skoro tak wierzył w apartheid, to wielka szkoda, że negocjując z Mandelą podział władzy, nie zadbał o utworzenie odrębnego państwa dla Afrykanerów - napisał jeden z afrykanerskich komentatorów.
Eusebius McKaiser, jeden z najbardziej znanych w RPA komentatorów, uznał nawet, że broniąc apartheidu, de Klerk nie zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla i powinien ją zwrócić. Dave Steward, sekretarz de Klerka, odparł, że jeśli pokojowego Nobla miałby zwrócić de Klerk, to powinno się ją odebrać także Michaiłowi Gorbaczowowi.- On także wierzył w komunizm - powiedział Steward. - I nie chciał go demontować, a jedynie usprawnić.
źródło: rp.pl
Patrz też: Nelson Mandela -komunista ,terrorysta i autorytet
poniedziałek, 14 maja 2012
# Socjalista dobija resztki francji.
Zapowiedzi Francois Hollande’a, że obciąży kosztami reform najbogatszych, mogą wywołać prawdziwy exodus
Zwycięstwo kandydata socjalistów w wyborach prezydenckich we
Francji wprawiło w popłoch najlepiej zarabiających Francuzów. W ciągu
ostatniego tygodnia niektóre agencje nieruchomości w Londynie zanotowały
nawet 50-proc. wzrost liczby klientów z Francji.Brytyjska stolica już wcześniej była ulubionym miejscem emigracji dla Francuzów gnębionych wysokimi podatkami. Tysiące osób wyemigrowały do Londynu, kiedy w 1981 roku do władzy doszedł Francois Mitterrand, który znacjonalizował część firm.
Teraz może się zacząć kolejna fala. Jak sprawdziły brytyjski dziennik „Daily Telegraph" i agencja Bloomberg, do wyjazdu szykują się przede wszystkim bankierzy i finansiści.
Francois Hollande, choć sam pochodzi z zamożnej rodziny i kształcił się w najbardziej elitarnej szkole, nie ukrywa swojej niechęci do bogaczy. Zgodnie z jego zapowiedziami to oni mają zapłacić za zmianę sposobu walki z nadmiernym zadłużeniem, w którym główną rolę mają odgrywać nie cięcia wydatków, ale pobudzanie wzrostu gospodarczego. Aby sfinansować m.in. tysiące dotowanych miejsc pracy, nowy prezydent zamierza wprowadzić 75–proc. podatek od zarobków powyżej miliona euro rocznie. W planach jest też podniesienie opłat za posiadłości i zniesienie wprowadzonych przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego ulg dla banków, które miały przyciągnąć kapitał do Francji. W tym samym czasie brytyjski premier David Cameron planuje zmniejszyć najwyższy próg podatkowy z 50 do 45 procent dla osób zarabiających powyżej 150 tys. funtów rocznie.
Na przyciągnięcie zamożnych emigrantów z Francji liczą także Belgia i Szwajcaria, które są bliżej i oprócz bardziej przyjaznych przepisów podatkowych mają też bliższą Francuzom kulturę.
– W Belgii, zwłaszcza przy granicy, ale także w Brukseli, mieszka duża grupa Francuzów, którzy wyemigrowali, uciekając przed wysokimi podatkami. W 2007 roku powołali nawet komitet na rzecz wyboru Nicolasa Sarkozy'ego, który miał prowadzić przyjazną dla biznesu politykę. Po jego zwycięstwie część wróciła i pewnie teraz znowu może wyjechać – mówi „Rz" francuski socjolog prof. Georges Mink.
Jego zdaniem we Francji panuje na razie atmosfera wyczekiwania. – Wszyscy czekają na nominacje ministerialne i czerwcowe wybory do parlamentu. Hollande nie podejmie przed nimi kontrowersyjnych decyzji, bo chce zdobyć większość. Do tej pory nie ulegał hasłom radykalnej lewicy, jest więc nadzieja, że będzie raczej prowadził politykę pragmatyczną i nie będzie za bardzo dusił biznesu – mówi prof. Mink.
Socjalistyczna polityka nowego prezydenta może pogrzebać szanse Francji na rywalizowanie z londyńskim City – głównym centrum finansowym Europy. Zyski z transakcji finansowych zapewniają ponad 10 proc. wpływów do brytyjskiego budżetu i wzbudzają zazdrość w Paryżu i Frankfurcie. Bankierzy z City obawiali się, że sojusz francusko-niemiecki dowodzony przez kanclerz Merkel i prezydenta Sarkozy'ego spróbuje przeforsować podatek od transakcji finansowych na poziomie całej UE, co mogłoby zakończyć brytyjską dominację.
Źródło: www.rp.pl
# Talony na rodzicielstwo ,czyli jak udawać ,że nie ma problemu imigracyjengo.
Brytyjczycy otrzymają od państwa tzw. talony na lekcje z
rodzicielstwa, co wg rządu ma w przyszłości zapobiec wybuchom zamieszek
podobnych do tych z Londynu - donosi RMF FM.
Jak jednak twierdzą socjologowie, do ubiegłorocznych zamieszek w Londynie doszło nie tylko z powodu "upadku wartości rodzinnych", ale też ze względu na kryzys, wywołany m.in. złymi decyzjami władz.
Talony finansowane przez wszystkich podatników będą warte po 100 GBP i będą upoważniały do dwóch 10-godzinnych sesji z zawodowymi terapeutami i psychologami.
Źródło: www.rmf24.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Jak jednak twierdzą socjologowie, do ubiegłorocznych zamieszek w Londynie doszło nie tylko z powodu "upadku wartości rodzinnych", ale też ze względu na kryzys, wywołany m.in. złymi decyzjami władz.
Talony finansowane przez wszystkich podatników będą warte po 100 GBP i będą upoważniały do dwóch 10-godzinnych sesji z zawodowymi terapeutami i psychologami.
Źródło: www.rmf24.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz
# Australijscy lekarze przeciwni homo-adopcji.
Grupa ok. 150 wybitnych australijskich lekarzy w swojej
opinii dla komisji senackiej zajmującej się kwestią równości małżeństw
napisała, że jest przeciwna małżeństwom homoseksualnym i że małżeństwo
pomiędzy mężczyzną i kobietą jest podstawą zdrowego społeczeństwa.
Grupa "Lekarze dla rodziny", w której znalazł się jeden z czołowych australijskich psychiatrów - prof. Kuravilla George - napisała, że dzieci wychowywane w związkach heteroseksualnych "mają się lepiej pod każdym względem". Przewodniczący grupy powiedział w wywiadzie dla radia ABC, że grupa jest zaniepokojona konsekwencjami małżeństw gejowskich dla zdrowia dzieci.
Postawa prof. Kuravilla George'a zdenerwowała polityków i działaczy lobbujących za dopuszczeniem do małżeństw homoseksualnych. Opozycja w stanie Wiktoria, gdzie prof. George jest zastępcą Głównego Psychiatry i członkiem Wiktoriańskiej Komisji Równych Szans i Praw Człowieka, wezwała go do opuszczenia tego organu.
Komisja senacka rozpatruje 3 projekty ustaw, mających zmienić Ustawę o małżeństwie.
Źródło: www.abc.net.au, www.news.com.au, www.news.com.au
Opracował: Piotr Kadaj
Grupa "Lekarze dla rodziny", w której znalazł się jeden z czołowych australijskich psychiatrów - prof. Kuravilla George - napisała, że dzieci wychowywane w związkach heteroseksualnych "mają się lepiej pod każdym względem". Przewodniczący grupy powiedział w wywiadzie dla radia ABC, że grupa jest zaniepokojona konsekwencjami małżeństw gejowskich dla zdrowia dzieci.
Postawa prof. Kuravilla George'a zdenerwowała polityków i działaczy lobbujących za dopuszczeniem do małżeństw homoseksualnych. Opozycja w stanie Wiktoria, gdzie prof. George jest zastępcą Głównego Psychiatry i członkiem Wiktoriańskiej Komisji Równych Szans i Praw Człowieka, wezwała go do opuszczenia tego organu.
Komisja senacka rozpatruje 3 projekty ustaw, mających zmienić Ustawę o małżeństwie.
Źródło: www.abc.net.au, www.news.com.au, www.news.com.au
Opracował: Piotr Kadaj
# Adam Weishaupt i Nowy Porządek Świata.
Zakon Iluminatów jest obecnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych zagadnień. Organizacja ta postawiła sobie za cel budowę "Nowego Ładu Świata", którego pierwsze wzmianki są już zapisane w żydowskim "Talmudzie". Iluminaci są również postrzegani, jako światowe centrum zarządzania masonerią i innymi tajnymi towarzystwami. Prezentowany tekst będzie krótką charakterystyką iluminatów oraz "Nowego Ładu Świata".
Zakon Iluminatów założony został przez mieszkańca Bawarii żydowskiego pochodzenia Adama Weishaupta 1 maja 1776 roku. Zdaniem księdza J. A. Cervery, nazwa Iluminaci wywodzi się od sekty manichejczyków, którzy twierdzili, że zostali "oświeceni" przez niebo, głosząc przy tym skrajnie anarchistyczne poglądy. Doktryna tej sekty odrzucała jedność z Bogiem oraz głosiła potrzebę zburzenia wszystkich społeczeństw i państw.
Pieczęć zakonu iluminatów.
Termin iluminaci, czyli "oświeceni", odnosił się również do tajnego stowarzyszenia "Alumbrados", które działało w Hiszpanii na przełomie średniowiecza przez renesans aż do okresu baroku. Działalność "Alumbrados" została potępiona edyktem Wielkiej Inkwizycji w 1623 roku. Wcześniejsze organizacje jednak były chaotyczne i łatwe do rozbicia. Ponadto rządzone silną ręką Państwo Chrześcijańskie, wspierane przez Inkwizycję łatwo radziło sobie z wszelkimi tego typu stowarzyszeniami.
Organizacja założona przez A. Weishaupta cechowała się jednak spójnością i przebiegłością. Zaszczepiła jako pierwsza ideały iluminatów do świata polityki, finansów i intryg. Sam Adam Weishaupt był synem rabina (co było silnie ukrywane), który został ponoć ochrzczony po śmierci ojca. Podstawowe wykształcenie uzyskał w szkole jezuickiej, zaś po ukończeniu bawarskiego uniwersytetu w Ingolstad został profesorem prawa. Mimo początkowej gorliwości i nauce, w słynącej z dyscypliny bawarskiej szkole jezuickiej, A. Weishaupt z niewyjaśnionych okoliczności porzucił katolicyzm (podejrzewam, że nie lubił dyscypliny).
Znienawidził on Jezuitów, oraz postawił sobie za cel zniszczenie chrześcijaństwa, ale nie tylko jako religii. Zniszczyć chciał również system prawny, polityczny i ekonomiczny, jaki stworzyło Chrześcijaństwo, od wczesnych czasów Średniowiecza. Organizacja, którą stworzył Adam Weishaupt, ma za zadanie dokonać właśnie tego, czego pragnął jej twórca. Celem jej jest nie tylko samo zniszczenie cywilizacyjnego dorobku, jaki stworzyło chrześcijaństwo, ale i zastąpienie go "nowym ładem", jaki pragnął Adam Weishaupt. "Nowy ład światowy" ma swoje korzenie w cywilizacji żydowskiej, z której wywodził się sam twórca iluminatów. Jego pierwsze wzmianki są w żydowskiej księdze "Talmudu" (o czym wspomniałem), która głosi, że nowy świat, który nadejdzie, będzie stworzony tylko dla ludu wybranego. Słuszne w świetle tego jest stwierdzenie, że "Nowy ład światowy", jest żydowskim, talmudycznym dziełem, którego realizacji podejmują się iluminaci.
Adam Weishaupt przed powołaniem Zakonu Iluminatów wiele podróżował w poszukiwaniu inspiracji do działań. Poznał tajniki okultyzmu, również mógł poznać tajemnice kabały, zaś na jego późniejsze działania mogli mieć wpływ poznani przez niego żydowscy bankierzy. Jednym z popleczników Weishaupta był żydowski bankier Amschel Rothschild. Z biegiem lat klan Rothschildów i ich prywatne banki staną się podporą finansową Iluminatów. Iluminaci z czasem mieli spełniać funkcję nad - masonerii, czyli organizacji, która przejmie nad nią kontrolę, i stanie się swoistym "elitarnym tajnym stowarzyszeniem, wewnątrz elitarnego tajnego stowarzyszenia".
Cel ten Weishaupt mógł zrealizować dzięki jego wstąpieniu do jednej w bawarskich lóż masońskich. Wewnątrz masonerii stopniowo Weishaupt zaczynał urządzać swój zakon tak, aby Iluminaci mogli być "w masonerii i z masonerii aby poruszać się wśród niej sekretnie". Dla uskutecznienia swojego zakonu, Adam Weishaupt opracował staranny system donosów, dzięki którym informowano jego o poczynaniach członków Zakonu Iluminatów. Opracowany został przez Weishaupta również system pilnowania osób o niższych stopniach wtajemniczenia, przez osoby o stopniach wyższych. Ponadto każdy z iluminatów na jakiś czas musiał zdawać wyczerpujący raport Weishauptowi ze swoich poczynań.
Cechą charakterystyczną iluminatów było też to, że jego członkowie przybierali sobie pseudonimy pochodzące od imion starożytnych filozofów lub bohaterów (cechą wszelkich tajnych stowarzyszeń z kolei, jest kult antycznej naukowości i filozofii starożytnej). Adam Weishaupt nazwał się imieniem "Spartacus". Nic więc dziwnego, że tak sprawnie działająca organizacja, mogła w szybkim czasie, spoić wszelkie organizacje tajne i masońskie pod swoim przewodnictwem. Zdaniem biskupa F. Dillona, gdyby nie Weishaupt i jego "Zakon Iluminatów", masoneria straciłaby na sile (i mogłaby upaść), wraz z reakcją silnych państw na rewolucję we Francji, której plany były ułożone właśnie przez "Iluminatów Weishaupta" i Rothschildów.
Iluminaci posiadają specyficzną dla siebie strukturę organizacyjną. Zakon Iluminatów dziel się na trzy klasy:
1. Minerwałów z trzema stopniami: nowicjusza, minerwała oraz minervalis iluminatis (iluminatis minor)
2. Wolnomularzy z trzema stopniami: ucznia, towarzysza i mistrza
3. Mysteria (tajemnice):
małe misterium z dwoma stopniami: szkocki nowicjusz i szkocki rycerz
średnie misterium z dwoma stopniami: mały stopień kapłański i stopień rządcy
wielkie misterium z dwoma stopniami: wielki stopień kapłański i wielki stopień rządcy
Celem głównym zarówno iluminatów jak i "Talmudu" jest budowa "Nowego Ładu Świata". Ten "nowy ład", może zostać osiągnięty dzięki globalizmowi, globalizacji życia oraz powołaniu "Rządu Światowego". "Nowy Ład Światowy", składa się z pięciu głównych podpunktów które charakteryzuje:
* Zniszczenie Monarchii i wszelkich form rządów Autorytarnych.
* Zniesienie idei własności, zarówno w sferze prywatnej, jak i publicznej, zastępując je własnością "ludzkości".
* Zniszczenie patriotyzmu, tradycji i ducha narodowego.
* Zniszczenie życia rodzinnego, instytucji małżeńskiej, wprowadzenie zbiorowego wychowania dzieci i promocji zboczeń.
* Zniszczenie wszelkich form tradycyjnej religijności oraz budowa pan-religii (na bazie wymieszanie wszelkich form religijnych).
Jak widać wszystkie te podpunkty uderzają w Chrześcijański Ład, który został budowany od wczesnego średniowiecza. Monarchizm i Autorytaryzm, właściwe Chrześcijaństwu, zostają zastąpione przez stworzoną przez masona i encyklopedystę Monteskiusza demokracją nowożytną i republikanizmem. Idea gospodarki opartej na cechy i ziemiaństwo (feudalizm), zakładającej własność prywatną rzeczy osobistej i własność państwową sprawy publicznej zostają zamienione, na depczący dorobek publiczny liberalny kapitalizm, lub godzący w dorobek prywatny osoby - komunizm. Tradycję i Naród, niszczy się promocją globalizmu i idei rządu światowego, zaś religijność zostaje zastąpiona przez fałszywy ekumenizm, będący niczym innym jak krokiem ku pan - religii.
Twór zwany "judeo-chrześcijaństwem" zaś, wywodzi od żydowskich iluminatów amerykańskich. Zboczenia i rozwiązłość są promowane na każdym kroku. Jeśli więc żyjemy w świecie, który dąży do budowy "Nowego Ładu Świata", jak mamy się skutecznie bronić? Odpowiedź jest bardzo prosta! Nie popierać wszystkiego tego, co ten "nowy ład" tworzy, kreuje lub pomaga na drodze do jego realizacji! Unikać idei, które sprzyjają jego budowie, sprzeciwiać się jego twórcom, głośno o nich mówić, a wtedy sukces jest bliski! Tylko pytanie, czy się zechce? Czy w swojej próżnej chęci wygody, i materialistycznej chęci zysku, nie będziemy popierali tego, co z tym diabelskim, talmudycznym (bez)ładem się wiąże?
Iluminaci mają niechlubną historię. Ich intrygi są związane z wieloma rewolucjami oraz planem "trzech wojen światowych", wykreowanych przez wpływowego i satanizującego żydowskiego iluminata - Alberta Pike'a (w latach 1859 - 1871). Iluminaci stali za powstaniem Stanów Zjednoczonych Ameryki. USA bowiem zostały założone jako "idealnie masońskie państwo", które przyjęło "idealny" dla masonów ustrój liberalnej republiki demokratycznej, wrogi Autorytarnemu wzorcowi Monarchii Średniowiecznej. Wszelkie dokumenty niepodległościowe USA, są obite zewsząd symboliką masońską i iluminatów.
Również waluta amerykańska (Dolar), która za poleceniem żydowskiego masona i iluminata, Franklina Delano Roosevelta, od 1935 roku, ma na odwrocie charakterystyczną dla iluminatów ściętą piramidę z okiem na jej szczycie. Iluminaci stoją nie tylko za rewolucją amerykańską, ale i również tą z Francji. Stoją również za XIX wiecznymi rewolucjami, powstaniami pogrążającymi "Święte Przymierze" (godzące w iluminatów), rewolucję w Carskiej Rosji (którą w 1815 roku obiecali Rothschildowie carowi za niesubordynację wobec nich). Iluminaci również stoją za "Czarną Ręką", organizacją której poczynania doprowadziły do wybuchu Pierwszej Wojny Światowej, która pogrążyła trzy Cesarstwa dawnego "Świętego Przymierza" oraz islamskie Cesarstwo Turcji.
W Turcji masoneria zaprowadziła porządek podobny do tego, jaki zafundowali jakobini katolickim Francuzom po wielkiej rewolucji rozpoczętej w 1789 roku. Zaplanowana przez Pike'a Druga Wojna Światowa, wybuchła by bez względu na to, czy A. Hitler doszedłby do władzy w Niemczech czy też nie. Nie NSDAP, to niemiecka partia bolszewików sterowanych przez ZSRR, czy demokratów sterowanych przez aliantów i USA, tak czy inaczej dokonała by ustanowionych planów wojny. Wojna ta miała być rozpoczęta przez Niemców, i przegrana przez Niemców. Obecna walka z "terroryzmem", jest niczym innym jak przymiarką do III Wojny Światowej! Ponadto jest wiele innych pomniejszych rewolucji za którymi również stoją żydowscy talmudyści, bankierzy i Iluminaci Weishaupta!
Również teorie innego satanizującego żydowskiego filozofa Karla Marksa były propagowane przez iluminatów i Rothschildów. Jednakże swojej pseudo - krytyce kapitalizmu, Karl Marks nigdy nie uraził jej ojców i propagatorów. Nigdy nie uraził żydowskiego ekonomisty Davida Ricardo, ojca liberalizmu. Nigdy też nie uraził Amschela Rothschilda, który propagował liberalizm. Jego krytyka dotyczyła fanatycznej chęci obalenia własności prywatnej! Krytyka była tak samo fanatyczna, jak w przypadku ojców liberalnego kapitalizmu, którzy dla odmiany, zbesztali wcześniej pojęcie własności publicznej!
Mało kto o tym wspomina, ale właśnie propagowany przez Rothschildów lobbing na rzecz prywatyzacji europejskich banków, które były "sprawą publiczną", przyczynił się do budowy ich potęgi finansowej. Gdyby nie prywatyzacja banków angielskich i bawarskich, klany żydowskich finansistów, nie były by w stanie wykreować takiej potężnej organizacji jak Zakon Iluminatów! Każdy naród, nauczony tym faktem, winien strzec się prywatyzacji banków, gdyż w każdym przypadku, kończyła się ona wykupem ich, przez żydowskie klany takie jak Rothschildowie i Rockefellerowie!
Wymownym faktem jest to, że niektóre organizacje w Polsce, walczące o prywatyzację, były po 1989 roku w Polsce, wspierane finansowo przez żydowskiego masona G. Sorosa! Mam nadzieję, że przytoczony fragment przemówi do rozsądku tym, co fanatycznie, (jak Rothschildowie) popierają prywatyzację! Lekarstwem, które będzie ostoją w walce z "Nowym Porządkiem Świata", jest zbudowanie silnego państwa będącego zaprzeczeniem ideałów iluminatów i talmudystów. Potrzebne jest zatem silne, autorytarne państwo, gdzie oddany władca będzie dbał o potęgę i siłę narodu, który reprezentuje.
Duża liczba wiarygodnych źródeł informacji na temat iluminatów wynika z faktu, że jej archiwa i plany przechwyciły władze Bawarii w XVIII wieku. Ważne były również zeznania, jakie złożyli byli członkowie iluminatów przed sądami bawarskimi. Wiadomo również, że w 1784 roku Adam Weishaupt wysłał gońca z depeszą do adwokata M. Robespierre'a dotyczącą rozkazu wybuchu rewolucji, ale podczas swej drogi do Paryża ów goniec został zabity przez uderzenie pioruna. Policja Bawarii przechwyciła wszelkie rozkazy i listy zebrane przy zabitym gońcu.
Po dokonaniu wielu rewizji w domach iluminatów, w tym i domu samego A. Weishaupta, i przejęciu ich dokumentów, władze zdecydowały się osądzić członków tej organizacji za spisek przeciw Królestwu. Elektor Bawarii Karl Teodor, 22 czerwca 1784 roku, wydał edykt zakazujący działaniu tajnych stowarzyszeń na terenie Bawarii. Podobne edykty mogły mieć miejsce na terenie wielu innych landów Cesarstwa Rzymsko - Niemieckiego. Wiadome jest również, że w 1786 roku iluminaci wydali wyrok śmierci na Króla Francji Ludwika XVI oraz Króla Szwecji Gustawa III.
Prezentowany tekst jest krótką charakterystyką Zakonu Iluminatów. Opis całej organizacji jest zbyt obszerny, jednak kluczowe zagadnienia postarałem się tutaj przybliżyć. Wiele ciekawych źródeł na temat samych iluminatów można znaleźć w książce Henryka Pająka "Bestie końca czasów", ciekawej książce księdza Juana Antonio Cervery "Pajęczyna Władzy" oraz ważnej książce księdza Michała Poradowskiego "Nowy Światowy Ład", które serdecznie polecam. Mam nadzieję, że mój tekst przybliża główne zagadnienia dotyczące "Iluminatów Weishaupta".
Z narodowym pozdrowieniem
Autor: Piotr Marek
Źródło: Prawica.net | Piotrmarek.bloog.pl
============================================
Twierdził [Weishaupt], że aby zapanować nad światem, należy wpierw opanować:
- szkolnictwo – modelowanie społeczeństwa;
- finanse – kto ma pieniądze, dyktuje prawo;
- ustawodawstwo – przygotować ogólnoświatowy kodeks prawny i sądownictwo;
- politykę i gospodarkę – ustalić linię postępowania dla federacji państw;
- historię – co ludzie powinni wiedzieć i sądzić o wydarzeniach z przeszłości;
- psychologię – jak ludzie powinni myśleć;
- medycynę – kontrola nad życiem i śmiercią człowieka;
- filantropię i przez nią nastawić ludzi przychylnie do kandydatów na przywódców;
- religię, czyli w co ludzie powinni wierzyć;
- mass media, co społeczeństwo powinno wiedzieć o aktualnych wydarzeniach na świecie i jak powinno je interpretować.
Illuminaci – dokumenty
- (1786) Apologie der Illuminaten.
- (1786) Vollständige Geschichte der Verfolgung der Illuminaten in Bayern.
- (1786) Schilderung der Illuminaten.
- (1787) Einleitung zu meiner Apologie.
- (1787) [Einige Originalschriften des Illuminatenordens...]
- (1787) [Nachtrage von weitern Originalschriften...]
- (1787) Kurze Rechtfertigung meiner Absichten.
- (1787) Nachtrag zur Rechtfertigung meiner Absichten.
- (1787) Apologie des Mißvergnügens und des Übels.
- (1787) Das Verbesserte System der Illuminaten.
- (1788) Der ächte Illuminat, oder die wahren, unverbesserten Rituale der Illuminaten.
- (1795) Pythagoras, oder Betrachtungen über die geheime Welt- und Regierungskunst.
# O Komisji Trójstronnej.
Istnieją trzy główne strefy ekonomiczne na świecie: Europa, Ameryka
Północna i Daleki Wschód (Japonia, Korea Południowa, Tajwan itd.). Jeśli
pod pretekstem połączenia sił zdolnych sprostać konkurencji
ekonomicznej dwóch innych regionów gospodarczych, państwa członkowskie
każdego z tych trzech regionów postanowią połączyć się w jedno państwo,
tworząc trzy superpaństwa, wtedy jeden rząd światowy zostanie prawie
osiągnięty.
Jest to dokładnie to, co ma miejsce dzisiaj i jest propagowane przez Komisję Trójstronną założoną w lipcu 1973 r. przez Davida Rockefellera, szefa nowojorskiego Chase Manhattan Bank. Oficjalnym celem Komisji Trójstronnej jest „harmonizacja politycznych, ekonomicznych, społecznych i kulturalnych relacji między trzema głównymi regionami ekonomicznymi na świecie (stąd nazwa ‘Trójstronna’)”.
Senator USA Barry Goldwater w swojej książce z 1964 r. „Bez przeprosin”
Źródło: www.michael.org.pl
Jest to dokładnie to, co ma miejsce dzisiaj i jest propagowane przez Komisję Trójstronną założoną w lipcu 1973 r. przez Davida Rockefellera, szefa nowojorskiego Chase Manhattan Bank. Oficjalnym celem Komisji Trójstronnej jest „harmonizacja politycznych, ekonomicznych, społecznych i kulturalnych relacji między trzema głównymi regionami ekonomicznymi na świecie (stąd nazwa ‘Trójstronna’)”.
* * *
„Komisja Trójstronna ma być wehikułem dla międzynarodowej
konsolidacji bankowości komercyjnej i interesów poprzez wykorzystanie
kontroli politycznej rządu USA. Komisja Trójstronna podejmuje umiejętne,
skoordynowane wysiłki, aby przejąć kontrolę i konsolidację czterech
ośrodków władzy: politycznej, monetarnej, intelektualnej i kościelnej.
Komisja Trójstronna zamierza stworzyć światową potęgę gospodarczą,
większą od politycznych rządów państw narodowych. Komisja, składająca
się z menedżerów i twórców systemu, będzie rządzić w przyszłości.”Senator USA Barry Goldwater w swojej książce z 1964 r. „Bez przeprosin”
Źródło: www.michael.org.pl
# Kolejne morderstwa Burów w RPA.
Morderstwa białych farmerów stały się codziennością w Południowej Afryce. Blisko 4000 z nich (ok. 10% społeczności) straciło życie po roku 1994, czyli od upadku apratheidu. W RPA codziennie notuje się ok. 56 morderstw, co czyni ten kraj jednym z najbardziej niebezpiecznych na świecie. W obawie o bezpieczeństwo kraj opuściło ponad 800 tysięcy Afrykanerów – o sytuacji tych, którzy pozostali pisaliśmy już na naszym portalu.
6 kwietnia 2012 roku dopisano kolejne
tragiczne wydarzenie do długiej listy. Na farmie Naauwhoek w okolicach
miasta Griekwastad znaleziono ciała Deona Steenkampa (44 lata), jego
żony Christelle (43 lata) oraz ich córki Marthelli (14 lat).
Makabrycznego odkrycia dokonał 16-letni syn zamordowanych Don. Siostra
Dona żyła jeszcze przez chwilę, jednak zmarła w jego ramionach.
Świat milczy lub udaje, iż nie widzi
ludobójstwa dokonywanego na Burach. Brutalny czarny rasizm w Południowej
Afryce nie jest medialny i nie wpisuje się w narrację apostołów
„tolerancji” hołubiących terrorystów mordujących zarówno białych, jak i
czarnych mieszkańców kraju. Obojętność rządzącego Afrykańskiego Kongresu
Narodowego oraz popularność wśród jego zwolenników haseł „zabij farmera
– zabij Bura” dodatkowo pogarsza sytuację Afrykanerów.
Z etnopluralistycznego punktu widzenia
jedynymi rozwiązaniami są albo pełna sprawiedliwość i prawda, albo
secesja i utworzenie osobnego państwa Burów na terenach RPA. W
przeciwnym wypadku będziemy dalej świadkami powolnej eksterminacji
narodu burskiego przy obojętności tzw. światowej opinii publicznej. (WT)
Na podstawie: volkstaat.net
***
10 kwietnia mija kolejna rocznica
zamordowania przez naszego rodaka Janusza Walusia lidera
Południoafrykańskiej Partii Komunistycznej i zbrojnego ramienia
Afrykańskiego Kongresu Narodowego Chrisa Haniego. Organizacja, którą
kierował Hani odpowiadała za ataki bombowe i zabójstwa żołnierzy,
policjantów oraz cywilów. Jej hymn zawierał słowa „Przyrzekamy sobie
zabić wszystkich białych”. Janusz Waluś przeczuwając do czego mogą
doprowadzić rządy ANC zdecydował się na radykalny krok… Dziś odbywa karę
dożywotniego pozbawienia wolności w więzieniu w Pretorii.
Sylwetka Janusza Walusia: answ.wordpress.com/artykuly/janusz-walus
Pamiętamy o nim, wolność dla Janusza Walusia! Trzymaj się Bracie!
źródło: nacjonalista.pl
# Rugbysta obcinał głowy czarnym gwałcicielom.
Południowoafrykański dziennik „Beeld”
informuje: znany w RPA były zawodnik rugby został aresztowany na terenie
tego kraju po tym, jak zarąbał na śmierć siekierą co najmniej 3 osoby. Według
gazety, miała to być zemsta sportowca za dokonanie przez czarnych
bandytów zbiorowego gwałtu na jego córce, wskutek którego dziewczynka
została zarażona wirusem HIV.
Beeld zrelacjonował, że jedna z „ofiar”
białego zawodnika została pozbawiona głowy w serii ataków w dzielnicy
Merebank miasta Durban, w prowincji KwaZulu-Natal. Według policji, głowę
jednego z gwałcicieli znaleziono w odległości 1 mili od reszty jego
ciała, w koszu na śmieci. Pozostałe zwłoki w stanie dekompozycji
odnaleziono w zeszłym tygodniu, jedno z ciał było niemal pozbawione
głowy, jak stwierdził rzecznik policji Anton Boyysen „Jego głowa wisiała
jedynie na nerwie”.
Lokalne media podały, że sprawcą
samosądu jest były zawodnik drużyny rugbystów Blue Bulls ze stołecznego
miasta, Pretorii. Zespół, znany też pod burską nazwą Die Blou Bulle,
jest szczególnie popularny wśród białej społeczności RPA, większość jego
zawodników to biali Afrykanerzy. Brytyjski Daily Mail donosi, że ze
względu na ten fakt, sprawca zabójstw może zostać dodatkowo oskarżony o motyw rasistowski, tj. naumyślne eliminowanie osób czarnej rasy.
Tożsamość zawodnika zgodnie z prawem w
RPA, nie może zostać ujawniona do czasu rozprawy sądowej. Co więcej,
serwis informacyjny Cape Argus podał, że choć dziennikarze znają już
dane osobowe sportowca, to nie zostaną one upublicznione ze względu na
potrzebę ochrony bezpieczeństwa jego córki.
za: Daily Mail
W ostatniej chwili pojawiły się również
wątpliwości odnośnie tożsamości samego oskarżonego – niektóre media
zagraniczne podały informację ze zdjęciem zawodnika jako obywatela RPA
rasy czarnej o nazwisku Joseph Ntshongwana. Jest to sprzeczne z
wcześniejszymi doniesieniami, na podstawie których m.in. jedna z
najbardziej czytanych gazet w Wielkiej Brytanii, dziennik Daily Mail
napisała artykuł o całej sprawie, podkreślając jej rasowy kontekst,
ewentualne oskarżenie sprawcy zabójstw o „rasizm” oraz zagrożenie
zamieszkami między Białymi i Czarnymi mieszkańcami RPA w związku z
aferą. Z kolei „Independent” podkreślił, że wielu przedstawicieli
czarnej społeczności tego kraju wyraziło przekonanie, że zawodnik jest
biały, nawet po ogłoszeniu przez media zgoła innej informacji. Biorąc
pod uwagę poprzednie zapewnienia o utajnieniu tożsamości zatrzymanego w
celu ochrony jego córki oraz prawo w RPA, które zabrania upubliczniania
danych sprawców aż do momentu ich stanięcia na wokandzie (czyli w tym
przypadku 7 kwietnia), wydaje się, iż organy ścigania mogą celowo
manipulować tożsamością sprawcy, aby w ten sposób ochronić jego córkę, a
także zapobiec wybuchowi zamieszek etnicznych.
Niezależnie wszakże od autentycznej rasy zawodnika, życzymy mu wyroku uniewinniającego.
źródło: wykop.pl
# "Byłem masonem".
Masonerię, jak każdą tajną organizację, otacza aureola
misterium. Wokół niej krąży wiele legend i trudno zdobyć wiarygodne
informacje na jej temat. Dlatego cenny jest każdy głos, który pochodzi z
tego zamkniętego dla niewtajemniczonych świata. Takim głosem jest
książka-świadectwo francuskiego lekarza Maurice’a Cailleta – kiedyś
agnostyka, przez 15 lat masona, przez 2 lata stojącego na czele jednej z
masońskich lóż – który w czasie pobytu w Lourdes w 1984 r. nawrócił się
na katolicyzm i wystąpił z masonerii („mason w śnie”). Poprosiłem go o
rozmowę na temat jego doświadczeń w Wielkim Wschodzie Francji.
Dr Maurice Caillet: – W 1968 r. pracowałem jako ginekolog. Byłem wtedy racjonalistą, materialistą i ateistą. W owym czasie starałem się o rozwód i czułem się osamotniony. W maju mój przyjaciel zaproponował mi wstąpienie do nowej „rodziny duchowej” – masonerii, z jej pociągającymi ideałami Wolności, Równości, Braterstwa, Tolerancji i Solidarności. Byłem oczarowany, tym bardziej że przyjął mnie bardzo serdecznie sam Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji – może dlatego, że byłem już wówczas znany jako lekarz stosujący sztuczne zapłodnienie i sterylizację oraz jako zwolennik liberalizacji aborcji. W ten sposób stałem się masonem. Byłem nim przez 15 lat, z czego 2 lata jako przełożony loży. Wiele szczegółów dotyczących mojej działalności w masonerii umieściłem na mojej stronie internetowej: < a href="www.cailletm.com" > www.cailletm.com
– Czym są rytuały inicjacji masońskiej?
– Rytuały inicjacji masońskiej zbliżone są do obrzędów inicjacji wyznawców animizmu. Mają symbolizować przejście ze świata rzeczy świeckich do świata sacrum. Profan, tzn. kandydat na wolnomularza, poddawany jest czterem próbom symbolizującym ziemię, wodę, powietrze i ogień. Musi złożyć także przysięgę, iż będzie dotrzymywał tajemnicy masońskiej – zabrania ona wyjawiania nazwisk „braci” masonów oraz działalności loży, nawet współmałżonkowi.
– Wolnomularze starają się prezentować masonerię jako filozofię humanistyczną, której celem jest poszukiwanie prawdy. Jak jednak można poszukiwać prawdy, gdy głosi się jednocześnie skrajny relatywizm, a więc i prawda staje się czymś bardzo względnym?
– Wolnomularstwo wychwala humanizm, ale chodzi o humanizm bez Boga, który dowartościowuje i gloryfikuje człowieka – Boga określa się niekiedy jedynie jako Wielkiego Architekta Wszechświata. Wolnomularstwo poświęca się poszukiwaniu prawdy, a raczej częściowych prawd, gdyż dla masona nie jest możliwe odkrycie żadnej prawdy. Masoneria odrzuca także jakiekolwiek dogmaty, czyniąc w ten sposób z relatywizmu rodzaj dogmatu. Oznacza to także odrzucenie objawienia judeochrześcijańskiego.
– Czy to właśnie odrzucenie objawienia judeochrześcijańskiego powoduje, że masoneria, szczególnie francuska, jest tak bardzo antykatolicka?
– W Kościele francuskim istnieje silna tradycja gallikańska (gallikanizm – zainicjowany w średniowieczu ruch polityczno-religijny dążący do uniezależnienia Kościoła francuskiego od władzy papieskiej i ograniczenia uprawnień papieskich – przyp. W.R.), która istniała jeszcze przed powstaniem masonerii. Wielu biskupów, książąt i królów odrzucało opiekę Magisterium. Gdy w 1738 r. Klemens XII potępił przynależność do wolnomularstwa, we Francji ta ekskomunika nie została oficjalnie podana do wiadomości ani przez państwo, ani przez Episkopat. W czasie rewolucji francuskiej w 1789 r. duchowieństwo i arystokracja stały się kozłem ofiarnym władz rewolucyjnych – większość księży zostało zamordowanych lub skazanych na wygnanie. Po okresie względnego spokoju, w latach 1895-1905, Kościół francuski znowu był prześladowany przez rządy masońskie, aż do definitywnego rozdziału Kościoła od państwa, co nastąpiło w 1905 r. Z kolei rząd Vichy (kolaborujący z nazistowskimi Niemcami rząd Philippe’a Pétaina z siedzibą w mieście Vichy – przyp. W. R.), począwszy od 1940 r., prześladował masonów, którzy byli oddawani w ręce policji, więzieni i często wywożeni do Niemiec. Wzajemna niechęć pozostaje wciąż żywa, tym bardziej że w 1983 r. kard. Joseph Ratzinger uznał, iż dla katolika przynależność do wolnomularstwa jest grzechem ciężkim, który nie pozwala na przyjmowanie Komunii św. (chodzi o dokument „Declaratio de associationibus massonicis”, wydany w 1983 r. przez Kongregację Nauki Wiary, której prefektem był kard. Joseph Ratzinger – przyp. W. R.).
– Masoni składają przysięgę, która zobowiązuje ich do wzajemnej pomocy. Jakie praktyczne konsekwencje ma ta przysięga?
– Konsekwencje są różnorodne. Z punktu widzenia politycznego i społecznego wprowadza to pewien zamęt, który nie służy zdrowej demokracji. „Bracia” masoni przynależą zarówno do partii prawicowych, jak i lewicowych, lecz gdy chodzi o pewne kwestie społeczne – działają razem w tajemnicy, aby wprowadzać ustawy dotyczące np. antykoncepcji, aborcji, rozwodów, „małżeństw” osób tej samej płci, adopcji dzieci przez homoseksualistów, eutanazji czy manipulacji ludzkimi embrionami.
Z punktu widzenia gospodarczego niektóre prace zarezerwowane są w pierwszym rzędzie dla ludzi należących do masonerii, a to dzięki kontaktom w loży, a szczególnie w bractwach (les Fraternelles), które skupiają masonów określonej gałęzi działalności, np. Bractwo Budownictwa i Robót Publicznych.
Gdy chodzi o wymiar sprawiedliwości, spotykamy się z różnymi formami faworyzowania, jeżeli osoba osądzana należy do masonerii.
Masoni odgrywają dużą rolę w świecie kultury, szczególnie w mediach i w szkolnictwie. Dzięki ich działalności społeczeństwo systematycznie akceptuje ideały masońskie, takie jak Ľle pojmowana idea wolności, której celem miałoby być obalenie „tabu” tradycyjnej moralności.
– Z tego wynika, że wielki wpływ masonerii na życie polityczne, gospodarcze i kulturalne nie jest mitem, lecz rzeczywistością…
– We Francji wpływ masonerii nie jest już co prawda tak duży jak w XIX i na początku XX wieku, ale pozostaje ciągle rzeczywistością.
– Ostatnio wyjawił Pan, że w socjalistycznym rządzie Mitterranda było dwunastu masonów, a w obecnym rządzie Sarkozy’ego jest ich dwóch. Natomiast w swej książce jako przykład wpływu masonerii na politykę francuską podaje Pan sprawę wprowadzenia aborcji w 1974 r. Czy mógłby Pan podać jakieś szczegóły tej sprawy?
– Osobiście brałem udział w walce o wprowadzenie prawa zezwalającego na aborcję. W 1974 r. masoneria, przez organizację Planning Familial (Planowanie Rodzinne), wywierała presję na opinię publiczną, zawyżając dane dotyczące nielegalnych aborcji: 300 tys. w roku, podczas gdy poważne badania demograficzne podawały o wiele mniejszą liczbę – ok. 50 tys. Nowy prezydent Republiki – Valéry Giscard d’Estaing, który umieścił w swym programie wyborczym legalizację aborcji, zatrudnił jako swego osobistego doradcę Jeana-Pierre’a Prouteau – wielkiego mistrza Wielkiego Wschodu Francji. Natomiast doradcą Simone Veil, ówczesnej minister zdrowia, był dr Pierre Simon – wielki mistrz Wielkiej Loży Francji i założyciel Planning Familial. W Zgromadzeniu Narodowym (Assemblée Nationale – parlament francuski) bez problemów przegłosowano projekt, bo masoni z lewicy i z prawicy głosowali jak jeden mąż!
– Czy miał Pan kontakty z masonami poza Francją i czy wie Pan, jakie są wpływy masonerii w innych państwach?
– Nie miałem kontaktów z masonami poza Francją. Poza tym wyszedłem z masonerii w 1987 r. i od tej pory śledzę wydarzenia jedynie z mediów. Dlatego np. nie mogę potwierdzić tego, co piszą media na temat rozkwitu masonerii po upadku muru berlińskiego w państwach dawnego bloku sowieckiego, gdzie wolnomularstwo było prześladowane przez komunizm – inny „humanizm”, bez Boga.
(fragment o nawróceniu pominę)
– Na zakończenie chciałbym Pana zapytać, czy porzucenie masonerii przysporzyło Panu problemów?
– Porzuceniu masonerii towarzyszył konflikt zawodowy z moim dyrektorem – masonem z tej samej loży. Gdy chciałem uregulować nasz konflikt przed państwowym wymiarem sprawiedliwości, a nie przed instancjami masońskimi, otrzymałem poważne pogróżki (grożono mi śmiercią). Chrystus jest jednak zwycięzcą i w końcu wygrałem proces przeciwko temu człowiekowi.
źródło: media.wp.pl
==================================
Kiedyś rozpatrywałem opcję ,by wszystko podporządkować mojemu wstąpieniu do masonerii ,bardzo zależało mi na tym by dowiedzieć się czy masonii mają faktycznie za zadanie "zbudować" podwaliny pod Nowy Porządek Świata ,gdyż wielu byłych masonów zastraszonych okrutną groźbą tortur i uśmiercenia ,nigdy nie decyduje się złamać przysięgi i wyjawić chociażby połowę prawdy.
Z tego tekstu jednak wnioskuję ,że nie ma to sensu bo po pierwsze musiałbym robić rzeczy którymi się brzydzę ,musiałbym przykładać swą rękę do zniszczenia cywilizacji aryjskiej i wspierać m.in. imigrację z afryki i azji , mordowanie Białych dzieci ,czy niszczenie wszelkich norm i wartości.
Z tekstu wnioskuję też ,że masoneria faktycznie jest tylko sektą ,która wykonuje dyrektywy narzucone jej przez Iluminatów ,czyli żydowskich bankierów ,którzy chcą być bogami rządzącymi tępą ,zezwierzęconą ,wymieszaną rasowo masą pod-ludzi.
Dr Maurice Caillet: – W 1968 r. pracowałem jako ginekolog. Byłem wtedy racjonalistą, materialistą i ateistą. W owym czasie starałem się o rozwód i czułem się osamotniony. W maju mój przyjaciel zaproponował mi wstąpienie do nowej „rodziny duchowej” – masonerii, z jej pociągającymi ideałami Wolności, Równości, Braterstwa, Tolerancji i Solidarności. Byłem oczarowany, tym bardziej że przyjął mnie bardzo serdecznie sam Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji – może dlatego, że byłem już wówczas znany jako lekarz stosujący sztuczne zapłodnienie i sterylizację oraz jako zwolennik liberalizacji aborcji. W ten sposób stałem się masonem. Byłem nim przez 15 lat, z czego 2 lata jako przełożony loży. Wiele szczegółów dotyczących mojej działalności w masonerii umieściłem na mojej stronie internetowej: < a href="www.cailletm.com" > www.cailletm.com
– Czym są rytuały inicjacji masońskiej?
– Rytuały inicjacji masońskiej zbliżone są do obrzędów inicjacji wyznawców animizmu. Mają symbolizować przejście ze świata rzeczy świeckich do świata sacrum. Profan, tzn. kandydat na wolnomularza, poddawany jest czterem próbom symbolizującym ziemię, wodę, powietrze i ogień. Musi złożyć także przysięgę, iż będzie dotrzymywał tajemnicy masońskiej – zabrania ona wyjawiania nazwisk „braci” masonów oraz działalności loży, nawet współmałżonkowi.
– Wolnomularze starają się prezentować masonerię jako filozofię humanistyczną, której celem jest poszukiwanie prawdy. Jak jednak można poszukiwać prawdy, gdy głosi się jednocześnie skrajny relatywizm, a więc i prawda staje się czymś bardzo względnym?
– Wolnomularstwo wychwala humanizm, ale chodzi o humanizm bez Boga, który dowartościowuje i gloryfikuje człowieka – Boga określa się niekiedy jedynie jako Wielkiego Architekta Wszechświata. Wolnomularstwo poświęca się poszukiwaniu prawdy, a raczej częściowych prawd, gdyż dla masona nie jest możliwe odkrycie żadnej prawdy. Masoneria odrzuca także jakiekolwiek dogmaty, czyniąc w ten sposób z relatywizmu rodzaj dogmatu. Oznacza to także odrzucenie objawienia judeochrześcijańskiego.
– Czy to właśnie odrzucenie objawienia judeochrześcijańskiego powoduje, że masoneria, szczególnie francuska, jest tak bardzo antykatolicka?
– W Kościele francuskim istnieje silna tradycja gallikańska (gallikanizm – zainicjowany w średniowieczu ruch polityczno-religijny dążący do uniezależnienia Kościoła francuskiego od władzy papieskiej i ograniczenia uprawnień papieskich – przyp. W.R.), która istniała jeszcze przed powstaniem masonerii. Wielu biskupów, książąt i królów odrzucało opiekę Magisterium. Gdy w 1738 r. Klemens XII potępił przynależność do wolnomularstwa, we Francji ta ekskomunika nie została oficjalnie podana do wiadomości ani przez państwo, ani przez Episkopat. W czasie rewolucji francuskiej w 1789 r. duchowieństwo i arystokracja stały się kozłem ofiarnym władz rewolucyjnych – większość księży zostało zamordowanych lub skazanych na wygnanie. Po okresie względnego spokoju, w latach 1895-1905, Kościół francuski znowu był prześladowany przez rządy masońskie, aż do definitywnego rozdziału Kościoła od państwa, co nastąpiło w 1905 r. Z kolei rząd Vichy (kolaborujący z nazistowskimi Niemcami rząd Philippe’a Pétaina z siedzibą w mieście Vichy – przyp. W. R.), począwszy od 1940 r., prześladował masonów, którzy byli oddawani w ręce policji, więzieni i często wywożeni do Niemiec. Wzajemna niechęć pozostaje wciąż żywa, tym bardziej że w 1983 r. kard. Joseph Ratzinger uznał, iż dla katolika przynależność do wolnomularstwa jest grzechem ciężkim, który nie pozwala na przyjmowanie Komunii św. (chodzi o dokument „Declaratio de associationibus massonicis”, wydany w 1983 r. przez Kongregację Nauki Wiary, której prefektem był kard. Joseph Ratzinger – przyp. W. R.).
– Masoni składają przysięgę, która zobowiązuje ich do wzajemnej pomocy. Jakie praktyczne konsekwencje ma ta przysięga?
– Konsekwencje są różnorodne. Z punktu widzenia politycznego i społecznego wprowadza to pewien zamęt, który nie służy zdrowej demokracji. „Bracia” masoni przynależą zarówno do partii prawicowych, jak i lewicowych, lecz gdy chodzi o pewne kwestie społeczne – działają razem w tajemnicy, aby wprowadzać ustawy dotyczące np. antykoncepcji, aborcji, rozwodów, „małżeństw” osób tej samej płci, adopcji dzieci przez homoseksualistów, eutanazji czy manipulacji ludzkimi embrionami.
Z punktu widzenia gospodarczego niektóre prace zarezerwowane są w pierwszym rzędzie dla ludzi należących do masonerii, a to dzięki kontaktom w loży, a szczególnie w bractwach (les Fraternelles), które skupiają masonów określonej gałęzi działalności, np. Bractwo Budownictwa i Robót Publicznych.
Gdy chodzi o wymiar sprawiedliwości, spotykamy się z różnymi formami faworyzowania, jeżeli osoba osądzana należy do masonerii.
Masoni odgrywają dużą rolę w świecie kultury, szczególnie w mediach i w szkolnictwie. Dzięki ich działalności społeczeństwo systematycznie akceptuje ideały masońskie, takie jak Ľle pojmowana idea wolności, której celem miałoby być obalenie „tabu” tradycyjnej moralności.
– Z tego wynika, że wielki wpływ masonerii na życie polityczne, gospodarcze i kulturalne nie jest mitem, lecz rzeczywistością…
– We Francji wpływ masonerii nie jest już co prawda tak duży jak w XIX i na początku XX wieku, ale pozostaje ciągle rzeczywistością.
– Ostatnio wyjawił Pan, że w socjalistycznym rządzie Mitterranda było dwunastu masonów, a w obecnym rządzie Sarkozy’ego jest ich dwóch. Natomiast w swej książce jako przykład wpływu masonerii na politykę francuską podaje Pan sprawę wprowadzenia aborcji w 1974 r. Czy mógłby Pan podać jakieś szczegóły tej sprawy?
– Osobiście brałem udział w walce o wprowadzenie prawa zezwalającego na aborcję. W 1974 r. masoneria, przez organizację Planning Familial (Planowanie Rodzinne), wywierała presję na opinię publiczną, zawyżając dane dotyczące nielegalnych aborcji: 300 tys. w roku, podczas gdy poważne badania demograficzne podawały o wiele mniejszą liczbę – ok. 50 tys. Nowy prezydent Republiki – Valéry Giscard d’Estaing, który umieścił w swym programie wyborczym legalizację aborcji, zatrudnił jako swego osobistego doradcę Jeana-Pierre’a Prouteau – wielkiego mistrza Wielkiego Wschodu Francji. Natomiast doradcą Simone Veil, ówczesnej minister zdrowia, był dr Pierre Simon – wielki mistrz Wielkiej Loży Francji i założyciel Planning Familial. W Zgromadzeniu Narodowym (Assemblée Nationale – parlament francuski) bez problemów przegłosowano projekt, bo masoni z lewicy i z prawicy głosowali jak jeden mąż!
– Czy miał Pan kontakty z masonami poza Francją i czy wie Pan, jakie są wpływy masonerii w innych państwach?
– Nie miałem kontaktów z masonami poza Francją. Poza tym wyszedłem z masonerii w 1987 r. i od tej pory śledzę wydarzenia jedynie z mediów. Dlatego np. nie mogę potwierdzić tego, co piszą media na temat rozkwitu masonerii po upadku muru berlińskiego w państwach dawnego bloku sowieckiego, gdzie wolnomularstwo było prześladowane przez komunizm – inny „humanizm”, bez Boga.
(fragment o nawróceniu pominę)
– Na zakończenie chciałbym Pana zapytać, czy porzucenie masonerii przysporzyło Panu problemów?
– Porzuceniu masonerii towarzyszył konflikt zawodowy z moim dyrektorem – masonem z tej samej loży. Gdy chciałem uregulować nasz konflikt przed państwowym wymiarem sprawiedliwości, a nie przed instancjami masońskimi, otrzymałem poważne pogróżki (grożono mi śmiercią). Chrystus jest jednak zwycięzcą i w końcu wygrałem proces przeciwko temu człowiekowi.
źródło: media.wp.pl
==================================
Kiedyś rozpatrywałem opcję ,by wszystko podporządkować mojemu wstąpieniu do masonerii ,bardzo zależało mi na tym by dowiedzieć się czy masonii mają faktycznie za zadanie "zbudować" podwaliny pod Nowy Porządek Świata ,gdyż wielu byłych masonów zastraszonych okrutną groźbą tortur i uśmiercenia ,nigdy nie decyduje się złamać przysięgi i wyjawić chociażby połowę prawdy.
Z tego tekstu jednak wnioskuję ,że nie ma to sensu bo po pierwsze musiałbym robić rzeczy którymi się brzydzę ,musiałbym przykładać swą rękę do zniszczenia cywilizacji aryjskiej i wspierać m.in. imigrację z afryki i azji , mordowanie Białych dzieci ,czy niszczenie wszelkich norm i wartości.
Z tekstu wnioskuję też ,że masoneria faktycznie jest tylko sektą ,która wykonuje dyrektywy narzucone jej przez Iluminatów ,czyli żydowskich bankierów ,którzy chcą być bogami rządzącymi tępą ,zezwierzęconą ,wymieszaną rasowo masą pod-ludzi.
niedziela, 13 maja 2012
# Milionerzy budują wolnościowy statek/wyspę.
Już ponad 100 międzynarodowych firm technologicznych wyraziło
zainteresowanie ulokowaniem swoich inwestycji na sztucznej wyspie
Blueseed, która ma być oazą wolności na Oceanie Spokojnym.
Blueseed będzie najprawdopodobniej odpowiednio przerobionym liniowcem, na którego pokładzie będzie funkcjonować wyłącznie prawo morskie.
Pomysłodawcą "wolnościowej wyspy" jest p. Maksymilian Marty, który chce w ten sposób obejść pułapki amerykańskiej biurokracji, a jego pomysł spodobał się już m.in. p. Piotrowi Thielowi (twórca PayPala), który chce wyłożyć na ten projekt nawet 30 mln USD.
Źródło: aleksanderpinski.nowyekran.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Blueseed będzie najprawdopodobniej odpowiednio przerobionym liniowcem, na którego pokładzie będzie funkcjonować wyłącznie prawo morskie.
Pomysłodawcą "wolnościowej wyspy" jest p. Maksymilian Marty, który chce w ten sposób obejść pułapki amerykańskiej biurokracji, a jego pomysł spodobał się już m.in. p. Piotrowi Thielowi (twórca PayPala), który chce wyłożyć na ten projekt nawet 30 mln USD.
Źródło: aleksanderpinski.nowyekran.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz
# Jak socjalizm zniszczył Paryż.
Wróciłem kilka dni temu z wycieczki z Paryża i jestem
zasmucony, bo pamiętam Francję z lat 90-tych… zupełnie inny kraj -
pisze jeden z komentatorów na blogu p. Piotra Kuczyńskiego, lewicowego
analityka rynków finansowych.
"Obecnie większość paryżan to mniejszości etniczne, szczególnie widać to w metrze. Już pierwszego dnia byłem zbulwersowany, jak Murzyn i Arab weszli do wagonu i zaczęli rozrabiać, tzn kopać bez powodu w obudowę wagonu. Na następnej stacji weszło kolejnych dwóch, postanowili się z nimi zakumplować i zaczęli palić trawkę, później zaciekawiła ich kłódka na drzwiach do kabiny motorniczego, próbowali ją rozwalić, ale się zmęczyli. Na deser podeszli do atrakcyjnej pasażerki i zaczęli się do niej przystawiać, ona odwróciła głowę, co rozsierdziło ich i zaczęli bluzgać. W następne dni aż tak źle nie było (może dlatego, że już więcej nie wsiadałem do ostatniego wagonu), ale codziennie widziałem chamsko zachowujących się czarnych oraz grzecznie siedzących białych ze spuszczonym wzrokiem, przestraszonych albo nauczonych przez polityczną poprawność, że zwrócenie uwagi ciemnoskóremu to rasizm. Dodam tylko że ci chuligani nie wyglądali na biednych, mieli markowe ciuchy, iphony i drogie zegarki. Dostali to wszystko z zasiłków państwowych. Ciekawe co się stanie, jak Hollande jeszcze podniesie socjal, a dodatkowo opodatkuje bogatych 75% podatkiem? Odp: bogaci wyjadą z Francji, a ciężko pracujący Francuzi nie zarobią na rozmnażających się kilkakrotnie szybciej od nich zasiłkobiorców. W pewnym momencie trzeba będzie zmniejszyć zasiłki o połowę. To rozsierdzi zasiłkobiorców i zaczną podpalać i grabić każdy dom, który wyda im się zbyt luksusowy. Przykro mi to mówić, ale za kilkanaście lat Francji już nie będzie" - pisze niejaki "Franz".
Gospodarz bloga - p. Kuczyński, stały komentator m.in. lewicowej "Krytyki Politycznej" podkreślił, że wpis jest niepoprawny politycznie. Zgodził się jednak, że "coś w tym jest". W jego opinii, "te luksusy bandytów (czarnych i białych) nie pochodzą z zasiłków tylko z handlu herą i z innych przestępstw. Za to nie odpowiada Hollande".
Źródło: kuczynski.blogbank.pl
Opracował: G.K.
"Obecnie większość paryżan to mniejszości etniczne, szczególnie widać to w metrze. Już pierwszego dnia byłem zbulwersowany, jak Murzyn i Arab weszli do wagonu i zaczęli rozrabiać, tzn kopać bez powodu w obudowę wagonu. Na następnej stacji weszło kolejnych dwóch, postanowili się z nimi zakumplować i zaczęli palić trawkę, później zaciekawiła ich kłódka na drzwiach do kabiny motorniczego, próbowali ją rozwalić, ale się zmęczyli. Na deser podeszli do atrakcyjnej pasażerki i zaczęli się do niej przystawiać, ona odwróciła głowę, co rozsierdziło ich i zaczęli bluzgać. W następne dni aż tak źle nie było (może dlatego, że już więcej nie wsiadałem do ostatniego wagonu), ale codziennie widziałem chamsko zachowujących się czarnych oraz grzecznie siedzących białych ze spuszczonym wzrokiem, przestraszonych albo nauczonych przez polityczną poprawność, że zwrócenie uwagi ciemnoskóremu to rasizm. Dodam tylko że ci chuligani nie wyglądali na biednych, mieli markowe ciuchy, iphony i drogie zegarki. Dostali to wszystko z zasiłków państwowych. Ciekawe co się stanie, jak Hollande jeszcze podniesie socjal, a dodatkowo opodatkuje bogatych 75% podatkiem? Odp: bogaci wyjadą z Francji, a ciężko pracujący Francuzi nie zarobią na rozmnażających się kilkakrotnie szybciej od nich zasiłkobiorców. W pewnym momencie trzeba będzie zmniejszyć zasiłki o połowę. To rozsierdzi zasiłkobiorców i zaczną podpalać i grabić każdy dom, który wyda im się zbyt luksusowy. Przykro mi to mówić, ale za kilkanaście lat Francji już nie będzie" - pisze niejaki "Franz".
Gospodarz bloga - p. Kuczyński, stały komentator m.in. lewicowej "Krytyki Politycznej" podkreślił, że wpis jest niepoprawny politycznie. Zgodził się jednak, że "coś w tym jest". W jego opinii, "te luksusy bandytów (czarnych i białych) nie pochodzą z zasiłków tylko z handlu herą i z innych przestępstw. Za to nie odpowiada Hollande".
Źródło: kuczynski.blogbank.pl
Opracował: G.K.
sobota, 12 maja 2012
# Komuniści chcą promować w Polsce "modę na czerwone",
WCz. Leszek Miller, szef SLD, planuje poświęcić całe wakacje na spotkania z ludźmi i wsłuchiwanie się w ich potrzeby - informuje "Rzeczpospolita".
Jak zdradza WCz. Dariusz Joński, rzecznik SLD, p. Miller będzie wszędzie tam, gdzie wypoczywają Polacy. Będzie z nimi rozmawiał o tym, co należałoby zmienić w prawie. Szefowi SLD mają towarzyszyć inni działacze partii, a każdy z nich będzie miał na sobie coś czerwonego.
- Bo chcemy też wypromować w społeczeństwie modę na czerwone - ujawnia ideę tego pomysłu p. Joński.
Jak podkreśla "Rzeczpospolita", rezultatem spotkań ma być pakiet propozycji ustawowych, które stałyby się przedmiotem uzgodnień programowych na lewicy.
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.
# UE finansuje kliniki aborcyjne w krajach rozwijających się.
Serwis imago.org.pl pisze, że KE regularnie dofinansowuje projekty wykonywane przez 2 największych wykonawców aborcji na świecie.
Serwis na podstawie raportów międzynarodowych organizacji sugeruje, że pieniądze z budżetu UE na pomoc rozwojową i zdrowie publiczne w zakamuflowany sposób używane są do finansowania aborcji w krajach rozwijających się. Serwis podkreśla jednak, że w świetle najnowszych badań, aborcja nie tylko nie jest potrzebna dla dobra „zdrowia reprodukcyjnego”, ale jest bardzo szkodliwa, gdyż kobiety po aborcji zagrożone są powikłaniami w kolejnych ciążach. Serwis pisze, że obecna polityka rozwojowa UE polega bardziej na „walce z biednymi”, zamiast na „walce z biedą”.
Źródło: imago.org.pl
Opracował: G.K.
# Sawicka: "Ja przeżyłam ,Blida i Lepper nie".
P. Beata Sawicka, była posłanka PO zamieszana w głośną sprawę
korupcyjną, zasugerowała przed sądem, ze śp. Andrzej Lepper był ofiarą
służb specjalnych - donosi serwis niezalezna.pl.
- Ja to przeżyłam. Barbara Blida tego nie przeżyła. Andrzej Lepper tego nie przeżył. Czuję się pionkiem w wielkiej grze sił specjalnych - mówiła przed sądem p. Sawicka.
Źródło: niezalezna.pl
Opracował: G.K.
================================
"Rzeczpospolita" alarmuje, że śledztwo ws. śmierci śp. Andrzeja Leppera, byłego szefa Samoobrony, od miesięcy stoi w miejscu.
Powodem jest oczekiwanie na wyniki badań DNA, które pomogłyby ustalić, kto w dniu śmierci przewodniczącego Samoobrony pojawił się w jego biurze - pisze dziennik. Gazeta dodaje, że eksperci dziwią się, bo podstawowe czynności, jak badanie DNA, powinny być już dawno wykonane, zwłaszcza że sprawa dotyczy śmierci byłego wicepremiera.
- Śledztwo w sprawie śmierci wicepremiera to sprawa wagi państwowej. Stanąłbym na głowie, by badania wykonać szybko, w dwa, trzy tygodnie - mówi prof. Ryszard Pawłowski, ekspert w dziedzinie badań DNA z gdańskiego Zakładu Medycyny Sądowej.
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.
- Ja to przeżyłam. Barbara Blida tego nie przeżyła. Andrzej Lepper tego nie przeżył. Czuję się pionkiem w wielkiej grze sił specjalnych - mówiła przed sądem p. Sawicka.
Źródło: niezalezna.pl
Opracował: G.K.
================================
"Rzeczpospolita" alarmuje, że śledztwo ws. śmierci śp. Andrzeja Leppera, byłego szefa Samoobrony, od miesięcy stoi w miejscu.
Powodem jest oczekiwanie na wyniki badań DNA, które pomogłyby ustalić, kto w dniu śmierci przewodniczącego Samoobrony pojawił się w jego biurze - pisze dziennik. Gazeta dodaje, że eksperci dziwią się, bo podstawowe czynności, jak badanie DNA, powinny być już dawno wykonane, zwłaszcza że sprawa dotyczy śmierci byłego wicepremiera.
- Śledztwo w sprawie śmierci wicepremiera to sprawa wagi państwowej. Stanąłbym na głowie, by badania wykonać szybko, w dwa, trzy tygodnie - mówi prof. Ryszard Pawłowski, ekspert w dziedzinie badań DNA z gdańskiego Zakładu Medycyny Sądowej.
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.
piątek, 11 maja 2012
# Miller i Kwaśniewski wiedzieli o więzieniach CIA.
Dowodami, że pp. Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski
wiedzieli o więzieniach CIA w Polsce są tajne notatki polskiego wywiadu -
ujawnia „Gazeta Wyborcza” .
Jak wyjaśnia gazeta, oficerowie wywiadu, po każdym ustnym meldunku składanym ówczesnemu prezydentowi lub premierowi, sporządzali notatki.
- Pisali je tak na wszelki wypadek, żeby - jak by się wydało - było jasne, że najwyżsi przełożeni wszystko wiedzieli i to akceptowali - mówi informator "GW" w prokuraturze.
Wg niego takich ściśle tajnych notatek jest kilka.
Źródło: wyborcza.pl
Opracował: G.K.
===============================================
A ja jeszcze pamiętam jak w telewizji wyśmiewano Premiera Leppera. Robiono z niego idiotę ,a teraz robi się idiotów z nas i dzisiaj mówią w mediach o więzieniach CIA w Polsce jakby to było coś oczywistego. No przecież Lepper już dawno o tym mówił prawda?
Ciekawe ,czy kiedykolwiek byśmy się dowiedzieli o tej sprawie gdyby nie on. Ciekawe co chciał ujawnić ,że "popełnił" "samobójstwo".
Jak wyjaśnia gazeta, oficerowie wywiadu, po każdym ustnym meldunku składanym ówczesnemu prezydentowi lub premierowi, sporządzali notatki.
- Pisali je tak na wszelki wypadek, żeby - jak by się wydało - było jasne, że najwyżsi przełożeni wszystko wiedzieli i to akceptowali - mówi informator "GW" w prokuraturze.
Wg niego takich ściśle tajnych notatek jest kilka.
Źródło: wyborcza.pl
Opracował: G.K.
===============================================
A ja jeszcze pamiętam jak w telewizji wyśmiewano Premiera Leppera. Robiono z niego idiotę ,a teraz robi się idiotów z nas i dzisiaj mówią w mediach o więzieniach CIA w Polsce jakby to było coś oczywistego. No przecież Lepper już dawno o tym mówił prawda?
Ciekawe ,czy kiedykolwiek byśmy się dowiedzieli o tej sprawie gdyby nie on. Ciekawe co chciał ujawnić ,że "popełnił" "samobójstwo".
Subskrybuj:
Posty (Atom)