Tekst jest oficjalną publikacją TEMPLE OF FULLMOON i pisma LEGION.
W ostatnim czasie obserwujemy w Polsce nagły wzrost zainteresowania filozofią satanistyczną oraz jej pokrewnym etosem pogańskiego odrodzenia i indywidualnej samorealizacji. Niestety z przykroscią muszę stwierdzić, iż wielu ludzi zaczęło wdrażać w idee satanistyczne własne, pozbawione logiki lecz pełne żarliwego humanizmu poglądy, które nieuchronnie prowadzą myśl satanistyczną ku upadkowi. Pojęcie duchowej siły jednostki zbyt często jest sprowadzone do konkluzji, iż w każdym człowieku drzemie identyczny potencjał, niezaleznie od jego sposobu myślenia, koloru skóry etc. W ten sposób wielcy humanistyczni filozofowie, których przybywa nam w kraju z dnia na dzień, starają się ugruntować w umysłach młodych adeptów poglądów, iż rasy są równe. Oczywiście jest to utopia, która w dodatku śmierdzi chrześcijaństwem na ogromną odległość!
Satanizm zakłada żelazną zasadę – SIŁA JEST PRAWEM! Na takim prawie opiera się natura, zaś nasza droga życia jest właśnie odzwierciedleniem natury...
Przyszłe satanistyczne społeczeństwo to monolitowy organizm składający się z silnych jednostek, które potrafią przystosować się, a w kolejnej fazie podporządkować sobie otaczające je realia. Nalezy nieco sprecyzowac pojęcie SIŁY. Otóż pod owym pojęciem nie rozumiemy tężyzny fizycznej (choć ma ona również duże znaczenie...), ale wolę i moce tkwiące w otwartym ludzkim umyśle. To dzięki rozwojowi myśli ludzkiej, społeczeństwo jako ogół przechodzi stale swą ewolucję. Jak łatwo dostrzec, że ewolucja nie zachodzi równocześnie na wszystkich kontynentach i w obrębie wszystkich kultur.
Ewolucyjne tępo i kierunek zawsze w naturze narzuca najsilniejszy, on dyktuje swe prawa, on robi wszystko pod kątem uzyskania jak największych korzyści dla siebie. Nie ulega wątpliwości, iż motorem napędowym ludzkości jest rasa biała-aryjska. Tak było od zarania dziejów. Podczas gdy Wikingowie opływali Europę, w afryce murzyni walczyli o banany z szympansami... Kilka wieków później kolejne pokolenia Białych ludzi potrafiły skolonizować cały kontynent afrykański. Już wówczas wiadomo było, iż dwie różne kultury i rasy nie mogą ze soba współżyć na zasadzie równopartnerstwa.
Silna rasa zawsze dąży do zniszczenia słabszej – nie decyduje o tym nienawiść czy żądza krwi, ale zwykły naturalny instynkt. Właśnie w epoce kolonializmu, a wcześniej w starożytnym Rzymie czy Sparcie. Człowiek zadawał sobię sprawę z naturalnego porządku rzeczy. Słabszym rasom nie można pozwolić na korzystane z doświadczeń, posługując się terminologią nazistowską, RASY PANÓW. Rasa słaba musi zostać zniewolona i systematycznie eksterminowana, bowiem popuszczenie cugli powoduje u niewolników odczucie potrzeb wyższych. Wstrzymanie procesu eksterminacji poprzez niewolnictwo czy przymusową pracę doprowadziło Europe do jej dzisiejszego stanu.
Swoją obecność równiez na tym polu zaznaczyło judeo-chrześcijaństwo pełne absurdalnych dogmatów dotyczących równości ras i miłosierdzia. To właśnie w imię miłości do bliźniego, dumna pogańska Europa otworzyła swe bramy przed zarazą z południa: żydzi przynieśli swego Jehovę, arabowie Allacha, murzyni brud, a cyganie złodziejstwo. Europa XX-XXI wieku stanęła u progu przepaści. Chrzescijaśtwo doprowadziło du upadku Rasy Aryjskie, będącej dziś bez cenia wątpliwości najbardziej zagrożoną rasą na tej planecie.
Nasz kontynent stał się odrażającą mieszanką obcych kultur, które dążą do zniszczenia tego, co piękne, dumne, Aryjskie...
Jedynym lekarstwem dla konającej Europy jest satanistyczno-rasistowski zryw, który ogniem i mieczem wytrzebi bród, aż do czystego pogańskiego gatuku. Nikt nie powinien zawahać się przed ostatecznością wobec elementu obcego nam kulturowo i rasowo. Wszelkie zbrodnie na tle rasistowskim dokonywane w przeszłości, jak i obecnie ciesza się naszym błogosławieństwem i pełną aprobatą. Nie są to akty rasowej agresji lecz instynktowna obrona własnego honoru, krwi i Rasy.
Europa będzie wolna dopiero, gdy spłynie z naszych mieczy ostatnia kropla chrzescijańskiej krwii. Ci, którzy będa pragnęli pozostać przy religii syjonu, nie zasługują na to, aby należeć do Aryjskiej rodziny. Wszyscy będa musieli odejść... Proces eksterminacji i wysiedlenia jednostek obcych nam kulturowo może potrwać nawet wieki, ale z chaosu wyłoni się wreszcie nowy porządek.
Historia pokazała, że wzajemnych stosunków rasowych nie można bagatelizować. Natura podpowiada nam, że wspólna egzystencja odmiennych ras sprzeciwia się jej prawom. Już sam fakt, że rasy po swych narodzinach przebywały na innych kontynentach i były od siebie odseparowane świadczy, iż mieszania ras nie można nazwać inaczej niż bastardyzacją.
Biały pogański wojowniku, w imię Swentawita, Wotana, Odyna! Chwyć za miecz i nie pozwól, aby Twa Rasa i kultura zginęły w szponach obcej bestii!!!!!
---------------------------------------------------------------------------------------
Tekst nie jest mojego autorstwa i nie muszę choć mogę zgadzać się z częścią wygłoszonych w nim opinii ,pozostawiam go bez komentarza w oczekiwaniu na Państwa odczucia i reakcje. Zamieszczam go z powodu wyrazistości przedstawionych poglądów ;nad takimi najlepiej się dyskutuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz