Celnicy uznali, że firma Kentpak nie sprowadza z Czech cygar, tylko tytoń do palenia, i zabili firmę podatkami - podaje "Puls Biznesu".
Jak donosi gazeta, firma posiadała czeskie i polskie dokumenty poświadczające, że towar, który przywozi do naszego kraju, to rzeczywiście cygara. Jednak polscy celnicy uznali inaczej. Zdecydowali, że skoro zawartość cygar łatwo daje się wykruszyć i zawinąć w bibułkę, to znaczy, że nie są to prawdziwe cygara, lecz zwykły tytoń do palenia, na który jest kilkukrotnie wyższa akcyza. Celnicy nałożyli na Kentpak domiar akcyzowy w wysokości prawie 15 mln zł. To rozłożyło firmę na łopatki. Niedawna wygrana w sądzie administracyjnym może nie pomóc jej się podnieść - podkreśla "PB".
Źródło: pb.pl
Opracował: G.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz