środa, 22 lutego 2012

# Donek wcale nie ma zamiaru szanować prywatności internautów.

Każdy nasz ruch będzie w pełni kontrolowany. Powstanie archiwum stron, które odwiedzamy - ostrzega "Gazeta Prawna".

Gazeta donosi, że dostawcy stacjonarnego internetu ostrzegają, że będą gromadzić dane na temat odwiedzanych przez nas stron. Taki może być skutek wejścia w życie przygotowywanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nowelizacji ustawy - Prawo telekomunikacyjne, która ma zmusić firmy sprzedające dostęp do Internetu, aby zagwarantowały wykupioną prędkość.

- Na wypadek ewentualnych reklamacji będziemy zmuszeni przez 12 miesięcy przechowywać szczegółowe informacje o tym, z jakimi stronami łączył się użytkownik oraz jakie pliki i skąd pobierał - mówi anonimowo przedstawiciel jednego z większych polskich dostawców internetu. Zagrożenie jest realne, bowiem jak przekonują eksperci, tylko w ten sposób dostawca będzie mógł sprawdzić dokładną historię prędkości transmisji.

"GP" podkreśla, że jeśli sprawdzą się przewidywania ekspertów, to dostawcy będą musieli gromadzić nieprawdopodobne wręcz ilości danych na nasz temat. Chociaż dane te mają być zbierane wyłącznie na potrzeby ewentualnych reklamacji, dostępu do nich mogą zażądać służby w związku z prowadzonymi postępowaniami - ostrzega gazeta.

Źródło: gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz