Nigdy nie interesowała mnie subkultura skinów ,a i jak wiadomo istnieje sporo interpretacji tego czym są. Ponoć wywodzą się od czarnych roboli którzy wyemigrowali do anglii. Natrafiłem przez przypadek na portal "Nastek" i znalazłem tam następujący wpis;i naprawdę szkoda ,ze to jedna z wielu interpretacji -raczej mało popularna- znaczenia tej subkultury:
"Piszę ten artykuł, bo mam dość słuchania jakże mylnej opinii o "skinach", którzy są sadystmi chuliganami i cieciami- to nie są prawdziwi skini to tylko przebierańcy!!!!
Ja sam mam 15 lat i jestem skinem. Zostałem nim nie dlatego, aby nocami wychodzić na ulice i atakować bandą na bezbronnych staruszków, albo rysować swastyki i święcić Hitlera... Zostałem skinem, bo prawdziwy skin to człowiek dumny ze swojego pochodzenia i dumny z tego, że jest skinheadem. Skin tradycjonalista to patriota, dla którego najważniejsze jest: flaga, godło, ojczyzna, rodzina, naród. Skini to nie rasiści. Gdyby ludzie znali historię powstania tej subkultury, wiedzieliby pewnie, że skini wywodzą się od jamajskiej grupy emigrantów przybyłych do Anglii! (Więcej informacji pod adresem http://slimak.sciaga.pl/praca/16466.htm). Prawdziwy skin jest wrogiem tego, co szkodzi jego narodowi i jego ojczyźnie, czyli: anarchii, komunizmowi, naziźmie narkotykom oraz osobom, które niszczą ojczyznę.
Skinhead uważa, że każdy ma swoje jakieś miejsce na świecie, tak jak Żyd w Izraelu, czy Murzyn w Afryce. Tak, więc skin, to nie rasista. Skinheadzi nie maja nic do koloru skóry, bo każdy człowiek jest taki sam. Ważne jest, aby obcokrajowiec nie niszczył Polski poprzez zło takie jak: narkotyki, kradzieże czy morderstwa.
Najważniejsze cele dla skinheada to: niszczyć anarchię, komunizm, nazizm oraz działać dla dobra narodu. Budować kraj a nie niszczyć go!!!
Prawdziwy skinhead nigdy nie uderzy grupą 10 na jednego. Zawsze stanie do otwartej walki. Pójdzie na solo i jeśli przegra, to nigdy nie poprosi o pomoc kolegów, tylko przyjmie porażkę z honorem. Nigdy także nie będzie chciał się bić z byle powodu (inny strój, kolor skóry itp.). Każde jego działanie powinno być czynione w imieniu dobra narodu i ku chwale ojczyzny, bo skin to przede wszystkim patriota!
Stosunek do innych subkultur jest prosty. Skinhead szanuje każdego punka, metala, skejta, rasta, hipisa, pod warunkiem, że nie szkodzi narodowi, że nie ćpa i szanuje symbole narodowe, szanuje Polskę.
Ubiór skina jest nawiązaniem do roku 1969, w którym skini się narodzili z klasy robotników, czyli ciężkie buty (glany), głowa wygolona na łyso, spodnie zwężane czasem podwinięte. Na plecach kurtka - fleja, zdarzają się także ( jak to jest w moim przypadku :D) kolczyki w uszach, w brwi lub w nosie.
Podsumowując, bardzo ciężko jest trafić na prawdziwego skina. Większość "skinów" to zwykłe śmiecie pałętające się po ulicy i to właśnie oni psują wizerunek tej pięknej subkultury!!!"
Autor nieznany
No,po opisie można stwierdzić że faktycznie prawdziwych skinów prawie już nie ma tylko jakieś niedobitki,a ludzie i tak kojarzą skinów całkiem inaczej.Najlepiej jest z tą swastyką,no brak słów po prostu wszystko kojarzyć z nazizmem,ale to braki w wiedzy niestety.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie jamajskiego imigranta w anglii który całym ,życiem działa dla dobra swojej Ojczyzny i Narodu i uważa ,że jego prawowite miejsce znajduje się w afryce południowej. Innym moim zastrzeżeniem jest to ,że żydzi nie mają żadnych praw do żadnej bo jej nie mają i tyle. Z lubością mordują tych Palestyńczyków ,a pomyśleć ,że sami żydzi planowali własnie na Północy niemiec oraz północy i wschodzie Polski utworzyć państwo żydowskie. Stąd ich tyle było w momencie wojny. Upiekło nam się ,że pozwolę sobie tak niefortunnie użyć słowa.
OdpowiedzUsuńBo za dobrzy jesteśmy dla żydów i innych podobnych im i za to dobre serca nas nienawidzą i wykorzystują.Jakby nie patrzeć Palestyńczyk to też żyd ale taki co przeszedł na islam ,pamiętam jak kiedyś w tv pokazali Arafata i tego od żydów Sharon czy jakoś podobnie na rozmowach jeden obcięty krótko,gładko ogolony drugi,wszystko na odwrót,ale kształt twarzy ,nos,oczy,kolor skóry i włosów,wzrost i budowa ciała to są najwięksi BRATOBOJCY chyba w całej w historii ludzkości i tyle.co do tych afroamerykanów problem z nimi jest taki że oni sobie by w tej Afryce nie poradzili języka nie znają warunki życia inne niż przywykli no słabo ich widzę ale za to może cywilizacja by do Afryki przyszła,choć znając te jamajskie -haitańskie gangi pewnie nie..
OdpowiedzUsuń