wtorek, 28 grudnia 2010

O Antypolonizmie... w Polsce

Antypolonizm ,to zjawisko szalenie bolesne dla każdego Polaka. Boli on tym bardziej ,gdy w nienawiści do Polaków ,tuż za niemcami i żydami ,przodują..."polacy". Chciałem ten temat poruszyć już dawno ,ale postanowiłem to sobie poukładać w głowie przed upublicznieniem swoich rozmyślań. Ostatecznie stwierdziłem ,że jest do powiedzenia mniej niż mogło by się wydawać. Ale wystarczająco dużo by warto było poświęcić te 15 minut przed komputerem.
   Jak to powiedział pewien Polski współczesny pisarz ,Polacy dzielą się na dwie grupy: Polaków ,tzn tych którzy są patriotami ,czyli kochają swój język czują przywiązanie do wartości ,tradycji ,muzyki ,kultury Polskiej itd. ,oraz ludzie którzy mniej lub bardziej przypadkowo urodzili się na terenie Polski i nierzadko tego żałują. Spośród tych dwóch grup jakoś naturalniej i bardziej adekwatnie ,określenie "polaczek" pasuje do tej drugiej. Ale jak wiadomo ,rzeczywistość ,rzadko bywa logiczna.
  Ciężko mi powiedzieć kiedy zaczęły mnie uderzać skrajnie obraźliwe i pogardliwe wypowiedzi -głównie- młodzieży na temat ,o czym chyba zapominają ,ich samych i całego Narodu Polskiego.  Zdaje się ,że eskalacja ,miała miejsce w czasie rządów PiS'u. Wtedy to pojawiło się powtarzane z upodobaniem przez ćwierć inteligentów sformułowanie "zaścianek" ,często rozwijane precyzyjniej jako "zaścianek europy" i szeroko pojmowana "polaczkowość". /Kwestią pisu ,peo i tefauenu zajmę się w innym wpisie oddzielnie./
Polaczkowością ma być według złotej "polskiej" młodzieży każdy rzekomy przejaw indywidualnego tzw. anty-semityzmu ,homofobii ,czy innego rasizmu. Wystarczy ,że ktoś napisze pod zdjęciem na np portalu społecznościowym ,że ktoś wygląda jak "pedał" ,albo nawet ,że na zdjęciu jest gej -stwierdzając tym samym fakt- a natychmiast sypią się wpisy bogate w wyżej wymienione słowa klucze i wrogie Polakom określenia. Polaczkowością ,jak się dowiedziałem ,również z aplikacji na portalu Facebook "Twoja polaczkowość na dziś" jest również noszenie skarpetek do sandałów. Owszem ,z pewnością w kręgach wyczulonych na punkcie mody może to uchodzić za nieeleganckie ,jednak moim skromnym zdaniem ten powód do wstydu wypada dosyć blado ,przy np. Włoszkach z nieogolonymi pachami ,czy niemcach ,którzy byli agresorami w obu Wojnach Światowych i sprawcami jednych z największych ludobójstw w historii. Ale dla tej europejskiej ,postępowej młodzieży która miała pecha urodzić się właśnie w Polsce ,a nie np w Somalii ,czy bardziej europejsko ,na Litwie ,każdy powód do obrażania samych siebie jest dobry. Jest to najpewniej próba odcięcia się od swojego pochodzenia ,chęć powiedzenia "jestem europejczykiem pełną gębą". Ciężko bowiem znaleźć inne wytłumaczenie dla tego zjawiska niż właśnie chęć zasygnalizowania braku przywiązania do własnego pochodzenia ,a wręcz otwarte jego odrzucanie.Ze świecą szukać innego kraju w którym młode pokolenie byłoby tak wytresowane ,by być w stanie odczuwać obrzydzenie do własnego kraju. W historii przypomina mi to jedynie bunt hippisów w SZA. U nas jednak zainicjowane to zostało w dużej mierze przez Aarona Szechtera (znanego też jako Adam Michnik) ,syna PRL'owskiego zbrodniarza ,który by ratować tatusia i braciszka ,założył własną gazetę ,która sprawiła ,że zamiast na gałęzi ,komunistyczni zbrodniarze dzisiaj żyją z wysokich emerytur ,a co poniektórzy dostają stołki jako doradcy prezydenta wolnej ponoć post-komunistycznej Polski ,albo są przywracani z emerytury do służby tylko po to by zorganizować lot samolotu który się oczywiście przypadkiem rozbił.
          Wcześniej wspominałem już o zbrodni jaką jest niszczenie autorytetów w Polsce. Niestety oto kolejny przykład na efekty tej formy sabotażu państwa. Młodzi ,oglądający telewizję ,dorastający i kształtowani przez teksty piosenek hip hopowych ,oraz programy na Mtv ,czy mający jedyny kontakt z gazetami ,gdy muszą czytać teksty GW (tfu!) na próbnych testach maturalnych ,nie widzą innego sposobu życia niż ten który widzą w amerykańskich filmach ,czy na Mtv. Zmuszani do uczenia się na pamięć inwokacji Mickiewicza z Pana Tadeusza (która jak wiemy wcale patriotyczna ,dla Polaków nie jest) ,nigdy nie sięgną sami z ciekawości po Konrada Wallenroda ,czy inną broszurę jego autorstwa. Prędzej usłyszą w tvn24 ,że Mickiweicz był Litwinem ,albo ruskiem ,a Szopen wolał elegancję francję i ich kobiety z zarośniętymi pachami (owszem jak u Włoszek). W rozdawanej za darmo gazecie metro ,przeczytają ,o odbywającej się pod pomnikiem Pana Romana Dmowskiego pikiecie p.t.: "Dlaczego Roman Dmowski nie jest naszym bohaterem narodowym.". Albo znowu z wyborczej dowie się ,że Józef Piłsudski był "faszystą" (cokolwiek to w michnikowszczyzny słowniku konkretnie znaczy). Na tvn usłyszą o tym jak dobrze się żyje ludziom w szwecji i finlandii o Norwegii się nic nie powie ,bo wyjdzie na jaw ,że Norwegów jest mniej niż mieszkańców Trójmiasta ,wśród obcokrajowców dominują tam Polacy ,a język Norweski jest językiem wymierającym. Czując się niepewnie pośród wszechobecnych kłamstw ,skołowani widząc murzyna obmacującego w autobusie Białą kobietę i nazywającego ją rasistką ,gdy się broni ,zaczynają szukać jakiejś opoki. Idei. Rzucają się z deszczu pod rynnę w objęcia tzw. postępu ,tolerancji ,równości ,dążenia do jedności wszystkich państw itp itd. Wyprani z jakiegokolwiek śladu samodzielnego myślenia ,po tym jak w gimnazjum musieli pisać wypracowania pt. "Zalety wejścia Polski do Unii Europejskiej" , szybko stają się prawdziwymi europejczykami ,a przynajmniej dążą do niej na tyle na ile pozwala im ich żałosna polaczkowość. Zaczynają się energicznie udzielać na forach i portalach społecznościowych ,a ich głównymi argumentami stają się słowa wytrychy do których należą: antysemita ,rasista ,homofob ,moher ,faszysta ,nazista ,polaczek itp itd. Są to słowa które kończą w zasadzie wszelką dyskusję. Jeśli ktoś skrytykuje kogoś innego ,a ta osoba okaże się być żydem ,to ten który krytykował jest określany mianem anty-semity i polaczka i koniec tematu.Żydów się po prostu nie krytykuje.Jak to ładnie ubrałem ostatnio w słowa:" To nie hitler decydował w czasie wojny ile zginęło żydów. To żydzi decydują.o tym dzisiaj". Nie wolno kwestionować żadnego słowa żyda. I tutaj dochodzimy do kolejnego źródła antypolonizmu w Polsce. A mianowicie antypolonizm zagraniczny. O ile nie dziwią mnie nastroje wrogie Polakom w takich krajach jak anglia ,czy Irlandia ,ponieważ te miliony powinny pracować dla naszego Narodu ,a nie na obcą gospodarkę ,o tyle bulwersuje mnie zmasowany atak na Polaków ze strony dwóch zaprzyjaźnionych grup etnicznych: niemców i żydów. I to ich wpsólna wieloletnia ciężka praca doprowadza do tego ,że nawet Polska młodzież zaczyna powtarzać ich kłamstwa! Polskie obozy koncentracyjne! Polacy to najgorsi antysemici ,i rasiści! To nic ,że Francuzi wyrzucają cyganów z miast Rosjanie wyrzucają wszystkich kolorowych z miast ,a opierających się zabijają ,a w niemczech w 2009 roku partia neonazistowska cieszyła się niemal 20% poparciem! Ale Jedwabne ,i jeszcze Jedwabne do tego ,nie wspominając już o Jedwabnem! Ale Polacy to buraki ,bo prezydent nie dał się obrażać w niemieckiej gazecie! Gazeta wyborcza (tfu!) rządzona niepodzielnie przez cień słynnego żyda michnika przeniosła to na "nasze" podwórko. Od tego czasu to "my Polacy jesteśmy kłótliwi" ,"my Polacy jesteśmy zaściankiem ,bo nie zgadzamy się na szkodliwe dla nas elementy traktatu lizbońskiego i chamujemy postęp europy" itd itp. Krąży nad nami widmo Nacjonalizmu ,choć w miejsce 8 tysięcznej "armii" maszerującej i radującej się  Świętem Niepodległości ,GW i tvn podały jednym głosem 200 osób. Nie! 200 nazistów. A jak wiemy Nacjonalizm i wszelkiego rodzaju Patriotyzm są przejawami skrajnej polaczkowości i zaściankowości. Bo postępowym jest używanie angielskich słów (słitaśna fotka lolu) i zasad gramatyki (Sopot Festiwal) i jednoczenie się. Oraz pogrążanie się w socjalizmie i coraz większej niewoli. Interes niemiaszków w przekłamywaniu historii jest oczywisty. Kraj ten jest zżerany przez kompleksy ,co doprowadziło ich do totalnego upadku moralnego i kulturowego. Boją się jakiego kolwiek posądzenia o rasizm ,czy ksenofobię.A tak w ogóle to wszystko wina Polaków ,bo nie poddaliśmy się niemcom i jako jedyni mieliśmy jaja by walczyć- my kraj zniszczony przez okupacje i wojny przeciwko krajowi który do tej agresji przygotowywał się latami.Ale wstydźmy się! Gdyby nie to ,że mieliśmy zaściankowe jaja ze stali to nie byłoby zapewne holokaustu. I Jedwabnego.Bo przecież żydzi wcale nie zasługiwali na zemstę ,za to ,że sprzedawali się masowo do NKWD i innych ruskich służb i torturowali i mordowali Polaków. O nie! Powinno się nas oddać w ramach rekompensaty za Jedwabne jako kolonię państwa izrael. Bo to ,że żydzi z radością mordowali kolegów z podwórka pod skrzydłami komunizmu ,to kłamstwo! Przecież żydzi mówią ,że tak nie było.W postępowych i niezaściankowych podręcznikach nie mówi się o niemcach tylko o nazistach. Że hitlera w demokratycznych wyborach wybrali naziści ,nie niemcy ,i ,że wojnę prowadzili naziści. Część obozów była w Polsce ,więc stosuje się "skrót myślowy" czyli "Polskie obozy zagłady". Polacy kolaborowali. Od jednego żyda i to takiego prawdziwego z izraela ,dowiedziałem się np. że w Oświęcimiu ,było trochę żołnierzy niemieckich ,ale większość strażników i oprawców to byli żołnierze Polscy. Ponoć przeczytał to w jakiejś anglojęzycznej książce. No cóż. To tylko żyd i to jeszcze mieszkający w izraelu. Ale te kłamstwa są upowszechniane na całym świecie nie tylko wśród żydów. Według raportu polskiego MSZ jedynie w ciągu 2009 roku aż 103 razy w zagranicznych mediach użyto sformułowania "polskie obozy koncentracyjne". Najczęściej termin ten pojawił się w Niemczech – 20 razy, po 16 w mediach amerykańskich i hiszpańskich, 8 razy w Austrii, 6 w Kanadzie, 6 we Włoszech, 5 razy we Francji. Przekłamania zdarzyły się także po jednym razie w Słowacji, Serbii i Irlandii W filmowej adaptacji komiksu X-men również mamy informację "Obóz Auschwitz -Polska" i tyle. A to oglądają dzieci na całym świecie. Na amerykanów można machnąć ręką ,ale niestety takie informacje podświadomie rejestruje uważny mózg każdego małego dziecka.
W tym miejscu chciałbym zacytować kilka wypowiedzi opiniotwórczych żydów ,przytoczonych przez Waldemara Łysiaka w książce "Stulecie kłamców" ,pomogą państwu one unaocznić sobie skalę i skrajność anty-polonizmu:
" Żydzi mają w Polsce przysłowie: Jeśli Polak mija mnie na gościńcu i nie morduje, to wyłącznie z lenistwa."
"Polacy wymordowali więcej Żydów niż hitlerowcy."
"AK, na rozkaz polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, systematycznie mordowała Żydów."
"AK prowadziła zdradziecką wojnę przeciwko Żydom, zabijając więcej Żydów niż Niemcy."
"...za II Wojny Światowej Polacy eksterminowali 3 miliony Żydów, jako projektodawcy i wykonawcy Endlösung."
"Polacy, z pomocą zaprzyjaźnionych sąsiadów, Niemców, wymordowali w latach 40-ych swą tradycyjną klasę kupiecką, Żydów."
Nawet w doktorskiej pracy I. Rubina (1988) znalazł W. Łysiak taki cytat:
"...getta i niemieckie obozy pracy były jedyną enklawą, która dawała Żydom schronienie przed Polakami."

Za słowa definiujące istotę światowego antypolonizmu uważa się poniższą wypowiedź: "Więcej niż 3 mln Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie zezwolimy. Będziemy ich nękać tak długo, dopóki Polska się znów nie pokryje lodem. Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym." -Israel Singer Dnia 19 kwietnia 1996r. na Swiatowym Kongresie Żydów. A zatem nawet właściwie nie potrzebne są te wszystkie kłamstwa i opluwanie Polaków ,bo nie chodzi o to ,że my cokolwiek zrobiliśmy ,a o to ,że stało się to na naszej ziemi. Jest to zapewne tylko jeden z powodów tej namiętnej kampanii anty-Polskiej ,jednak jest to powód zdefiniowany typowo żydowski. Pieniądze. A zatem żydzi chcą między innymi pieniędzy ,niemcy chcą przenieść ciężar winy z niemców na nazistów a z nazistów na Polaków. A gdzieś w tym wszystkim zagubili się otumanieni młodzi "polacy" którzy tak desperacko pragną europejskości.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------   Zawsze gdy zaczynam pisać ,przychodzą mi do głowy nowe myśli i zaczyna się robić dosyć chaotycznie ,sam już nie wiem ,czy dużo więcej mogę na ten temat powiedzieć ,czy nie pominąłem jakiejś kluczowej być może kwestii. Najwyżej uzupełnię braki później.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Szerzej na temat żydowsko-niemieckich miłości antypolskich tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=ovitPBUV-vs





Edycja:
"
INFO: Nowa książka p. Jana Tomasza Grossa, która wejdzie na rynek w lutym, znów wywoła falę oburzenia w Polsce - wieszczy "Rzeczpospolita".

Nowa książka p. Gorssa "Złote żniwa" dotyczy udziału Polaków w grabieniu majątku pożydowskiego w czasie II wojny św. i tuż po jej zakończeniu. Zdaniem autora, Polacy odnieśli na skutek Holokaustu niemało korzyści o charakterze ekonomicznym. P. Gross przekonuje, że Polacy zajęli w trakcie okupacji miejsce rzemieślników żydowskich, a poza tym, wielu Polaków osiągało korzyści z grabienia szczątków ofiar obozów koncentracyjnych.

Zdaniem p. Michała Olszewskiego, publicysty "Tygodnika Powszechnego", który poznał publikację, książka w swojej ogólnej wymowie jest wielkim oskarżeniem Polaków. Uważa jednak, że nie przyczyni się ona bezpośrednio do podniesienia ponownie sprawy odszkodowań, jakie Polska miałaby wypłacić spadkobiercom wymordowanych przez Niemców polskich Żydów - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Źródło: rp.pl
Opracował: G.K."

-a oto jeden z ciekawszych komentarzy do tej informacji:
"Dzięki takim panom jak ww. z umiarkowanego filosemity - a przynajmniej człowieka, który do Żydów nic nie miał, przeistoczyłem się w osobę, która zadaje pytanie: dlaczego? Czy opłacało nam się ratować Żydów? Czy opłacało nam się przeciwstawiać Hitlerowi? Po com nam to było? Może jednak trzeba było być takim, jakim nas opisuje pan Gross? Tylko wtedy takich jak pan Gross by nie było...

Radosław Mirosław Herka"

//Ja powiem od siebie tylko tyle: Historia uczy ,że jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Źle robili ci ludzie którzy narażali własne życie i swoich rodzin ,by ratować żydów. Źle się stało. Bardzo źle. Ale nasz wielce "patriotyczny" rząd ,który śmiem podejrzewać wręcz o świadome sabotowanie państwa ,pewnie w końcu zacznie ulegać presji i zacznie jeden z drugim przepraszać w imieniu CAŁEGO NARODU POLSKIEGO za te zarzucane nam kłamstwa i zaczną się procesy o zwracanie mienia jak to ma miejsce już od dłuższego czasu w przypadku niemców. Jak wiadomo mąż słynnej degeneratki ,która sama będąc bezpłodną (być może jedynie ideologicznie ,ale i tak chwała jej za to!) wyznaczyła sobie za zadanie zniszczenie Polskiej rodziny ,senyszyn reprezentuje w Polskich sądach niemieckie rodziny które sobie przypomniały o "swych" włościach gdy nabrały one wartości.  A więc kiedy ludzie rządzący tym krajem zaczną płacić odszkodowania itd ,żydzi powiedzą "A więc jednak te kłamstwa to prawda! Płacą choć nie musieli! Mogli dalej być niszczeni i szkalowani na forum międzynarodowym".
To jest sytuacja bez wyjścia. Z żydami nie wolno nam się okładać ,nikt rozsądny tego nie robi. Chcą nas zniszczyć ,i będą to kontynuować niezależnie od zachowania reprezentantów Polski ,różnica jest jedynie dla nas. Czy być opluwani i obrażani i mieć tylko trochę problemów finansowych ,czy być jeszcze bardziej opluwani i obrażani ,i jeszcze płacić za to żydzichom ,mając problemy finansowe. Ja proponuję ,żeby Polska zaczęła ogólnoświatową kampanię kwestionowania holokaustu i ,żebyśmy robili z żydów głównych oprawców Polaków i kolaborantów komunistycznej rosji. To oczywiście żart. Nie jesteśmy żydami ,żeby robić coś tak...żydowskiego.

3 komentarze:

  1. Smutny ten artykuł,po przeczytaniu zatęskniłam za komuną to nie żart.Te wszystkie apele na które zaganiano całą szkołę do sali gimnastycznej lub auli jak było bardziej uroczyście.Pamiętało się nie tylko o przegranych i klęskach,ale triumfach i nasi nauczyciele byli dumni z 22lipca bitwy pod Grunwaldem(czemu się już tego nie obchodzi?)i potrafiono cieszyć każdym sukcesem z polskiej historii.Za moich czasów młodzież nie znosiła historii i nie lubiła jej się uczyć,ale widać że do dziś się nic nie zmieniło młodzi ludzie nadal nie lubią historii nie uczą się jej,a jak już to tylko wybranych elementów,to też mają problem z sobą i swoją tożsamością.Często winni są też rodzice co sami nigdy nie lubili historii i nie potrafią niczego pożytecznego nauczyć te swoje dzieci,ani im przekazać.W moim rejonie jest jeszcze ten problem że u mnie na Śląsku ludzie nie czują się związani ani z Polską,ani Niemcami tylko Śląskiem.Mój sąsiad w sumie rozsądny i nie głupi myślący człowiek na wybory nie chodzi wcaleczyli regularnie jeździ za granicę do Niemiec,Austrii,Holandii by zarobić sporo kasy i wraca do Polski do rodziny,ma własną firmę ale biznes kręci mu się dość średnio,samochód ma stary i często mu się psuje,w ten sposób ma kasę ale ostatnio zdrowie mu szwankuje a wiec i brak kasy co sprawia ze jest ciągle zły a szczególnie na córkę.Takich ludzi jak mój sąsiad znam wielu właściwie,większość tak myśli i dba tylko o pracę i płacę min.w formie wyjazdów na saksy.Dobro narodowe jest im obce,bo nie czują żadnej więzi z Polską,a wracają bo tu mają rodziny.My sami mamy też za granicą kiepską opinię.Znajomy mi opowiadał jak jego brat co też często jeździ tam i z powrotem ma tam znajomą co mieszka i pracuje w Berlinie i zdarzyło się że umarła jej sąsiadka starsza samotna pani,znajoma wezwała policję do zmarłej i wskazała miejsce gdzie ta pani miała oszczędności by zabezpieczyli,Niemcy byli w szoku że są uczciwi Polacy.Oto jakie złe zdanie mają o nas sąsiedzi.Smutne,ale właśnie tacy co nie wiedzą kim właściwie są najpewniej psują nam opinię za granicą a najczęściej winne jest tu wychowanie w domu,bo szkoła jak widać nie wychowa jak w domu tego nie zrobią a,i często niewiele może nauczyć.Za komuny to przynajmniej wymuszało się święta i sukcesy narodowe i różnej maści rocznicę teraz?nie wiem czy to jeszcze funkcjonuje.Co do wpływu GW w życiu tego nie czytałam nie mogę się wiec o tej gazecie wypowiedzieć,ale Rzepę bardzo chętnie,zwłaszcza dodatki i stronę sportową.Teraz tylko portale na necie szkoda kasy na gazety drukowane chyba że jakieś dobre magazyny z cyklu wiedza i życie itp.na inną prasę szkoda wydawać pieniądze,no lubię jeszcze "Nexusa" i "Nieznany świat".Nie mogę wyjść z podziwu że ludzie jako gazetę codzienną kupują fakt i SE,a racja bo są najtańsze,i mają dużo zdjęć wiec jest mało do czytania a te teksy co są to najczęściej mało i w tabelkach.Prasa innego typu trzyma się chyba tylko dlatego że firmy i biznesmeni w tym kraju jeszcze są i wydają po 6 zł czy więcej za tygodnik.
    Co zaś do ciemnogrodu "polscy" politycy swoimi decyzjami i zachowaniem sprawiają ze ludzie mają dość więc jedni na drugich bluźnią publicznie wykorzystując anonimowość netu,a ze chamstwo w narodzie nie wymarło to na wszelkiej maści portalach kwitnie ekstremalne zachowanie pozbawione jakiejkolwiek kultury i szacunku do drugiego człowieka i obrażają się wszyscy i ci od ciemnogrodu i ci od Po i Pisu w sumie powstanie tych dwóch partii z jednego pnia pochodzącej skłóciło naród lepiej niż ktokolwiek by zaplanował,jeżeli jedni zaczynają gardłować to zaraz znajdują się drudzy i się zaczyna polskie piekiełko.Podobno w piekle jedyny gar gdzie się gotują grzesznicy ten bez przykrywki to ten z Polakami żaden nie ucieka za bardzo z sobą walczą...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mądre słowa, uważam tak, chociaż mam dopiero 16 lat. Nie popieram tego co się teraz dzieje, propagandy i obłudy wymienionych w artykule podmiotów. I zastanawiam się, czy Polska, czy Polacy zrozumeiją kiedyś swoją historię, swoje czyny, czy nadal będą się słuchać tv zachowując się jak ludzie pozbawieni świadomości narodowej. Ja staram się na co dzień, w liceum, mówić prawdę o polsce, o życiu, ale patrząc na wielu moich kolegów i kolezanki wątpię czy to ma jakiś sens. Każdy tylko marzy, żeby albo Polskę kopnąć w d... albo wydoić jak za przeproszeniem krowę a potem cwaniaczyć przez całe życie, bo inaczej tego nie nazwę. Gdzie są dziś Polacy, Ci prawdziwi? Czy są? Pewnie są, ale jest ich coraz mniej i na razie chyba nic nie zmierza ku dobremu, a raczej, jak w matematyce, ta 'funkcja zmierza do zera..

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tak. Obiektywizm to jest najczystsza forma mądrości. Prawda jest obiektywna. Jeżeli historia wyglądała tak jak wyglądała to trzeba się trzymać faktów. W Polsce z pewnością byli ludzie którzy nienawidzili żydów przed wojną. Zapomina się jednak o tym ,ze z wzajemnością. Niechęć ta ze strony Polskiej nie miała nic wspólnego z pochodzeniem ,wspaniałymi patriotami potrafili się okazywać np. Tatarowie ,żyjący w Polsce. Nawet Pan Marian Kowalski z ONR otwarcie mówi o swoim tatarskim pochodzeniu. Ja sam mam mocne korzenie niemieckie jak i bardzo odległe ukraińskie ,ale głównie Polskie i nie czuję najmniejszego związku z żadnym narodem poza Polakami. Dlatego też w czasie wojny wszelkie niechęci ze strony Polskiej zniknęły zarówno Polacy jak i wyznawcy judaizmu żyjący w Polsce byli prześladowani. W Auschwitz ginęli w zasadzie sami Polacy ,to w Birkenau mordowano żydów ,ale Auschwitz jest bardzo medialne nawet komory gazowe tam zaimprowizowano pod publiczkę. W ogóle mało kto wie dzisiaj ,że tylko Polacy byli mordowani od '39 do '42 roku! Zdarzali się żydzi w obozach ,ale co najwyżej jako wtyki wewnątrz ,kapusie itd. Dopiero w '42 zaczęto eksterminację żydów która z resztą nie byłoby możliwa bez gorliwej pracy żydowskiej służby (nie pamiętam nazwy ,ale chyba Judenjagd) ,która dbała o to by do wagonów trafili wszyscy żydzi. Wcześniej miała się tym zajmować Polska Policja ,ale pomagała ona w ucieczkach tak dużej ilości żydów ,że ostatecznie Polacy dostali kategoryczny zakaz uczestniczenia w podobnych zadaniach. Oczywiście żydzi znali swoich współwyznawców więc wykonywali swoją pracę bardzo sumiennie.
    Po co to wszystko piszę?
    Po to ,żeby Pana przekonać ,że fakty bronią się same.
    Na lekcjach historii (których Pan już z tego co wiem zbyt wielu nie uświadczy ,po ostatnich reformach) ,warto prostować lub uzupełniać treści z podręczników. Można zainteresować tym jedną osobę na tyle by sama zaczęła drążyć temat. A nawet jeśli nie ,to co mamy do stracenia? Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ,że ludzie którzy uważają ,że nie warto nikogo przekonywać ,są w błędzie. Osobiście zdobyłem dla popieranej przeze mnie partii Nowej Prawicy ok. kilkunastu wyborców ,dzięki samemu wspomnieniu o ich istnieniu ,i kilku słowach nt. ich programu i sposobu myślenia. Więc proszę się nie poddawać ,czy bohaterami których uwielbiamy i jakimi chcemy się stawać są postacie nihilistów ,czy postacie którym "się chce" jak chociażby sięgając do "kultury popularnej" Conan ,czy Wiliam Wallace?
    Kto miał rację ,bohaterowie filmu "Rekwiem dla snu" ,czy Kowalski z "Gran Torino"?
    Sławy życzę i zapraszam do dalszego komentowania.
    Tylko proszę o wymyślenie sobie pseudonimu i podpisywania się nim pod komentarzami ,to ułatwi nam komunikację.

    OdpowiedzUsuń