środa, 25 lipca 2012

# Nie zdelegalizują NPD z powodu afer w służbach specjalnych.

Niemieckie media i politycy mainstreamowych partii ubolewają nad wpadką służb specjalnych, które zniszczyły część swoich dokumentów dotycząceych działalności znienawidzownej przez nich Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (NPD). Jak piszą media, niszczenie dokumentów służb może przekreślić ich marzenia o delegalizacji partii nacjonalistów.
Hans-Peter Uhl, rzecznik CSU, powiedział, że działania funkcjonariuszy Urzędu ds. Ochrony Konstytucji mogą zaprzepaścić podjęcie kolejnych kroków w celu delegalizacji NPD na gruncie konstytucyjnym. Obawia się on także, że prawnicy NPD będą próbować podważać wiarygodność i kompetencje władz po ostatnich skandalach związanych ze służbami specjalnymi. W związku ze skandalem dotyczącym niszczenia akt niemieckich służb specjalnych do dymisji podał się m.in. wiceszef federalnej agencji wywiadowczej, Alexander Eisvogel. Wcześniej ze stanowiska zrezygnował jej szef, Heinz Fromm.
Skandalem, który odbił się szerokim echem nie tylko w mediach niemieckich, była działalność tzw. Narodowosocjalistycznego Podziemia (NSU), którego trzej członkowie w ciągu dekady zamordowali kilka osób. Obecnie parlamentarna komisja próbuje ustalić jak możliwym było nie zapopiegnięcie tym działaniom. Afera z trójką terrorystów była krytykowana przez niemieckich nacjonalistów, jako prowokacja służb mająca na celu m.in. dyskredytacje partii i organizacji nacjonalistycznych. Długoletnia bezkarność trójki sprawców i całkowita bezradność służb specjalnych, które wyjątkowo skrupulatnie infiltrują środowiska nacjonalistów, są dla wielu jednym z argumentów potwierdzających powiązania terrorystów ze służbami RFN. Niemieckie partie i organizacje narodowe (w tym NPD) są stałym celem ataków służb, które umieszczają w nich agentów-prowokatorów.
W sprawie dotyczącej NSU na jaw wyszło, że pliki nadzoru telefonicznego ludzi kontaktujących się z NSU zostały zniszczone w listopadzie i grudniu 2011 oraz w kwietniu i maju 2012 roku na polecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Anonimowe źródła parlamentarne sugerują, że w niszczenie plików osobiście mógł być zaangażowany Eisvogel. W tej chwili wobec trzech tajnych agentów służb zaangażowanych w infiltrację organizacji narodowych, toczy się także postępowanie wyjaśniające dotyczące niszczenia plików kontaktów z informatorami w tym środowisku w Turyngii.
Komisja parlamentarna wezwała władze do natychmiastowego zaprzestania niszczenia dokumentacji. MSW twierdzi, że są to rutynowe działania, zwłaszcza, że pliki nadzoru telefonicznego podlegają szczególnym przepisom dotyczącym prywatności.
źródła:autonom.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz