poniedziałek, 23 lipca 2012

# Kilka uwag o Stormfront.


Stormfront to międzynarodowe forum Białych supremacjonistów. Rozprawia się tam o każdej dziedzinie życia ,od gotowania i najlepszych środków czyszczących przez motoryzację ,sposoby samoobrony po historię ,filozofię ,czy poezję.
Miejsce to mnie zainteresowało kilka lat temu; niestety ,kiedy poczytałem forum zorientowałem się ,iż jest ona wybitnie antypolska. Można tam się naczytać takich rzeczy jakich nawet żydzi o nas nie opowiadają.
Zajrzałem tam dzisiaj po kilku latach i jest nieco lepiej ,widzę jednak ,że nadal społeczność forum jest podzielona gdzieś 60% jest niechętna Polakom 40% nas lubi, broni i ceni. Niestety ,ale najbardziej oczywistym świadectwem tego ,iż Stormfront jest moderowane przez nazistowskich pogrobowców jest fakt ,iż do dzisiaj nie ma tam Polskiego działu. Własne działy posiada np. Rosja ,Serbia ,Węgry ,czy Chorwacja. Jest dział o nazwie Bałtyk/Skandynawia ,gdzie wymienione są wszystkie kraje nadbałtyckie oprócz Polski i Rosji ,która ma własny dział.
Polskie tematy były kilkakrotnie zamykane na przełomie lat kiedy wywiązywały się wulgarne sprzeczki. Niestety moderatorzy wykazują się taką nadgorliwością jedynie w stosunku do Polski. Polska społeczność na stormfront ma jak napisał jeden z nich "bardzo niskie morale" i czuje się tam napastowana.
Aż ,zaczął mi chodzić po głowie pomysł założenia własnego forum ,wypranego z nazistowskiego ścierwa. Trzeba o tym pomyśleć.

3 komentarze:

  1. generalnie opisany stosunek do polskich nacjonalistów uznałbym za ogromny komplement! Wszystko jest jak sądzę kwestią doświadczeń (lub ich braku) - w czasie wojny (a właściwie przed zaangażowaniem w nią US) amerykańscy faszyści mieli się doskonale. W Polsce... długo nie urodzi się "prawdziwy" skinhead, bo... nawet w ostatnim skrawku pustej łysej pały zawsze pozostanie mu pamięć o spodlonych naziolach z czasów ostatniej wojny. Żeby nie wiem jak wielkie kompleksy można było leczyć przynależnością do grupy "silnych i jedynie słusznych", w Polsce to raczej nie zatrybi - i tego można być dumnym

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest w tym co piszesz sporo racji ,najwięcej neonazistów jest właśnie w stanach choć może się to wydawać kompletnie absurdalne. Tym bardziej ,że jak powiedział Varg ,czego oczekiwać od zbieraniny genetycznego śmiecia którego nie chcieliśmy w Europie. Trochę ostro powiedziane ,ale i w tym jest sporo prawdy.
    Nie zgodzę się w trzech szczegółach.
    Po pierwsze skinheadzi są różni ,np. tzw. red-skini to komuniści i anarchiści ,nazi-skini to neo-naziści ,jest jeszcze kilka różnych rodzajów ale nie znam sie na nich za bardzo ,wiem ,że są hammer-skini ,oi'e i parę innych rodzajów. Ogólnie nie każdy skin to naziol.
    Po drugie ,kiedyś w Polsce rodzili się jak to ująłeś "prawdziwi" skini ,było to za czasów komuny ,kiedy nie było dostępu do Polskiej Myśli Narodowej ,za to w szkołach uczono się o drugiej wojnie światowej i nazistach ,którzy działali młodzieży na wyobraźnię. Podobno nawet jakieś zabójstwa miały wtedy miejsce ,z tego co wiem to te ok. trzydziestu zabójstw "na tle rasowym" które "krytyka polityczna" i "nigdy więcej" przypisują Narodowcom miała co do jednego miejsce w czasach głębokiej komuny ,a grupy neonazistowskie były pod ścisłą kontrolą służb specjalnych (tak jak brytyjskie Combat 18). Gdzieś do lat 90' nadal zadarzali się w Polsce takowi ,ale po zdelegalizowaniu jednego z wydziałów MW Narodowcy podjęli ogromny wysiłek by się oczyścić z takiego elementu i się im to udało. W dzisiejszym ONR nie ma ani jednego neo-nazisty tego można być pewnym ,z prostej przyczyny. Tacy dostają po prostu wpierdol od ONRu. My mamy to szczęście ,że po przejściu PRL w III RP zwiększył się dostęp do Polskiej Myśli Narodowej ,dzieł Dmowskiego ,Rybarskiego etc. i młodzi Nacjonaliści wreszcie odzyskali swoją tożsamość. Dla przykładu w Roji nie ma czegoś takiego jak Myśl Narodowa ,więc wszyscy nacjonaliści poza niewielką częścią Rodzimowierców jest tam neonazistami ,czczącymi żydka hitlera.
    1:0 dla Polski.
    Po trzecie mówienie o "kompleksach" u neo-nazistów jest znamieniem w zdecydowanej większości ludzi którzy sami mają kompleksy. Z resztą ile ja już się nasłuchałem podobnych "argumentów". Rozmawiałem kiedyś z jakimś pisarzyną który był na "Ty" z Ziemkiewiczem i twierdził on ,a jakże ,iż "Ziemkiewicz ma kompleksy". Dzisiaj takie stwierdzenie jest tak powszechne ,że traci jakąkolwiek siłę i znaczenie.
    Neo-nazizm to nieco bardziej złożone zjawisko. Neo-nazizm nie zakłada Pan-germanizmu ,ale pan-arianizm, a więc wyższość rasy Białej. Wielu z nich rozumie ,że hitler był przedewszystkim politykiem i ta cała śpiewka o Polakach jako "podludziach" była czystą polityką ,doskonale wiedzą oni o tym ,że Polskie dzieci były germanizowane ,że swoje oddziały SS mieli ukraińcy ,białorusini ,a nawet...turkowie! Niestety jest też spora część która nawet jeśli z niemcami nic nie ma wspólnego wyznaje raczej tradycyjny nazizm i uznaje hitlerowską propagandę za objawioną. To oni gardzą Polakami ,choć jednocześnie z zazdrością patrzą na nasze homogeniczne społeczeństwo sami żyjąc wśród kolorowych sąsiadów.
    Jeśli chodzi o klasycznych przygłupów wśród neo-nazistów to raczej nie kierują ich tam kompleksy ,ale pretekst ,jasne określenie wroga ,wyrazistość i niezaprzeczalny mroczny urok nazizmu. To są tzw. "żołnierze".

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedno jest pewne. W Polsce nigdy neo-nazizm nie wyjdzie poza absolutny margines i to nie dzięki lewackiemu ścierwu ,ale dzięki Dmowskiemu i dzisiejszej działalności takich ludzi jak Pan Marian Kowalski ,który stał się w pewnym sensie opiekunem młodych Narodowców. Wzorem inteligencji i siły zarówno charakteru jak i ciała. Notabene przyznaje się on do bycia potomkiem polskich tatarów. Polscy Narodowcy nie wstydzą się swojego pochodzenia ,bo nie muszą go ukrywać ,wielu z nich jest ze wspaniałych patriotyczncyh Rodzin które mogą nawet w ogóle nie być Polskimi w sensie genetycznym. Ja sam jestem praktycznie połowicznie niemcem. Praktycznie ,bo w niemieckiej stronie Rodziny było już jedno małżeństwo z Polakiem dokładnie jednej z moich prapraprababci (ale "von" w nazwisku zostało-ja tego nazwiska nie noszę). Mój Ojciec kochał język niemiecki ,ja go nieznoszę najbardziej ze wszystkich jakie znam. Kocham Polskę ,jedyne co czuję w miarę pozytywnego do niemców to żal nad ich głupotą i losem ,który jest już nieodwracalny.Popadli ze skrajności w skrajność (co jest dla nich typowe). Ich przykład pokazuje ,że nacjonalizm jest niezbędny Białej cywilizacji do przetrwania ,ale zdrowy ,logiczny nacjonalizm ,nie bezsensownie zbrodniczy i okrutny. Choć wiemy dzisiaj ,że nazizm i komunizm to wymysł Iluminatów ,i naziści od początku mieli przegrać. Błedne decyzje hitlera były podejmowane świadomie ,a on sam był wychowankiem organizacji "Czaszka i piszczele" która wychowuje strategicznych dla NWO wodzów. Znanymi jej członkami są chociażby obaj Bushowie. Ale to już inna historia.

    OdpowiedzUsuń