niedziela, 30 czerwca 2013

# Ustawa śmieciowa - "droga do raju utraconego".

Jutro wchodzi w życie ustawa śmieciowa. Dla firm odbierających odpady otwiera się wyjątkowo lukratywny rynek. 
Znikną dzikie wysypiska - uważa Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Andrzej Jagusiewicz.
jest przekonany, że teraz nikomu nie przyjdzie do głowy potajemnie wywieźć śmieci do lasu, skoro i tak, obowiązkowo poniesie koszty ich zagospodarowania. Jego zdaniem, spadnie też stężenie w powietrzu drobnego pyłu i toksyn: w domowych piecach nie będzie już palony na przykład plastik, a takich mikrospalarni mogą być w Polsce miliony.
Zniknie również wstydliwy obyczaj wyrzucania worków ze śmieciami z samochodów. Pobocza wreszcie będą czyste - podkreśla.
Andrzej Jagusiewicz jest pewien, że z czasem nabierzemy odpowiednich nawyków. Zaakceptujemy wymagane prawem procedury i jako obywatele, i jako całe społeczności. Zaobserwował to na własnym przykładzie. W Szwajcarii, gdzie mieszkał, policja zagroziła mu znaczną karą pieniężną za pozostawienie śmieci na składowisku sąsiedniej gminy. Zadano sobie trud, by rozerwać worek, śmieci przeszukać i znaleźć właściciela. Odtąd nadrabiałem drogi - wspomina dziś Główny Inspektor Ochrony Środowiska - by jadąc do pracy pozostawić paczkę na składowisku własnej gminy.
Andrzej Jagusiewicz przewiduje, że wprowadzenie ustawy śmieciowej wzmocni lokalne więzi społeczne także w naszym kraju. Będzie sprzyjać postawom obywatelskim nie tylko w skali mikro.
W Polsce wytwarzamy rocznie kilkanaście milionów ton odpadów.
źródło:  serwisy.gazetaprawna.pl
========================================================
Ten człowiek celowo robi z siebie kretyna. Jego wypowiedzi przypominają dialogi ze skeczy Monty Pythona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz