środa, 7 grudnia 2011

# Kto kogo kryje.

Podejrzany w aferze łapówkowej Gromosław Czempiński jest związany towarzysko z politykami i biznesmenami należącymi do frakcji Grzegorza Schetyny. Są wśród nich Mirosław Drzewiecki, Ryszard Sobiesiak, Bronisław Komorowski, Paweł Piskorski i Andrzej Olechowski.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach zamierza w najbliższym czasie przesłuchać gen. Gromosława Czempińskiego, byłego szefa Urzędu Ochrony Państwa. Śledczy oczekują także na dodatkowe materiały dotyczące majątku gen. Czempińskiego oraz zatrzymanych razem z nim pozostałych pięciu osób. Wszyscy są podejrzani o korupcję przy prywatyzacji STOEN i LOT. Były szef tajnych służb usłyszał zarzuty przyjęcia łapówki i prania pieniędzy – ok. 600 tys. euro.

Znani sąsiedzi

„Gazeta Polska Codziennie” ustaliła, że Gromosław Czempiński zajmuje mieszkanie obok prezydenta Bronisława Komorowskiego w okazałej kamienicy na warszawskim Powiślu. Jest to tzw. kamienica resortowa – mieszkają w niej wysocy rangą byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL, a także osoby zajmujący ważne funkcje w PZPR.

Gdy po wygranych wyborach dziennikarze zapytali jednego z mieszkańców kamienicy, czy nie będzie przeszkadzała obecność oficerów BOR chroniących prezydenta, sąsiad Bronisława Komorowskiego odparł: - To nic nowego, bo w większości ci, co tutaj mieszkają są ze służb.

Według informacji „Gazety Polskiej Codziennie” Gromosław Czempiński zna się bardzo dobrze z Bronisławem Komorowskim i to nie tylko z racji sąsiedztwa – ich kontakty sięgają czasów, gdy Czempiński był szefem UOP a Komorowski posłem.

Znanymi sąsiadami generała są Mirosław Drzewiecki i Ryszard Sobiesiak (jeden z bohaterów afery hazardowej) - panowie mieszkają po sąsiedzku na Florydzie w USA.

Ustaliliśmy, że Gromosław i Barbara Czempińscy mają apartament nr 23-E, który kupili 11 maja 2007 r. za 450 tys. dol. Drzewiecki wraz z żoną i synem ma na Florydzie łącznie trzy apartamenty, z czego dwa obok generała: nr 20-C kupiony 29 listopada 2007 r. za 305 tys. dol. oraz 15-F za 380 tys. dol., z kwietnia 2008. Wisienką na torcie jest znajdujący się w pobliżu apartament biznesmena Ryszarda Sobiesiaka – jednego z głównych bohaterów wspomnianej afery hazardowej.

Co ciekawe, Drzewiecki nie wykazał tych nieruchomości w swoich zeznaniach majątkowych w czasie kiedy był ministrem, a dwa z trzech lokali wynajmuje. Sprawą zajmuje się CBA i prokuratura.

Majątek pod lupą śledczych

Ustaliliśmy, że pochodzeniem majątku gen. Czempińskiego zainteresowani są śledczy.

- Sprawdzamy, czy ma on pokrycie w dochodach uzyskanych przez podejrzanego – mówi nam jeden z oficerów zajmujących się sprawą.

Postawienie zarzutów Czempińskiemu i pięciu innym osobom w sprawie korupcji przy prywatyzacji STOEN i PLL LOT było możliwe dzięki otrzymanym ze Szwajcarii materiałom dotyczącym kont i przepływających przez nie pieniędzy.

Równolegle z katowickim śledztwem toczy się w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej postępowanie dotyczące zniknięcia 2 mln dolarów ze szwajcarskiego konta Gromosława Czempińskiego. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło w 2009 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne, którego szefem był wówczas Mariusz Kamiński. Według nieoficjalnych informacji część materiałów, które zostały przekazane polskim śledczym przez Szwajcarię w ramach pomocy prawnej dotyczy szczegółowych przepływów finansowych m.in. właśnie z tego konta.

Po zatrzymaniu podejrzanych w aferze korupcyjnej śledczy mieli zamiar skierowania wniosków o areszt – dowiedziała się „Codzienna”. Tydzień temu ujawniliśmy, że zatrzymanych miało być w sumie siedem osób. Do Katowic przewieziono tylko pięć, ponieważ dwie przebywają za granicą.

Cały tekst ukazał się w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”

 źródło: niezalezna.pl

1 komentarz:

  1. Ciekawe czy są w po jacyś politycy co nie zostali członkami tej partii dla przyszłych korzyści majątkowych związanych z funkcjami publicznymi....Choć ja pamiętam pewnego pana kandydującego z listy pisu(2005)co wsławił się zawodowo jeżdżeniem po przedsiębiorstwach państwowych i puszczaniem ich z torbami,zrobił to min.,z firmą w której pracowała moja mama(lata 90)dlatego jak widzę hasełka partii prawo i sprawiedliwość to śmiech mnie bierze.Dla mnie politycy to kasta ludzi głęboko skorumpowanych zdemoralizowanych cwaniaczków,obojętnie z której są partii byle przy żłobie i tylko od ich ostrożności zależy czy wpadną czy też nie...

    Maya

    OdpowiedzUsuń