piątek, 2 września 2011

Palikot o kulisach i mentalności rządu Tuska.


Spinowanie, odwracanie uwagi dziennikarzy, albo naprowadzanie ich na pożądane tematy to była obsesja Tuska i jego ekipy. Każdego dnia starano się wykreować i podrzucić mediom jakiś temat, by sprawy trudne zeszły na dalszy plan - mówi p. Janusz Palikot w najnowszym wywiadzie rzece.

Portal kampanianazywo.pl zamieszcza fragmenty najnowszej książki p. Janusza Palikota. To wywiad rzeka byłego posła z p. Anną Wojciechowską. Zdaniem p. Palikota, p. Tusk ma bardzo krytyczny stosunek do mediów. Wg niego, p. Tusk żyje w przekonaniu, że media są w Polsce wybitnie antyplatformerskie. Gazetę Wyborczą uznawał za wsparcie nie dla PO, ale lewicy.
- Bardzo dobrze mówił o Jarosławie Kuźniarze. No i może Janinę Paradowską lubił. „Janka zawsze przyzwoicie się zachowa” - mawiał. Resztę dziennikarzy generalnie dzielił na dwa obozy: obóz SLD i pampersów. Monikę Olejnik uważa za koniunkturalistkę. Momentami było dla mnie wręcz szokujące, z jakimi negatywnymi emocjami wypowiadał się o Tomaszu Lisie. Autentycznie go nie znosi - mówi w książce p. Palikot.
P. Palikot mówi też o JE Radosławie Sikorskim, ministrze spraw zagranicznych.
- Jest coś patologicznego w jego osobowości. Jest jakby zawsze na granicy równowagi psychicznej. Miewa dziwne humory. Ma w sobie jaką tajemnicę, coś nieprzeniknionego. Tak samo myślał Donald Tusk. Również się obawiał, że Radek może kompletnie odjechać. Tajemnicą poliszynela są jego skandaliczne zachowania wobec kobiet. Takie próby wulgarnego odnoszenia się do nich. Opowiadały mi o nich dziennikarki. Ten człowiek jest jakiś dziki - mówił p. Palikot.

Źródło: kampanianazywo.pl
Opracował: G.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz